eschatologia adwnetyzmu

Nauczania o czasach i rzeczach ostatecznych, czyli o śmierci i zmartwychwstaniu, o powtórnym przyjściu Chrystusa i sądzie, o niebie, zatraceniu wiecznym.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

Żydzi dobrze zrozumieli kierując uwagę na świątynię

(Jn 2:20) Powiedzieli do Niego Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?

świątynię duchową będzie budował trzy dni

(Jn 2:21) On zaś mówił o świątyni swego ciała. (22) Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

gdzie w Piśmie jest mowa o budowaniu świątyni w trzy dni?

(Wj 19:10) Pan powiedział do Mojżesza: Idź do ludu i każ im się przygotować na święto dziś i jutro. Niechaj wypiorą swoje szaty (11) i niech będą gotowi na trzeci dzień, bo dnia trzeciego zstąpi Pan na oczach całego ludu na górę Synaj.

"święto dziś i jutro" to 14 i 15 Nisan - trzeci dzień to dzień zmartwychwstania pierworodnych
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »


No, dobrze, ale jak ma się to wszystko, co piszesz, z eschatologią adwentystyczną? Czy adwentyzm popiera to, co piszesz?

Awatar użytkownika
Anowi
Posty: 10038
Rejestracja: 02 wrz 2007, 14:28
Lokalizacja: Bóg wie

Post autor: Anowi »

z tego co wiem to u adwentystów gdy rodzi się nowa myśl, grono zasiada i sprawdza czy jest zgodna z Prawdą
nie jest bogaty ten, kto posiada wiele,
tylko ten, kto niewiele potrzebuje.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Witaj Adam Gołębiewski,
Myślę ,że zasada dzień za rok dotyczy tylko czasu panowania grzechu.
Czas ten jest jakby zamieniony na znaki i symbole dla tych ,którzy nie mają go znać gdyż waśnie ich czas ten dotyczy.
Tak ,jak niemal cała Apokalipsa jest napisana w znakach tak i okresy są pisane w czasie proroczym aby tylko nieliczni je poznali.

Okres 1000 lat jest okresem ,który rozpocznie się po zakończeniu grzechu.
Zatem kodowanie go nie jest już potrzebne ponieważ ten czas opisuje lata życia rajskiego i nie występuje bezpośrednio przeciwko przeciwnikom prawdy ,którzy dokładnego czasu mieliby nie poznać.

Podobnie ostatnie rozdziały Apokalipsy są oddane już w formie literalnej ,gdyż nie ma już potrzeby zamieniać słów na znaki ,a słowa te mają być jasne dla każdego będąc przyczynkiem radości dla chrześcijan.

Podobnie jest szyfrowaniem meldunków w czasie wojny.Jeżeli jakaś wiadomość jest ważna szyfruje się ją.
Jeżeli ma być wiadoma dla wszystkich nadaje się ją bez szyfrowania.

Pozdrawiam od Adwentystów.

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

adzient pisze:(...)
Okres 1000 lat jest okresem ,który rozpocznie się po zakończeniu grzechu. (...)
A czy adwentyzm nie naucza, że dopiero grzechy zostaną usunięte po drugim zmartwychwstaniu i złożone na koźle-szatanie?

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Adam Gołębiewski pisze: A czy adwentyzm nie naucza, że dopiero grzechy zostaną usunięte po drugim zmartwychwstaniu i złożone na koźle-szatanie?
Złożenie na koźle jest tylko formalnością.
Dla człowieka zakończenie grzechu nastąpi przy powtórnym przyjściu i wtedy zacznie się milenium. ;-)

Tak traktował to Paweł w listach.
Dla niego koniec grzechu oznaczał powtórne przyjście.
W czasie 1000 lecia nikt człowiekowi zaszkodzić już nie będzie mógł zgodnie ze słowami z Ap 20,6

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

adzient pisze: Złożenie na koźle jest tylko formalnością.
Dla człowieka zakończenie grzechu nastąpi przy powtórnym przyjściu i wtedy zacznie się milenium. (...)
Nie jest to konsekwentne z tym, co głosi adwentyzm w oparciu o tekst z 16 rozdziału księgi Kapłańskiej, gdzie czytamy opis Dnia Pojednania.

Kiedy lud był całkowicie oczyszczony z grzechów? Wtedy, gdy kozła (z grzechami całego ludu) wydalano z obozu na miejsce odludne.

Zwróć uwagę na teksty z Kpł 16,10.21. Całkowite "כפר" miało miejsce dopiero po wypuszczeniu kozła poza obóz.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Adam Gołębiewski pisze: Nie jest to konsekwentne z tym, co głosi adwentyzm w oparciu o tekst z 16 rozdziału księgi Kapłańskiej, gdzie czytamy opis Dnia Pojednania.

Kiedy lud był całkowicie oczyszczony z grzechów? Wtedy, gdy kozła (z grzechami całego ludu) wydalano z obozu na miejsce odludne.
Masz na myśli oczyszczenie ludu ,czy świątyni ? (Kapł 16,16)

Lud jako każdy z osobna był oczyszczany w momencie gdy przyprowadzał baranka jako zadośćuczynienie za grzech.Od razu następowało oczyszczenie.


Poszczególny Izraelczyk nie był oczyszczany dopiero gdy nadszedł dzień pojednania i na oczyszczenie nie czekał cały rok.
Grzech był składany na baranka i na tym kończyło się oczyszczenie człowieka.
To ,co działo się raz do roku było tylko lekcją poglądową i dotyczyło oczyszczenia świątyni.
adzient napisał/a:
(...)
Okres 1000 lat jest okresem ,który rozpocznie się po zakończeniu grzechu. (...)


A czy adwentyzm nie naucza, że dopiero grzechy zostaną usunięte po drugim zmartwychwstaniu i złożone na koźle-szatanie?
Mam wrażenie ,że mówimy o dwóch różnych sprawach.
Miałem na myśli zakończenie panowania grzechu nad człowiekiem i możliwości jego kuszenia.
Paweł pisał ,że dokona się to (wyzwolenie) przy powtórnym przyjściu Chrystusa.

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

adzient pisze:(...)
Poszczególny Izraelczyk nie był oczyszczany dopiero gdy nadszedł dzień pojednania i na oczyszczenie nie czekał cały rok.
Grzech był składany na baranka i na tym kończyło się oczyszczenie człowieka.
To ,co działo się raz do roku było tylko lekcją poglądową i dotyczyło oczyszczenia świątyni.(...)
Proszę dobrze zapoznać się z doktryną o oczyszczeniu świątyni głoszoną przez KADS (Kościół Adwentystów Dnia Siódmego). Ellen White, która uznawana jest przez tę denominację za proroka Bożego, w swojej książce "Patriarchowie i prorocy" pisze następujące słowa w rozdziale 30 pt. "Świątynia i służba w niej":
Przez tę doroczną służbę lud uczył się ważnych prawd dotyczących pojednania. W ofiarach za grzech, które przynosili przez cały rok, w miejsce grzesznika był przyjmowany jakiś zastępca, ale krew ofiary nie dokonywała jeszcze pełnego pojednania za grzech. Była jedynie środkiem, za pomocą którego grzech przenoszono do świątyni. Przez ofiarowanie krwi grzesznik uznawał autorytet prawa, wyznawał swoje winy i przestępstwa oraz wyrażał wiarę w Tego, który miał zgładzić grzech świata; ale nie był on jeszcze w pełni uwolniony od potępienia go przez prawo. W Dniu Pojednania najwyższy kapłan, po złożeniu ofiary za zgromadzenie, wchodził do miejsca najświętszego z krwią i kropił ubłagalnię, nad tablicami prawa Bożego. W ten sposób wymagania prawa, które żądało życia grzesznika, były zaspokojone. Wówczas w charakterze pośrednika kapłan brał grzechy na siebie i wychodził ze świątyni obciążony winą Izraela. U wejścia do przybytku kładł ręce na głowę kozła i wyznawał nad nim „wszystkie przewinienia synów izraelskich i wszystkie ich przestępstwa, którymi zgrzeszyli” (III Mojż. 16,21). A gdy kozioł, niosąc wszystkie te grzechy, został wygnany, uważano, że wszyscy byli na zawsze od nich uwolnieni. Taka była służba odprawiana jako „kształt i cień rzeczy niebieskich” (Hebr. 8,5 BG).
To po pierwsze. Po drugie proszę podać argument na podstawie Biblii, że okres proroczy jednego tysiąca lat należy liczyć dosłownie, a nie według zasady "dzień za rok", w oparciu o to, co napisałeś, że chodzi o okres nie grzeszenia. Czy Biblia daje jakieś sugestie, abyśmy tak właśnie interpretowali? A jeżeli tak, to gdzie są one widoczne?

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Adam Gołębiewski pisze: To po pierwsze. Po drugie proszę podać argument na podstawie Biblii, że okres proroczy jednego tysiąca lat należy liczyć dosłownie, a nie według zasady "dzień za rok", w oparciu o to, co napisałeś, że chodzi o okres nie grzeszenia. Czy Biblia daje jakieś sugestie, abyśmy tak właśnie interpretowali? A jeżeli tak, to gdzie są one widoczne?
Takiego tekstu nie znam.
Napisałem tylko jak uważam.Nie upieram się przy swoim bo i po co?
Dla mnie większego znaczenia to nie ma.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 29 gru 2012, 20:22 przez adzient, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16709
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Jak dla mnie, eschatologia adwentystów nie jest logiczna...
Choćby zabranie zbawionych na 1000 lat do nieba... podczas, gdy ziemia jest pusta (pomijając błąkającego się na niej szatana).
Jaki sens być i królem i kapłanem, gdy na ziemi nie ma ludzi? :roll:

Awatar użytkownika
Adam Gołębiewski
Posty: 269
Rejestracja: 25 kwie 2009, 7:49
Lokalizacja: wielkoPolska
Kontakt:

Post autor: Adam Gołębiewski »

adzient pisze:
Adam Gołębiewski pisze: To po pierwsze. Po drugie proszę podać argument na podstawie Biblii, że okres proroczy jednego tysiąca lat należy liczyć dosłownie, a nie według zasady "dzień za rok", w oparciu o to, co napisałeś, że chodzi o okres nie grzeszenia. Czy Biblia daje jakieś sugestie, abyśmy tak właśnie interpretowali? A jeżeli tak, to gdzie są one widoczne?
Takiego tekstu nie znam.
Napisałem tylko jak uważam.Nie upieram się przy swoim bo i po co? Dla mnie większego znaczenia to nie ma.
Tu nie chodzi o upieranie się, ale o głoszenie tego, w co dana wspólnota wierzy. Niekiedy ta wiara oparta jest nie o rzetelną analizę biblijną, ale o tradycję lub jakąś interpretację niepopartą Biblią. Ty jesteś pewnie (tak zakładam) członkiem Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, który to Kościół posiada własne wierzenia zebrane klamrą w 28 zasad (słowa 'credo' nie stosuje się w tej denominacji, i słusznie). Będąc adwentystą dnia siódmego obowiązuje Cię głoszenie tychże zasad. Cieszę się z Twojej otwartości i szczerości, pisząc "bo i po co". Uważam także, że nie ma co rozwodzić się nad tym, jednakże moim celem było ukazanie niekonsekwencji w dogmatyce adwentystycznej. I faktycznie, ze strony wierzących nieistotne jest to, czy milenium będzie trwało jeden tysiąc lat czy też 360 tysięcy lat, jednak chodzi o zasady, jakimi kieruje się XIX-wieczny adwentyzm, które nie są w dalszym ciągu rewidowane. A takich niekonsekwencji jest sporo, naprawdę całkiem sporo.
adzient pisze:Wiem ,że każdemu napotkanemu Adwentyście zadajesz to pytanie.Dzisiaj się dowiedziałem ,że zadałeś je mojemu koledze osobiście gdzieś w Poznaniu.Mniejsza o większość.

Pozdrawiam
Mam sporo znajomych spośród Twojej denominacji, jednak chciałbym Cię prosić, abyś nie generalizował w swoich wypowiedziach, pisząc, że to pytanie zadaję - cytuję Ciebie - "każdemu napotkanemu Adwentyście". Jest to nieprawda i zdajesz sobie z tego sprawę, że napisałeś kłamstwo.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Adam Gołębiewski pisze: Uważam także, że nie ma co rozwodzić się nad tym, jednakże moim celem było ukazanie niekonsekwencji w dogmatyce adwentystycznej.
Ja nie uważam tego za niekonsekwencję ponieważ napisałem Ci dlaczego tak wierzę.
Myślę ,że wielu tekstów dotyczących szczegółów mało istotnych w piśmie nie ma ,a jakieś stanowisko przyjąć trzeba. :-)
Myślę ,że moje tłumaczenie jest zasadne i wystarczające.Okres ten jest okresem ,w którym dla człowieka kuszenie i możliwość grzeszenia się zakończy.Przestanie też przede wszystkim działać organizacja prześladowcza i dlatego przedstawianie tego okresu w formie zasady jest niepotrzebne.
Adam Gołębiewski pisze:(...) jednak chodzi o zasady, jakimi kieruje się XIX-wieczny adwentyzm, które nie są w dalszym ciągu rewidowane. A takich niekonsekwencji jest sporo, naprawdę całkiem sporo.
Kiedyś zapoznawałem się z podobnymi zarzutami.
Na ogół okazywały się błędne.Problem polega na tym ,że teologia Adwentystyczna jest inna niż pozostałych związków Protestanckich i dlatego trudno jest ogarnąć materiał komuś ,kto Adwentystą nie jest.Rodzi to pozorne nieporozumienia.
Adam Gołębiewski pisze: Mam sporo znajomych spośród Twojej denominacji, jednak chciałbym Cię prosić, abyś nie generalizował w swoich wypowiedziach, pisząc, że to pytanie zadaję - cytuję Ciebie - "każdemu napotkanemu Adwentyście". Jest to nieprawda i zdajesz sobie z tego sprawę, że napisałeś kłamstwo.
Wybacz ale takie odniosłem wrażenie.
Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam ;-)

Post zmieniłem usuwając to osobiste zdanie.

adzient
Posty: 1912
Rejestracja: 06 cze 2009, 12:25
Lokalizacja: Elblag

Post autor: adzient »

Bobo pisze:

Jak dla mnie, eschatologia adwentystów nie jest logiczna...
Choćby zabranie zbawionych na 1000 lat do nieba... podczas, gdy ziemia jest pusta (pomijając błąkającego się na niej szatana).
Jaki sens być i królem i kapłanem, gdy na ziemi nie ma ludzi? :roll:
Królowanie w okresie milenium pismo łączy z władzą sadzenia.
Adwentyści twierdzą ,że chodzi tu o sądzenie przez zbawionych.
Termin królowanie określa też status zbawionych polegający na życiu w dobrobycie czyli jak król.

Teologia ADS mówi o tym ,że powracający Pan zabierze wierzących do nieba na 1000 lat razem ze z martwych wzbudzonymi wierzącymi chrześcijanami co jest zgodnie z tekstami - Jana 14,2-3;1Tes 4,15-17.
Zabierze ponieważ ziemia będzie zniszczona i mieszkanie na niej możliwe nie będzie.2Pio3,12;Hebr1,11-12;Iz34 ;Jer 25,33;Jer 4,23-24
Na niej to zgodnie z Iz 14 będzie związany przebywał szatan.

Podczas 1000 lat odbędzie się sądzenie tych ,którzy zmartwychwstaną w drugim zmartwychwstaniu na potępienie.Jest on po to aby zbawienie zobaczyli dlaczego nie znaleźli się w niebie ci ,co do których pewnośc taka istniała.Bóg pokaże zbawionym życie i odrzucenie ewangelii przez tych ,których sprawy będą rozpatrywane.

" Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą? A jeśli wy świat sądzić będziecie, to czyż jesteście niegodni osądzać sprawy pomniejsze? (3) Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? Cóż dopiero zwykłe sprawy życiowe? "1Kor 6

Inne teksty o kapłaństwie:
„Jezus zaś rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela ”Mat 19,28

„Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości”1Pio 2,9

Królowanie przyrównane jest do władzy sądzenia w Ap 20,6.
Zob . 1Kor 4,3-5 i w.8:
„Lecz co się mnie tyczy, nie ma najmniejszego znaczenia, czy wy mnie sądzić będziecie, czy jakiś inny sąd ludzki, bo nawet ja sam siebie nie sądzę. Albowiem do niczego się nie poczuwam, lecz to mnie jeszcze nie usprawiedliwia, bo tym, który mię sądzi, jest Pan... Już jesteście nasyceni; już wzbogaciliście się; bez nas staliście się królami. I obyście byli królami, abyśmy i my wespół z wami królowali.”


Tak pokrótce. ;-)

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16709
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

adzient pisze:Podczas 1000 lat odbędzie się sądzenie tych ,którzy zmartwychwstaną w drugim zmartwychwstaniu na potępienie.Jest on po to aby zbawienie zobaczyli dlaczego nie znaleźli się w niebie ci ,co do których pewnośc taka istniała.Bóg pokaże zbawionym życie i odrzucenie ewangelii przez tych ,których sprawy będą rozpatrywane.
Więc sąd bez sądzonych? Zaocznie? ;-)

Objawienie o ich królowaniu podaje:

) i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i mają królować nad ziemią”. (Obj 5:10)

Pytanie: Nad kim będą królować i pełnić funkcję kapłanów, skoro na ziemi nie będzie nikogo? Tekst wyraźnie mówi, że królowanie dotyczy 1000-lecia i nad ziemią. Nad kim i kiedy?
adzient pisze:Inne teksty o kapłaństwie:
O kapłaństwie? Jak to o kapłaństwie, skoro podałeś tekst o królowaniu i sądzeniu, a to nie to samo.

Pytanie się nasuwa: Jaka jest w ogóle rola kapłana?

I jeszcze jedno pytanie: Kiedy rozgrywają się wg. AD7 wydarzenia opisane w Obj 22 rozdziale? W czasie Tysiąclecia czy PO nim?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Eschatologia”