SPRZECZNOŚCI DOTYCZĄCE UKRZYŻ. ZMARTW I WNIEBOWST. JEZUSA

Sprzeczności w Biblii, krytyka etyki biblijnej itp.
Dział przeznaczony przede wszystkim dla tych, którzy nie wierzą w boskie natchnienie Biblii. Obowiązuje wewnętrzny regulamin

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

O KTÓREJ GODZINIE ZOSTAŁ UKRZYŻOWANY JEZUS :?:

EWANGELIA MARKA 15. 25. BIZTB

'' A była godzina trzecia, gdy go ( Jezusa ) ukrzyżowali.

EWANGELIA JANA 19. 14 - 18. BIZTB

'' Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: Oto król wasz! A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! Piłat rzekł do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Poza Cezarem nie mamy króla. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

RN pisze:O KTÓREJ GODZINIE ZOSTAŁ UKRZYŻOWANY JEZUS :?:

EWANGELIA MARKA 15. 25. BIZTB

'' A była godzina trzecia, gdy go ( Jezusa ) ukrzyżowali.

EWANGELIA JANA 19. 14 - 18. BIZTB

'' Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: Oto król wasz! A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj Go! Piłat rzekł do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Poza Cezarem nie mamy króla. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano
Tutaj jest odpowiedź:http://arekwis.republika.pl/biblia/godzinaukrzyzowania.html

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

DO UŻYTKOWNIKA JACHU

Użytkownik Albertus podał link, w którym jakiś mądry człowiek rozszyfrował jakimi intencjami kierował się Marek, a jakimi Jan, kiedy pisali o której godzinie ukrzyżowano Jezusa.

Jednak ten mądry człowiek napisał, że ta godzina była 12 naszego czasu, a Ty napisałeś, że była to 15 naszego czasu.

Co Ty na to :?:
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

dokładne godziny są trudne do określenia.

W starożytności przecież długość godzin związana była ze wschodem i zachodem słońca i była różna w różnych porach roku.Z kolei my mamy teraz stałą długość godzin.
Z drugiej strony my mamy zmiany czasu z zimowego na letni i odwrotnie. Jednego dnia może być godzina 15 a drugiego o tej samej porze 14.

Są to w pewnej mierze umowne i nieprecyzyjne.

marta wikluk
Posty: 104
Rejestracja: 19 kwie 2015, 20:07

Post autor: marta wikluk »

A mówiły między sobą: Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu? (4) Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży.
W tym problem, mamy różne wersje odkrycia grobu i jedna musi być tą najprawdziwszą. Oglądając wiele filmów religijnych na ten temat w każdym jest to przedstawione inaczej. Chyba kluczem do rozwiązania jest dotarcie do oryginalnej wersji najstarszej ewangelii. Każdy ewangelista pisze podobnie, ale jednak inaczej.
Tak więc wyjaśnienie twoich wątpliwości jest , jak widać dosyć proste.
Niekoniecznie. Skupmy się na Marku, bo to jednak najstarsza ew. Kamień był ciężki, jeśli wpadał w dołek to tym bardziej trudniej było go wyciągnąć. Czy mogły go przesunąć 3 kobiety? Na pewno jedna kobieta usunąć kamienia nie mogłaby.

Obrazek

Obrazek

„A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono.

Jeśli kobieta nie może odkryć sama grobu, czy to zakończenie w ewangelii Jana może być prawdziwe?

W czasach Pana Jezusa wykuwano w Jerozolimie w wapiennych skałach zarówno proste groby, jak też mające bogatą dekorację i rzeźbione wejścia.
Pierwsze miały niewielki otwór wysoki na ok. 1 m, który zamykano prostokątnymi płytami lub też okrągłym, płaskim kamieniem (Mt 27, 60), który umieszczano w wyżłobieniu. Głaz należało przetoczyć w jedną lub drugą stronę, by zamknąć lub otworzyć grobowiec. Miał on chronić grób przed zwierzętami krążącymi wokół miast. Po wciśnięciu się do środka, należało zejść stopień czy dwa w dół i wówczas można było się wyprostować. Wzdłuż trzech ścian komory znajdowały się skalne ławy.

http://www.niedziela.pl/artykul/49629/n ... ach-Jezusa

Mateusz mówi wprost, ze kamień usunął anioł. Mamy dodatkowo strażników grobu.

Nagle nastąpił wielki wstrząs. Anioł Pana zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. 3 Jego wygląd - jak blask błyskawicy, a jego odzienie - białe jak śnieg. 4 Owi pilnujący zostali sparaliżowani strachem przed nim i byli jak martwi.

--------------------
sw. Marek.
Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa.
To dość dziwne, że przyszły namaścić po 3 dniach, kiedy zgodnie z obyczajami robiono to zaraz po śmierci.

.....................
sw. Marek
One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały.

W pozostałych ewangeliach Magdalena przekazuje informacje apostołom, co wydaje sie logicznie. Nie wierzę, ze mogły to kobiety przemilczeć. Mam wrażenie, ze Marek nie dopowiedział do końca co się wydarzyło.

U Mateusza anioł nakazuje wręcz głoszenie tej nowiny.
Tymczasem anioł, odzywając się do kobiet, powiedział: "Wy się nie bójcie. Ja wiem, że szukacie ukrzyżowanego Jezusa. 6 Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Podejdźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał, 7 i zaraz idźcie, powiedzcie Jego uczniom: "Powstał z martwych i właśnie udaje się przed wami do Galilei. Tam Go zobaczycie". Oto wam rzekłem".

......................

Obowiązek urządzenia pogrzebu spoczywał na najbliższej rodzinie. W przypadku, gdy zmarły był nauczycielem, wówczas powinność ta przechodziła na najbliższych naśladowców mistrza.

Do grobu przyszła Magdalena lub Magdalena z kobietami. W takim razie pytanie, jaką rolę w życiu Jezusa odgrywała Magdalena, jeśli była i podczas Jego śmierci, jak i u Jego grobu?

........................

Prawo żydowskie nakazywało grzebanie zmarłych jak najszybciej - nawet tego samego dnia. Zwyczajowo pogrzeb odbywał się w osiem godzin po zgonie. Jak już zaznaczono, pogrzeb Jezusa był pogrzebem przyśpieszonym. W normalnych okolicznościach ciało zmarłego przygotowywano do pogrzebu w domu. W przypadku Jezusa trzeba było to uczynić na miejscu kaźni, w ogrodzie, za miastem, gdyż czas naglił. Dlatego pogrzeb Jezusa ograniczono do najważniejszych czynności. Należało do nich: owinięcie ciała w płótno, zaniesienie do grobu na rękach, złożenie w grobie i zamknięcie kamieniem.

Na uwagę zasługuje znamienny szczegół związany z Całunem Turyńskim. W świetle przeprowadzonych nad nim badań okazuje się, że tylko w przypadku, gdy ciało Jezusa nie było obmyte, można utrzymywać jego autentyczność.
http://1163.miech.pl/publikacje/pogrzeb-jezusa/

Wszystko ma swój sens. Pospieszny pochówek musiał być pospieszny, dzięki temu mamy wspaniały dowód zmartwychwstania.

-----------------------

Biorąc to wszystko pod uwagę, badania archeologiczne, psychologiczne aspekty zachowań uczestników wydarzeń... czy można wybrać te ewangelie, która jest najbliższa prawdzie?
Wiara nie zwalnia z myślenia.

marta wikluk
Posty: 104
Rejestracja: 19 kwie 2015, 20:07

Post autor: marta wikluk »

Albertus pisze:dokładne godziny są trudne do określenia.
Dwóch brytyjskich naukowców, C. Humphreys i W. G. Waddington, jest przekonanych, że udało im się potwierdzić dokładną datę śmierci Chrystusa. Z ich badań wynika, że śmierć Jezusa nastąpiła o godzinie 3 po południu, 3 kwietnia 33 roku n.e. Potwierdza to wcześniejsze ustalenia historyków i teologów watykańskich.

Dokładna data urodzenia i męczeńskiej śmierci Chrystusa stanowi przedmiot debaty teologów i historyków już od tysiącleci. Genezą problemu z jej dokładnym ustaleniem jest moment, w którym kanonista i chronograf rzymski Dionizy Mały, wprowadził system obliczania lat (Od jego imienia system ten nazwano później "erą dionizyjską", bądź - co znacznie częściej spotykamy, po prostu "naszą erą".).

Kluczowym etapem i jednocześnie początkiem kalendarza chrześcijańskiego, stał się dla Dionizego moment przyjścia Jezusa Chrystusa na świat. Rzymski uczony próbował ustalić datę narodzin Jezusa i obliczył, że wg kalendarza rzymskiego był to 754 rok od założenia Wiecznego Miasta. Dziś już wiadomo z całą pewnością, że Dionizy w swoich obliczeniach popełnił błąd. Początkowo sądzono, że kanonik pomylił się o 4 lata - dziś wiadomo, ze margines błędu jest znacznie większy.

Na podstawie historycznej egzegezy Ewangelii przyjmuje się dziś, że Jezus Chrystus przyszedł na świat pomiędzy 8 a 6 rokiem p.n.e., czyli (746-748 r. według kalendarza rzymskiego), podczas panowania cesarza Oktawiana Augusta.

Podobne problemy pojawiają się również przy próbie ustalenia daty śmierci Mesjasza. Pomocne są tu oczywiście znów Ewangelie, które wskazują, że wydarzenie to miało miejsce w piątek 14/15 nisan (wg kalendarza Żydów). Na tej podstawie można wyznaczyć tę datę na 7 kwietnia 30 roku (14 nisan 3790 AM dla Żydów) lub na 3 kwietnia 33 roku. Tę właśnie datę, pomimo kilku nieścisłości, uznał Watykan. Zgadzała się ona bowiem ze starotestamentowym zapisem z Księgi Daniela, w której śmierć Syna Bożego została zapowiedziana właśnie na 33 rok n.e.

Teraz datę tę, która wynika głównie z egzegezy tekstów biblijnych, potwierdzają badania brytyjskich naukowców - którzy w swojej pracy oparli się o analizę warunków astronomicznych, oraz starożytne teksty i kalendarze.

Humphreys i Waddington ustalili dokładną datę zaćmienia, które towarzyszyło śmierci Chrystusa. Jak zgodnie przyznają, tylko jedno z zaćmień księżyca było widoczne na przestrzeni 26 roku n.e i 36 roku n.e. z Jerozolimy. Było to zaćmienie, które miało miejsce 3 kwietnia 33 roku n.e. Tym samym naukowcy potwierdzili wcześniejsze ustalenia watykańskich historyków.

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,pag ... omosc.html
Wiara nie zwalnia z myślenia.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

marta wikluk pisze:Humphreys i Waddington ustalili dokładną datę zaćmienia, które towarzyszyło śmierci Chrystusa. Jak zgodnie przyznają, tylko jedno z zaćmień księżyca było widoczne na przestrzeni 26 roku n.e i 36 roku n.e. z Jerozolimy. Było to zaćmienie, które miało miejsce 3 kwietnia 33 roku n.e. Tym samym naukowcy potwierdzili wcześniejsze ustalenia watykańskich historyków. [/i]
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,pag ... omosc.html
Marto, Marto…
Według mej wiedzy, księżyc „nie doznaje zaćmienia” jedynie wtedy, gdy jest w pełni.
Jednak Ty masz zapewne na myśli stan, gdy nie widać go w ogóle.
Ale taki stan występuje regularnie co około 28 dni! :-D
Nie tylko nad Jerozolimą, ale nad każdym innym miejscem na Ziemi- oczywiście w rożnym czasie!, lecz zawsze z tą samą częstotliwością.
Więc ci Twoi cytowani Naukowcy, są być może naukowcami, lecz jedynie w dziedzinie mniemanologii stosowanej, gdzie wykładał Pan Marcin Wolski- znany satyryk.
Nie słyszałem także o zaćmieniu trwającym trzy godziny.
Był to jeszcze dzień, więc mowa może być jedynie o Słońcu.
Jednak całkowite zaćmienie Słońca, to zjawisko trwające dwie do czterech minut, i rzeczywiście robi się ciemno jak w nocy!
Jeśli nastała ciemność na trzy godziny i to jak podaje zgodnie aż trzech ewangelistów, musiało to być co innego, niż zwykłe zaćmienie Słońca.
Co to było- tego nie wiem!

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

marta wikluk, napisała:
Dwóch brytyjskich naukowców, C. Humphreys i W. G. Waddington, jest przekonanych, że udało im się potwierdzić dokładną datę śmierci Chrystusa. Z ich badań wynika, że śmierć Jezusa nastąpiła o godzinie 3 po południu, 3 kwietnia 33 roku n.e. Potwierdza to wcześniejsze ustalenia historyków i teologów watykańskich
Rozumiem, że jesteś początkująca, jeśli chodzi o poszukiwania prawdy.
Prawda jednak jest taka, że nie ma ŻADNEJ wzmianki w dokumentach historycznych o Jezusie, tak że nie wiadomo czy w ogóle istniał.
Biorąc jednak pod uwagę wzmianki pośrednie można założyć, że istniał, ale szukając daty urodzin czy śmierci mamy tutaj rozbieżności kilkunastu LAT a nie godzin czy dni.
Naukowiec, który określa godzinę śmieci bądź dzień narodzin Jezusa jest KOMPLETNYM IDIOTĄ, a swoje imię powinien zmienić na KRETYN.
Pozdrawiam :-D
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Pozwolisz na male korekty,Henryku.
Henryk pisze:Według mej wiedzy, księżyc „nie doznaje zaćmienia” jedynie wtedy, gdy jest w pełni.

Otoz ksiezyc "doznaje zacmienia"jedynie wtedy,gdy jest w pelni.
"Zaćmienie Księżyca – zjawisko astronomiczne powstające, gdy Ziemia znajduje się między Słońcem a Księżycem będącym w pełni i Księżyc „wejdzie” w stożek cienia Ziemi."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaćmienie_Księżyca
Henryk pisze:Więc ci Twoi cytowani Naukowcy, są być może naukowcami, lecz jedynie w dziedzinie mniemanologii stosowanej, gdzie wykładał Pan Marcin Wolski- znany satyryk.
Autorem wykladow z mniemanologii stosowanej zatytulowanych „O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia” byl nie Marcin Wolski,a Jan Tadeusz Stanislawski.

Henryk
Posty: 11686
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

booris pisze:Otoz ksiezyc "doznaje zacmienia"jedynie wtedy,gdy jest w pelni.
Jeśli oglądamy jego pełnię, to oznacza że nie jest „zaćmiony” przez Ziemię.
Nie stoi na linii Słońce- Ziemia- Księżyc.
Jednak nawet gdy jest w pełni (dla naszych oczu) „zaćmiony”, to jest nadal dla nas okrągły, choć niewidoczny.
Autorem wykladow z mniemanologii stosowanej zatytulowanych „O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia” byl nie Marcin Wolski,a Jan Tadeusz Stanislawski.
Zapewne masz rację. Obaj byli dobrzy w swym fachu!
I jednego i drugiego lubiłem.

Awatar użytkownika
booris
Posty: 3655
Rejestracja: 17 kwie 2015, 15:07
Lokalizacja: Amsterdam,Londyn,Barcelona

Post autor: booris »

Jedynie podczas pelni mozna zobaczyc cien Ziemi na Ksiezycu.A jest to mozliwe tylko wtedy,gdy te trzy planety stoja wlasnie w linii Slonce-Ziemia-Ksiezyc.

marta wikluk
Posty: 104
Rejestracja: 19 kwie 2015, 20:07

Post autor: marta wikluk »

nesto pisze:Prawda jednak jest taka, że nie ma ŻADNEJ wzmianki w dokumentach historycznych o Jezusie, tak że nie wiadomo czy w ogóle istniał.
Nikt w świecie naukowym nie twierdzi, że Chrystusa nie było. Takie twierdzenie to już czysta ignorancja. Poniżej masz artykuł, który miałam przetłumaczyć, ale zabrakło czasu.
http://www.biblicalarchaeology.org/dail ... sus-exist/

Zaznaczę jedno zdanie najważniejsze z tego artykułu; all Jewish sources treated Jesus as a fully historical person …wszystkie źródła żydowskie traktują Jezusa jako w pełni historyczną osobę...

Współcześnie panuje ogólny konsensus badaczy głównego nurtu co do faktu istnienia Jezusa[26][27]. W starożytności nigdy nie kwestionowano tego faktu w polemice z chrześcijanami[28]. Życie Jezusa – jak na standardy epoki – jest udokumentowane bardzo bogato – zarówno w źródłach chrześcijańskich, jak i niechrześcijańskich[29]. Źródła niechrześcijańskie wskazujące na istnienie Jezusa pochodzą od historyków żyjących w pierwszym stuleciu naszej ery: rzymskiego Tacyta oraz żydowskiego Józefa Flawiusza.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_Chrystus
Wiara nie zwalnia z myślenia.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

marta wikluk, powołując się na Flawiusza dałaś świadectwo tego, o czym pisałem wcześniej.
Jesteś BARDZO początkująca.

Pewnie z czasem przyznasz mi rację, że o Jezusie nie ma wzmianki w ŻADNYM dokumencie historycznym jego czasów. Stoi to w oczywistej sprzeczności z podaniami późniejszymi jego wyznawców, którzy twierdzą, że szły za nim tłumy, robił cuda, chodził po wodzie i wskrzeszał zmarłych.
Gdyby to była prawda, to Jezus byłby opisywany we WSZYSTKICH kronikach, a nie był wspomniany nawet w jednej.
ŻADEN historyk nie napisał NIC o Jezusie w czasach, w którym ów żył i nauczał.

Musisz jeszcze długo pisać i czytać to i inne fora, aby odsłonić nieco prawdy o Jezusie.
Odradzam fora katolickie - poziom niezwykle żenujący.
Na ich sztandarowym forum poprosiłem administrację o wykasowanie mojego konta, bo dyskusje były na poziomie przedszkolnym.
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

Awatar użytkownika
kansyheniek
Posty: 3041
Rejestracja: 22 wrz 2007, 18:55
Lokalizacja: Kleve,Niemcy

Post autor: kansyheniek »

Jedynie podczas pelni mozna zobaczyc cien Ziemi na Ksiezycu.A jest to mozliwe tylko wtedy,gdy te trzy planety stoja wlasnie w linii Slonce-Ziemia-Ksiezyc.
Booris,między Ziemią a Słońcem nie ma trzech Planet!? :shock: :shock: :shock:
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"

Awatar użytkownika
Pokoja
Posty: 707
Rejestracja: 11 paź 2015, 16:09
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: Pokoja »

marta wikluk pisze:
Jezus zmar³ w ¶rodê oko³o 15 godziny, o godzinie 18 zaczyna³ siê sabat uroczysty ¦wiêta Prza¶ników. Czyli ca³y ten czas kobiety nie mog³y nic zrobiæ i nic kupiæ. Sabat koñczy³ siê w czwartek o godzinie 18. W pi±tek zakupi³y sk³adniki i przygotowywa³y wonno¶ci. Potem nasta³ sabat cotygodniowy. Tym samym znów musia³y odpoczywaæ i grób mog³y odwiedziæ dopiero w sobotê po 18.
Wed³ug tego rêkopisu Marek nadmienia, ¿ekamieñ, zamykaj±cy grób Jezusa, nie móg³ byæ ruszony przez dwudziestu mê¿czyzn. Byl tak ciê¿ki, ze przesun±æ mog³o ich co najmniej kilku ch³opa. I dlatego nie rozumiem, dlaczego do grobu przysz³a jedna kobieta Magdalena. Wszyscy czterej ewangeli¶ci te¿ zgodnie pisz± o niej jako o tej, która pierwsza przyby³a do grobu Jezusa (Mk 16,1; Mt 28,1; £k 24,10; J 20,1-3).
Nie by³aby w stanie odsun±æ kamienia i musia³a o tym wiedzieæ.
Nawet gdyby kobiet by³o wiêcej czy mog³y przesun±æ kamieñ?
Bardzo trafna jest tre¶æ cytatu, który poda³a¶. By³y dwa sabaty oddzielone od siebie dniem zwyczajnym, co oznacza, ¿e Pan Jezus zosta³ ukrzy¿owany w ¶rodê.

Co do odsuniêcia kamienia, to domniemywam, ¿e musia³y znaæ sposób, gdy¿ przypatrywa³y siê pochówkowi Pana Jezusa, aby wiedzieæ gdzie jest grób, a nastêpnie po uroczystym sabacie nakupiæ wonno¶ci, czy te¿ przygotowaæ je, aby po odpoczynku w zwyczajnym sabacie, przyj¶æ i nama¶ciæ go. Które¶ z nich jednak mog³y tego nie wiedzieæ. W zwi±zku z tym, dobrze jest uwzglêdniæ inn± mo¿liwo¶æ przet³umaczeni Mt. 28:1,2

Kod: Zaznacz cały

Nawet przysz³y do grobu bardzo wcze¶nie; pierwszego tygodnia, ciep³o s³oneczne bra³o pocz±tek.
Widzia³y wiêc dokonuj±cy siê [b][color=darkred][size=18]wielki wstrz±s[/size][/color][/b], poniewa¿ pos³aniec stró¿, przyszed³szy z powodu (za spraw±) nieba, zbli¿ywszy siê, odtoczy³ kamieñ; nawet sam. gdzie¶ przebywa³ na górze
O ile w Mt. 27:51 mo¿na dostrzec wyra¼nie, ¿e nast±pi³o trzêsienie ziemi, o tyle tekst z 28 rozdz. Mateusza nie wykazuje trzêsienia ziemi, a tylko wielki wstrz±s, zapewne ten wstrz±s, dokonuj±cy siê miêdzy ¿o³nierzami pilnuj±cymi grobu. Niewiasty widzia³y wielki dokuj±cy siê wstrz±s, a nie trzêsienie ziemi. Setnik kohorty zwanej Italsk± wyda³ ¶wiadectwo wiary, stwierdzaj±c, ¿e Pan Jezus by³ cz³owiekiem sprawiedliwym, Synem Bo¿ym. Wstrz±s miêdzy stra¿± móg³ doprowadziæ do odsuniêcia kamienia przez tych, którzy sympatyzowali z Panem Jezusem. Anio³ to pos³aniec. Je¿eli dowódca stra¿y (np Korneliusz) zosta³ pobudzony do zorganizowania takiego odsuniêcia kamienia, to on sta³ siê anio³em za spraw± nieba i ze wzglêdu na nie.
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzeczności w Biblii”