Powrót po latach :)
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Re: Powrót po latach :)
No widzę, że nic się nie zmieniło na forum. Ani poziom moderacji, ani poziom merytoryczny.
Tym bardziej miło będzie Was znowu pożegnać. Wróciłem na niedługo i wyłącznie dla zabawy
Ale tymczasem odnośnie ateizmu:
Ateizm jest stanem, który (biorąc pod uwagę wszelkie instrumenty, którymi dysponuje i na ich podstawie) odrzuca istnienie Boga.
Wszelkiej maści chrześcijanie i różni inni "wierzący" w bogów, w których tam sobie wierzą, odrzucają rozsądek i owe metody poznania i zmysły, którymi dysponuje człowiek.
Ujmując to w sposób przystępny stwierdzić można, że jeśli się czegoś nie wie, to nie znaczy, że za tym czymś stoi Bóg lub Kosmiczna Żaba.
Wystarczy przyznać, że tego się nie wie.
Człowiek jest istotą ograniczoną i nigdy nie pozna wszechświata i praw nim rządzących.
Jest jedynie małą jego częścią. Pyłkiem.
Nie znaczy to jednak, że ma wierzyć w rzeczy, które nawet jemu (pyłkowi) zdają się niedorzecznym bełkotem.
Taka bakteria np. siedząca w moim jelicie grubym, wg swojego bakteryjnego rozumu może uważać, że jest centrum wszechświata i "bakteryjnym narodem wybranym" przy czym nawraca inne bakterie na wiarę w wielkiego Makrofaga, który je stworzył.
Tymczasem nie ma pojęcia o niczym, poza częścią jelita w której siedzi i tymi atrakcjami co niezbyt przyjemnie pachną.
Nie wie dlaczego czasami przejeżdżają pociągi biegunki lub tworzą się te cuchnące bąble.
Twierdzi, że to Wielki Makrofag sprawia, bo taki jest jego plan zbawienia, a całe jelito jest dla bakterii, aby je sobie podporządkowały.
Bakteria nic nie wie i się nie dowie o sąsiednich płucach, wątrobie czy całym człowieku. Nic się tym bardziej nie dowie o ziemi, słońcu, kosmosie itp.
Czy pisać dalej? Chyba nie ma po co..
Tym bardziej miło będzie Was znowu pożegnać. Wróciłem na niedługo i wyłącznie dla zabawy
Ale tymczasem odnośnie ateizmu:
Ateizm jest stanem, który (biorąc pod uwagę wszelkie instrumenty, którymi dysponuje i na ich podstawie) odrzuca istnienie Boga.
Wszelkiej maści chrześcijanie i różni inni "wierzący" w bogów, w których tam sobie wierzą, odrzucają rozsądek i owe metody poznania i zmysły, którymi dysponuje człowiek.
Ujmując to w sposób przystępny stwierdzić można, że jeśli się czegoś nie wie, to nie znaczy, że za tym czymś stoi Bóg lub Kosmiczna Żaba.
Wystarczy przyznać, że tego się nie wie.
Człowiek jest istotą ograniczoną i nigdy nie pozna wszechświata i praw nim rządzących.
Jest jedynie małą jego częścią. Pyłkiem.
Nie znaczy to jednak, że ma wierzyć w rzeczy, które nawet jemu (pyłkowi) zdają się niedorzecznym bełkotem.
Taka bakteria np. siedząca w moim jelicie grubym, wg swojego bakteryjnego rozumu może uważać, że jest centrum wszechświata i "bakteryjnym narodem wybranym" przy czym nawraca inne bakterie na wiarę w wielkiego Makrofaga, który je stworzył.
Tymczasem nie ma pojęcia o niczym, poza częścią jelita w której siedzi i tymi atrakcjami co niezbyt przyjemnie pachną.
Nie wie dlaczego czasami przejeżdżają pociągi biegunki lub tworzą się te cuchnące bąble.
Twierdzi, że to Wielki Makrofag sprawia, bo taki jest jego plan zbawienia, a całe jelito jest dla bakterii, aby je sobie podporządkowały.
Bakteria nic nie wie i się nie dowie o sąsiednich płucach, wątrobie czy całym człowieku. Nic się tym bardziej nie dowie o ziemi, słońcu, kosmosie itp.
Czy pisać dalej? Chyba nie ma po co..
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
-
- Posty: 11726
- Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26
Re: Powrót po latach :)
Jeśli o jelicie grubym i atrakcjach z nim związanych- nie musisz.
Bo i po co?
"I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie."
Flp 2:3 BW
Flp 2:3 BW
-
- Posty: 4383
- Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
- Lokalizacja: Polska
Re: Powrót po latach :)
Też tak uważam, że nie powinieneś wnosić fekaliów do tego forum.nesto pisze: ↑25 sty 2022, 17:05No widzę, że nic się nie zmieniło na forum. Ani poziom moderacji, ani poziom merytoryczny.
Tym bardziej miło będzie Was znowu pożegnać. Wróciłem na niedługo i wyłącznie dla zabawy
Ale tymczasem odnośnie ateizmu:
Ateizm jest stanem, który (biorąc pod uwagę wszelkie instrumenty, którymi dysponuje i na ich podstawie) odrzuca istnienie Boga.
Wszelkiej maści chrześcijanie i różni inni "wierzący" w bogów, w których tam sobie wierzą, odrzucają rozsądek i owe metody poznania i zmysły, którymi dysponuje człowiek.
Ujmując to w sposób przystępny stwierdzić można, że jeśli się czegoś nie wie, to nie znaczy, że za tym czymś stoi Bóg lub Kosmiczna Żaba.
Wystarczy przyznać, że tego się nie wie.
Człowiek jest istotą ograniczoną i nigdy nie pozna wszechświata i praw nim rządzących.
Jest jedynie małą jego częścią. Pyłkiem.
Nie znaczy to jednak, że ma wierzyć w rzeczy, które nawet jemu (pyłkowi) zdają się niedorzecznym bełkotem.
Taka bakteria np. siedząca w moim jelicie grubym, wg swojego bakteryjnego rozumu może uważać, że jest centrum wszechświata i "bakteryjnym narodem wybranym" przy czym nawraca inne bakterie na wiarę w wielkiego Makrofaga, który je stworzył.
Tymczasem nie ma pojęcia o niczym, poza częścią jelita w której siedzi i tymi atrakcjami co niezbyt przyjemnie pachną.
Nie wie dlaczego czasami przejeżdżają pociągi biegunki lub tworzą się te cuchnące bąble.
Twierdzi, że to Wielki Makrofag sprawia, bo taki jest jego plan zbawienia, a całe jelito jest dla bakterii, aby je sobie podporządkowały.
Bakteria nic nie wie i się nie dowie o sąsiednich płucach, wątrobie czy całym człowieku. Nic się tym bardziej nie dowie o ziemi, słońcu, kosmosie itp.
Czy pisać dalej? Chyba nie ma po co..
Uważasz, że bakteria w jelicie ma rozum?
Porównujesz człowieka rozum i formę pojmowania do bakteri w jelicie?
Skąd w twojej głowie rodzą się takie porównania pozbawione wszelkiej logiki?
Chyba jesteś strasznie zaburzony i wymagasz specjalisty.
Tu na forum obawiam się, że nikt nie jest wstanie ci pomóc.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Re: Powrót po latach :)
Twój rozum w porównaniu do praw rządzących najbliższym otaczającym nas światem jest z całą pewnością na niższym poziomie niż rozum bakterii w porównaniu do jej świata składającego się z jelita.
Nie tylko twój - wszystkich ludzi. Zarówno mądrych jak i głupich.
Nasz rozum nic nie znaczy.
Tylko bezgraniczna pycha człowieka pcha go w objęcia szaleńców opowiadających bzdury o "zbawieniu" i "tronie w niebie".
Ludzkość nie ma pojęcia po co i dlaczego to wszystko jest i czym to wszystko jest.
Nigdy nie będzie mieć pojęcia.
Jeśli uważasz, że takiś "bystrzak" to wyobraź sobie pięciowymiarowy sześcian np.
A to zupełnie ma się nijak do np. ośmiowymiarowego.
Trzeba być niezwykłym pyszałkiem i ograniczonym umysłowo, aby przypuszczać, że człowiek może odpowiedzieć na pytanie o sens i skąd to wszystko i po co..
Ale....
To, że nie wiemy skąd i po co nie oznacza, że to wszystko jest stworzone przez Wielkiego Makrofaga dla jelitowej bakterii
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
- Queza
- Posty: 6355
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Powrót po latach :)
Poza rozumem jest jeszcze podświadomość, mądrość i miłość. Nie przez wszystkich przemawia tylko rozum.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Re: Powrót po latach :)
nesto-napisał.
Cytat za Jan Lewandowski.
Udowodnij więc nieistnienie Boga?,bo inaczej swoje przekonanie opierasz na niczym,na pustce,tak bo tak i koniec.Ileż to potrzeba wiary ,aby byc ateistą.
Pozdrawiam.
Udowodnić maja ci co czegoś nauczaja,lub twierdzą.Jezeli wchodzisz na forum prawdopodobnie biblijne i twierdzisz że Boga nie ma,to udowodnij to,bo inaczej jestes tylko kłamcą.Udowodnić jednak to wszystko mają ci co tak twierdzą, a nie ci co widzą, że "wierzący" nie podają żadnych dowodów, a wszelkie ich twierdzenia są alogiczne, niespójne i wzajemnie sprzeczne..
Cytat za Jan Lewandowski.
Ale czy jestes w stanie przejśc filozoficzne-logiczne stwierdzenia,?To nie są jedyne problemy związane z kwestią dowodzenia. Opcja dowodzenia czegokolwiek jest również bezsensowna z punktu widzenia ateisty, który nie posiada żadnego obiektywnego kryterium prawdy, podług którego mógłby ocenić jakiś dowód. Dowody i argumenty są niemożliwe w świecie ateisty, bo wymagają wszechwiedzy, którą ma tylko Bóg, a on istnienie Boga przecież neguje. Rozwinę to w kolejnych punktach.
Większość ateistów popełnia błąd logiczny [b]argumentum ad ignorantiam w kontekście zagadnienia dowodu istnienia Boga. Niedwuznacznie sugerują oni bowiem, że Bóg nie istnieje, ponieważ brak jest ostatecznego dowodu na istnienie Boga. Tymczasem brak dowodu nie jest dowodem na brak. Z braku dowodu na to, że istnieje życie w galaktyce Andromedy nie wynika, że życie w galaktyce Andromedy nie istnieje. Ten błąd w rozumowaniu ateiści popełniają nagminnie w swej antyteistycznej retoryce.[/b]
Udowodnij więc nieistnienie Boga?,bo inaczej swoje przekonanie opierasz na niczym,na pustce,tak bo tak i koniec.Ileż to potrzeba wiary ,aby byc ateistą.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Re: Powrót po latach :)
A czy wiesz czym jest podświadomość? Czy rozmawiałeś z ludźmi, którzy zachorowali np na schizofrenię? Czy oni mają podświadomość? A czy mądrość jest np czymś poza rozumem? czy debil (kliniczny) może być mądry? Albo czy meduza może kochać? Czy to zbadałeś? Czym jest miłość? Może procesem chemicznym zachodzącym w twoim ciele.. A może inną rzeczywistością, której nie rozumiemy?
Z całą pewnością jednak błędne jest twierdzenie, że jeśli czegoś nie rozumiem, to za tym stoi Bóg.
Dla bakterii człowiek jest Bogiem - stwórcą, żywicielem i katem. I też "swym umysłem" nigdy go nie pojmą.
Jak większość ludzi zahipnotyzowanych wiarą piszesz alogicznie.
Wyobraź sobie, że np.. Ja wierzę w Wielkiego Zielonego Krasnoluda. Stworzyciela i Wszechmogącego Sprawiedliwego Sędziego. Siedzi on w czarnej dziurze w środku Drogi Mlecznej i tam zabiera wszystkich swoich wyznawców. Jest tam raj i wszyscy są szczęśliwi.
Od ciebie zaś wymagam, abyś udowodnił, że on nie istnieje.
To raczej ja powinienem udowodnić ci, że ten Krasnolud tam siedzi. Czyż nie?
Nie będziesz mógł udowodnić, że Krasnoluda tam nie ma, ale ja ci nie będę mógł udowodnić, że tam siedzi.
Ateizm nie jest wiarą, ale logiczną konsekwencją tego, że wszelkie argumenty (dziesiątki) wysuwane przez tzw. ludzi wierzących przemawiające rzekomo za tym, że Bóg istnieje - wcale nie są argumentami "za". Nie są żadnymi argumentami. Są niespójne, nielogiczne, wewnętrznie sprzeczne itp.
Ateizm to odrzucenie pseudo argumentów o istnieniu jakiegoś Boga. To stanowisko takie, że argumenty o jego istnieniu są fałszywe.
I choć człowiek ma "mały rozumek" to tyle zrozumieć potrafi, że jeśli za jakąś teorią nie przemawiają argumenty, to jest ona fałszywa.
PS
Zachęcam do poczytania o LOGICE argumentowania. O manipulacjach w dyskusji itp.
Na tym forum macie okazję zobaczyć wszelkie błędy logiczne i wszelkie rodzaje manipulacji (tej świadomej i tej nieświadomej).
No ale to już inna bajka i może w innym temacie. Szczerze mówiąc w dobie tak łatwego dostępu do nauki i informacji nie muszę pisać więcej. Ci co chcą, sprawdzą. Ci co nie chcą - nie sprawdzą gdzie leży problem.
Pozdrawiam.
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
- Queza
- Posty: 6355
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Powrót po latach :)
Ty chcesz gadać dla samego gadania, a mnie to nie interesuje.nesto pisze: ↑25 sty 2022, 23:05A czy wiesz czym jest podświadomość? Czy rozmawiałeś z ludźmi, którzy zachorowali np na schizofrenię? Czy oni mają podświadomość? A czy mądrość jest np czymś poza rozumem? czy debil (kliniczny) może być mądry? Albo czy meduza może kochać? Czy to zbadałeś? Czym jest miłość? Może procesem chemicznym zachodzącym w twoim ciele.. A może inną rzeczywistością, której nie rozumiemy?
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Re: Powrót po latach :)
Bo ciebie interesują teorie i pseudo argumenty , które potwierdzają twoje założenia.
Założyłeś (aś) sobie, że coś jest takie, a nie inne i przeżyłeś (aś) z tym pewnie dziesiątki lat "nawracając" innych.
Żaden argument nie trafi do ciebie, bo go odrzucisz. Świadomie lub nie. Gdy otworzysz swój umysł zrozumiesz. Tyle, że otworzenie umysłu następuje z reguły po wybudzeniu z hipnozy wiary.
Poczytaj sobie o czymś abstrakcyjnym takim np jak Liczba Grahama. Postaraj się zrozumieć i wyobrazić sobie taką liczbę. Matematycznie się da, ale inaczej... no cóż powodzenia.
Wszyscy mędrcy, którzy żyli kiedykolwiek na tej planecie znaczą tyle dla wszechświata, co NIC.
Wydaje się, że udawanie mądrego tutaj lub gdziekolwiek jest przejawem ludzkiej małości.
Człowiek nie jest zdolny, aby ogarnąć temat życia, śmierci itp.
Zwyczajnie - trzeba żyć i starać się być dobrym człowiekiem, reszta jest poza nami.
Pozdrawiam.
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
-
- Posty: 4264
- Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
- Kontakt:
Re: Powrót po latach :)
Witam.
nesto-napisał.
Może trudne pytanie,ale takie problemy [brak miłości.czy inne] rodzą frustracje i inne negatywne cechy,spychające człowieka na bezdroża i nicość.
Cytuje za Andrzej Dominiczak,który okresla sie ateistą.
Pozdrawiam.
nesto-napisał.
No tak,napisać można wiele,z czego nic nie wynika.Ty nie wierz,co znaczy wiarzyć w Boga-Stwórcę,bo tego nie doświadczyłeś,w miłość tez nie wierzysz,bo to dla ciebie jakieś reakcje chemiczne,czyżby też jej nie doświadczyłeś?Bo ciebie interesują teorie i pseudo argumenty , które potwierdzają twoje założenia.
Założyłeś (aś) sobie, że coś jest takie, a nie inne i przeżyłeś (aś) z tym pewnie dziesiątki lat "nawracając" innych.
Może trudne pytanie,ale takie problemy [brak miłości.czy inne] rodzą frustracje i inne negatywne cechy,spychające człowieka na bezdroża i nicość.
Cytuje za Andrzej Dominiczak,który okresla sie ateistą.
Ateisci wierzą w idee postmodernistyczna,humanistyczną,czy inną.Sami tak o sobie piszą.[taki inny,rodzaj wiary,]Ateiści w nic nie wierzą?
Ależ skąd, wierzą w bardzo różne rzeczy, na przykład czescy ateiści w zabobony. Według kolejnych badań blisko 50 proc. z nich regularnie korzysta z usług magów oraz wróżek – pod tym względem są w europejskiej czołówce. Z kolei moi znajomi ateiści z pisma „Bez Dogmatu”, mocno filozoficznego, wierzą w ideologię postmodernistyczną. Przekonują, że nie mogą na swoich łamach publikować wielu tekstów, choćby autorstwa najsłynniejszego współczesnego etyka Petera Singera.
Pozdrawiam.
Zapraszam - www.refleksjebiblijne.wordpress.com
- Queza
- Posty: 6355
- Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
- Lokalizacja: Bieszczady
Re: Powrót po latach :)
Nie znasz mnie, nic a nic. Wiesz, piszesz raczej o sobie, a nie o mnie.
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)
-
- Posty: 904
- Rejestracja: 25 sty 2021, 23:47
Re: Powrót po latach :)
Tak właśnie jest: Każdy pisząc o kimś, pisze o sobie. Dlatego przestańcie się (wszyscy piszący tu na forum) kompromitować, i zgodnie z ideą forum, piszcie na tematy wątków, nie o sobie.
To jest forum biblijne, jak ktoś neguje Biblię, pomylił fora. Nie trzeba tu być jeśli się nie szanuje prawa drugiego do takiej, a nie innej interpretacji, do takiego a nie innego odczuwania i odbierania siebie i świata.
Jeśli chcę aby Queza czuła, że jestem w niej, co ci do tego, ty chodź za mną, a ją zostaw w spokoju, bo gardząc, wyśmiewają kogoś, kogo ja miłuję, biada ci...
-
- Posty: 8850
- Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40
Re: Powrót po latach :)
Trafniej się nie da.
- nesto
- Posty: 4218
- Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
- Lokalizacja: były katolik
Re: Powrót po latach :)
Tymczasem przywitałem się już chyba ze wszystkimi.. :)
Teraz piszcie gdzieś w innych tematach, bo tutaj wszystko już napisano..
Teraz piszcie gdzieś w innych tematach, bo tutaj wszystko już napisano..
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
- Bobo
- Posty: 16810
- Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12
Re: Powrót po latach :)
No jasne, więc temat zamykam.nesto pisze:Teraz piszcie gdzieś w innych tematach, bo tutaj wszystko już napisano..
Bobo-modo
Oszołomstwu mówię NIE!