wuka pisze:efroni pisze:
Ratao , właśnie na tym [ i nie tylko na tym] bazują sprzeczności RN-a
a czyjaś bezmyślność nie jest dowodem na istnienie sprzeczności w Biblii , tylko na jego .... bezmyślność [by nie powiedzieć dosadniej ]
Otóż wyobraź sobie, że przez wiele lat również mnie wmawiano, że nie ma żadnych sprzeczności. Każdą jawną sprzeczność (które tu na szczęście obnaża RN) pouczacze potrafili wytłumaczyć w mniej lub bardziej pokrętny sposób. I ja im wierzyłam, i przyjmowałam te tłumaczenia w dobrej wierze, jako od "braci" ugruntowanych w wierze. Chociaż rozum i serce i zwykła logika, a także obserwacja życia wskazywały na coś wręcz przeciwnego.
Cały czas pytałam Boga i prosiłam o prowadzenie, aż się doczekałam.
Wnioski sobie wyciągnij.
RN i ratao mają rację.
Wy - tak zwani chrześcijanie nie macie pojęcia jaka jest prawdziwa nauka Jezusa Chrystusa. Nie wiecie w jaki kanał daliście się wpuścić. Naprawdę poczytajcie nieco więcej niż denominacyjne przekłądy Biblii.
Świat, Wszechświat, niebo i ziemia, doczesność i życie pośmiertne jest całkiem inne niż wam do głów wbijają.
Otóż wyobraź sobie, że czytam dużo dużo więcej, niż denominacyjne przekłady Biblii
i miedzy innymi to jest jeden z powodów dla którego nie jestem
emocjonalnie związany z organizacjami religijno-wyznaniowymi ,
czego o Tobie nie można powiedzieć ; Twoje emocje są widoczne jak na dłoni ,ciągle masz do nich jakieś , żale , pretensje i w sumie nie wiadomo o co .
Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu , od samego początku Twojej bytności na tym forum , zaszufladkowałaś mnie jako tzw. denominacyjnego chrześcijanina i tego się trzymasz
[
Wy - tak zwani chrześcijanie i
my - wtajemniczeni w
prawdziwą naukę Jezusa Chrystusa , bo
wy nie macie o tym zielonego pojęcia ]
Tymczasem prawda jest taka, że już dawno [na długo przed rejestracją na tym forum]
przestałem pobierać nauki do denominacyjnych
"braci" ugruntowanych w wierze.
A to, że Ty ślepo , bezmyślnie wierzyłaś denominacyjnym pouczaczom [naciągaczom] którzy potrafili wytłumaczyć [sprzeczności w Biblii]
w mniej lub bardziej pokrętny sposób i im uległaś , nie oznacza, że to jest ich, czy moja, wina .
To jest Twoja wina, przecież sama napisałaś, że
rozum i serce i zwykła logika, a także obserwacja życia wskazywały na coś wręcz przeciwnego
Czemu więc do nich masz pretensje ? Ja miałem podobnie , ale jak już pisałem, nie nauki innych i nie takie czy inne publikacje biblijne czy naukowe,
ale
życie, zmusiło mnie do tego ,że spojrzałem krytycznie, nie na innych, jak to było do tego czasu , ale na siebie samego
[Ty patrzysz krytycznie na innych a szczególnie na tych którzy myślą , czuja , wierzą inaczej niż Ty]
Gdy stanąłem z boku i spojrzałem krytycznie na siebie , wszystko się zmieniło i dziś do nikogo , o nic, nie mam, ani żalu, ani pretensji .
Biblijny antropomorfizm [przypisywanie ludzkich cech Bogu ] , biblijny antropopatyzm [ przypisywanie Bogu ludzkich uczuć , emocji] ,
to coś co jest charakterystyczne w Biblii i wcale mnie to nie dziwi , że tak jest , przecież Biblię pisał człowiek ,
używając ludzkiego języka [w tym wypadku hebrajskiego , aramejskiego] do opisania spraw , rzeczy , miejsc , istot nadprzyrodzonych , pochodzących nie z tego świata .
Dla mnie jest to oczywiste, że człowiek pisząc o sprawach, rzeczach , miejscach, istotach , nie z tego świata,
posługiwał się przykładami , podobieństwami , historiami , baśniami wziętymi z tego świata .
Dla mnie jest oczywiste, że nawet j. hebrajski [mimo że tak wieloznaczny, nawet na poziomie jednej litery]
jest ubogi, by opisać , rzeczy , miejsca , światy , istoty światów nadprzyrodzonych.
Nic więc dziwnego, że są takie miejsca w Biblii, że do wyrażenia spraw czy rzeczy używa się tych samych słów .
I jeżeli ktoś je czyta bezmyślnie , czarne na białym , bez szerszego kontekstu ,nie znając znaczenia tych słów w j. oryginału,
a przy tym ma alergię na wszystko co żydowskie , łącznie z językiem , to zawsze będzie tu widzieć sprzeczności .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...
Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają