Jakie imiona ma Jahwe?

Dyskusje o Bogu i jego imionach

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Lach
Posty: 266
Rejestracja: 21 lip 2006, 15:59

Jakie imiona ma Jahwe?

Post autor: Lach »

"Dzieje Jako teofania - Wewnątrzbiblijna interpretacja i jej teologiczne konsekwencje" Teresa Stanek
1.2. Imię Boga - metafora boskości w świecie

Religia Izraela

Pomimo monoteizmu, Izrael także musiał zmierzyć się z tą fundamentalną dla religii sprawą, jaką jest imię Boga. Skoro jednak pojawia się tutaj wyłącznie jedna osoba skupiająca w sobie różnorodne funkcje, to imiona boskie, jakkolwiek ujawniają różne funkcje przypisywane Bogu Izraela, muszą ukazywać fundamentalną jedność ich podmiotu. Inne jest także źródło, z którego Izrael zaczerpnął swoje myślenie religijne. Szukając źródeł w początku własnego istnienia, Izrael musiał odwołać się do takiego przeżycia, które zostało przekazane we wspomnieniach "ojców". Pierwotne rysy Boga Izraela odnoszą się zatem do bóstwa opiekuńczego, a dopiero rozpoznanie kosmicznej jego funkcji sprawiło, że zostało za adoptowane doświadczenie tradycji ludów ościennych. Podwójne źródło - doświadczenie egzystencjalne oraz środowisko społeczne kształtujące rozumienie boskości w religiach kosmicznych, w religii Izraela wystąpiło w odwróconej kolejności i zmienionej postaci: wpierw była to pamięć o własnej przeszłości, a dopiero wtórnie, doświadczenie egzystencjalne. Dlatego w religii Izraela należy spodziewać się radykalnie odmiennych metafor wyrażających tajemnicę tej siły, którą człowiek rozpoznawał jako umożliwiającą jego egzystencję (por. I, 2.1.). i analogicznie do punktu poprzedniego, rozpoczynam od przedstawienia charakterystycznych imion, a następnie omawiam zagadnienie prawdziwego imienia Boga Izraela i analizą gramatyczną.
Najczęściej stosowane epitety to:
• rzeczowniki nieosobowe: Tarecza, Skała ,Forteca, Moc, Róg Zbawienia;
rzeczowniki osobowe: Pasterz, Zbawiciel, Wspomożyciel, Pan, Król; Władca, Wojownik,
• imiesłowy: Łaskawy, Miłosierny, Dobry, Niegniewliwy, Potężny Łaską.

Jako imiona rzeczy związanych bezpośrednio z doświadczeniem życia codziennego, zarówno rodzinnego jak i państwowego, podobne epitety były nadawane bóstwom w religiach ludów ościennych. Bliższa analiza ukazuje jednak dość istotne różnice. W zestawieniu uderza stosunkowo duża liczba epitetów osobowych w stosunku do bezosobowych33. Źródło metafor stanowią rzeczy bliskie człowiekowi,- o właściwościach wskazujących na: 1) potęgę, zdolność do niesienia pomocy, 2) możliwość ustanowienia relacji, 3) pozytywną postawę wewnętrzną. Brakuje natomiast epitetów wprost związanych z bytami przyrody (np. Niebo, Słońce, Byk, Orzeł), które były używane tylko jako porównania: Jahwe niósł Izraela jak orzeł na skrzydłach (Wj 19,4), szedł jako słup obłoku, by oświecać drogę (Wj 13,21), nie będąc istotowo ani słońcem, ani orłem, ani obłokiem. Występujący epitet Słońce (Ps 84,12), stoi w paralelizmie z epitetem Tarcza. Oba rzeczowniki występują w formie absolutus, co pozwala na przypisanie im statusu imienia. Zważywszy, że pojawia się zawsze w kontekście pomocy, można przypuszczać, że metafora ta odnosiła się do bóstw opiekuńczych, a więc przywołanie w tym zestawieniu wskazuje na silny związek z kulturą Regionu. Metafory te stanowią wspólną własność religii ludów starożytnego Bliskiego Wschodu i ujawniają pojmowanie bóstwa jako mocy zatroskanej dobrem ludzi.

W religii Izraela epitety te bardzo często występują w parze z zaimkami I dzierżawczymi pierwszej osoby (mój, nasz), co wprowadza w przestrzeń relacji nawet metafory nieosobowe. Metafory opisujące właściwości Jahwe dotyczą wyłącznie Jego cech wewnętrznych, a nie opisu postaci. IW tekstach podejmujących wprost zadanie opisania Boga, Jahwe jest charakteryzowany wyłącznie w relacji do ludzi (np. Wj 34,6-7; Pwt 4,31-40; ' Ps 103,8; 145,8), a jeżeli w relacji do przyrody, to jedynie jako władca bytów kosmicznych (np. Hbk 3,10-12; Ps 104; Hi 9,4-13).
Oryginalnością religii Izraela jest tylko częściowo sama metaforyka, nade wszystko zaś jej kontekst. Porównywanie Jahwe do jakichkolwiek bytów jest zawsze silnie związane z ludzkimi sprawami, i dlatego celem wszystkich epitetów jest ukazanie Jego zaangażowania w sprawy swoich wybranych, a nie dla opisania Boga jako Boga, co było podstawowym zadaniem metafor w religiach kosmicznych. Metafory dotyczą nie tyle właściwości Boga samego, ile charakteryzują sposób jego działania. Ich treść wskazuje na ludzkie środowisko ich zakorzenienia, ukazując Boga jako rzeczywistość zwróconą ku ludziom dla ich dobra. Monoteizm wczesnego okresu religii Izraela, który należy rozumieć jako przypisywanie jednemu bóstwu wielu różnorodnych funkcji, w aspekcie imienia Bożego ukazuje jeszcze jedną właściwość wszystkie funkcje dotyczą wyłącznie relacji do ludzi. Nawet jeśli przywoływana jest jego aktywność wobec przyrody (stworzenie, zsyłanie deszczu, burze, odnowa wiosenna), to jego celem jest ukazanie mocy Tego, który wyprowadził mnie na miejsce prze-stronne, ocalił mnie, bo upodobał sobie we mnie (Ps 18,20).

Na szczególną uwagę zasługuje tetragram, przekazany przez LXX -Jahwe. W tradycji egzegetycznej znaczenie jest wyprowadzane z rdzenia być. Już ten żródłosłów wskazuje na jego odmienność od religii kosmicznych, gdzie imiona bogów były związane z bytami (rzeczowniki). Prawdziwe znaczenie tetragramu można jednak poznać w pełni nie tyle ^przez jego etymologię, ile przez jego rozumienie w religii Izraela, gdzie to imię wiąże się z przykazaniami, a nie z aktami kultowymi; tym samym przenosząc sferę rozpoznania Boga z kultu na wspólnotę: Także samo-prezentację Boga poprzez często używane wyrażenie "Ja jestem Jahwe", można uznać za imię w omawianym tutaj sensie. Tak częste używanie zaimka osobowego pierwszej osoby liczby pojedynczej może wskazywać na szczególne "zainteresowanie" Boga, aby być rozpoznanym oraz słuchanym, szczególnie dlatego, że występuje często w związku z prawem apodyktycznym40. Bogowie ludów zazwyczaj są prezentowani w trzeciej osobie, a bezpośrednie objawienia były rzadkie (Ja Isztar z Arbela; Ja Marduk) i dotyczyły kwestii kultowych.

Jeszcze wyraźniej widać to w "biografii" Boga Izraela. Ponieważ przeszłość jest niezbywalnym elementem biografii, w religiach kosmicznych pojawiła się ona w formie genealogii, a w religii Izraela jest to obraz dzieł JHWH. Pochodzenie Boga Izraela nie wiąże się z materią kosmiczną, ani innymi bogami, ale z Jego obecnością w ludzkich biografiach i zdarzeniach (por. np. Rdz 15; 17; 24; Wj 20,2; Pwt 4,35.37-40); w istocie cały korpus tzw. dzieła historycznego, nie jest niczym innym niż obrazem Boga, ukazanym poprzez Jego dzieło dla Izraela. Biografia, której celem jest ujawnienie tożsamości, w przypadku Boga Izraela jest zatem budowana wyłącznie w związku z ludzkim środowiskiem.

Podobnie jak w zakresie metaforyki, również zagadnienie imienia prawdziwego w religii Izraela zostało podjęte zupełnie inaczej aniżeli w religiach ludów ościennych. Wielość imion nadawanych Bogu Izraela nie wiązała się z potrzebą ukrycia imienia prawdziwego, ani nawet z potrzebą uwielbienia (chociaż to miało znaczenie), ale nade wszystko z uchwyceniem tajemnicy relacji Boga i ludzi. Toteż imię prawdziwe zostało ujęte jako takie, które Bóg sam objawia swojemu ludowi, i przedstawione jako stopniowe odsłanianie prawdziwego imienia Boga w historii tego ludu. Samoobjawienie Jahwe jest zawsze ukierunkowane na przyszłość, i to w taki sposób, że dopiero ona pokaże kim On naprawdę jest. Termin wyrażający możliwość poznania osoby, w odniesieniu do Boga Izraela jawi się zawsze w związku z objawianiem potężnych dzieł Boga, dokonanych dla Izraela wobec ludów. Imię, jako istota samego Boga ostatecznie pozostaje niewyrażalnym, ale przyczyna tej niewyrażalności tkwi w bogactwie złożonej Izraelowi obietnicy.

W dziejach Izraela opisane zostały trzy fazy objawiania prawdziwego imienia Boga, takiego, którego człowiek nie może wypowiedzieć. Fazy te są znaczone trzema archetypicznymi postaciami: Jakubem /Izraelem, Mojżeszem, całym Izraelem.

Tajemnicza walka Jakuba / Izraela (Rdz 32,29-30), znamionująca przeznaczenie jego samego i jego potomstwa, jawi się jako pierwszy punkt w procesie ujawniania przez Jahwe Jego prawdziwego imienia. W kulminacyjnym momencie swojego życia Jakub / Izrael stanął "twarzą w twarz" z boską obecnością, której utrwalenia pragnął jako gwarancji swojej przyszłości. Źródeł takiej gwarancji musiał szukać w ustanowieniu miejsca kultu dla tego właśnie "boga", w tym właśnie miejscu, dlatego sprawą fundamentalnej wagi było poznanie imienia. W odpowiedzi na pytanie o imię, Jakub otrzymał błogosławieństwo i obietnicę. Bóg zwrócił się ku Jakubowi / Izraelowi w taki sposób, że jego przyszłość zawisła na Bożej obietnicy, a nie na możliwości odnawiania tego błogosławieństwa w akcie kultowym. Człowiek ten dowiedział się, że jego przeżycie jest niepowtarzalne a ponowne spotkanie" będzie możliwe wyłącznie z łaski Boga, I a nie poprzez przywoływanie imienia w akcie kultu.'

Głębia doświadczenia Jakuba / Izraela ukazuje się w dalszym rozwoju opowieści o dziejach Izraela i jego Boga. Kolejnym etapem jest spotkanie z Mojżeszem przy płonącym krzewie (Wj 3,6-15). Akapit ten ujawnia na-turę Boga w relacji do Izraela, a wiersze 14-15 często są uznawane za centralny punkt objawienia. Dla kwestii prawdziwego imienia w tym tekście, istotne są dwa aspekty: relacja Boga do Mojżesza i forma gramatyczna. Rozmowę z Mojżeszem Bóg rozpoczyna od przedstawienia się jako: Bóg ojca twego, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, Bóg Jakuba (w. 6), wpisując w ten sposób siebie w tradycję bóstwa opiekuńczego. Na pytanie Mojżesza o imię pada, zupełnie niezwykła, odpowiedź: Ja Będę bo Ja Będę -jeden czasownik, powtórzony, połączony partykułą (że, bo, który); i zaraz po tym: Będę Posłał Mnie - dwa czasowniki, z których drugi występuje łącznie z zaimkiem osobowym. Czasownik opisujący Boga został użyty w imperfektum formy osobowej, zatem z założenia nie może on reprezentować bytu, co czyni rzeczownik, ale ustanawia relację - Ja Będę nawet gramatycznie dopomina się o dopełnienie, a w porządku semantycznym wskazuje na istnienie podmiotu, do którego odnosi się to stwierdzenie.

Centralnym punktem objawienia prawdziwego imienia Boga jest wstęp do Dekalogu; Ja jestem Jahwe, twój Bóg, który wyprowadził ciebie z ziemi Egiptu... (Wj 20,2). W tym tekście zostały zebrane wszystkie, znane z uprzednich dziejów Izraela, aspekty Bożego imienia jako definitywna samoprezentacja: 1) zostało zacytowane zawołanie kultowe z epoki Patriarchów (Jahwe), 2) przywołane wspomnienie utrapień w Egipcie i doświadczenie pomocy przy ucieczce stamtąd, 3) ostatecznie i nierozerwalnie połączone w wyrażeniu twój Bóg. Użyty w tym ostatnim wyrażeniu zaimek drugiej osoby liczby pojedynczej występuje wprawdzie dość często w tekstach Biblii w odniesieniu do całego ludu Izraela, ale może być także interpretowany jako wezwanie adresowane do pojedynczej osoby.

Prawdziwe imię Boga jawi się tutaj w całej pełni jako: 1) relacja do (każdego) człowieka, 2) zakotwiczona w dziejach przodków, 3) dostępna w życiu wspólnoty, 4) podporządkowanym obietnicy. Dlatego objawianie imienia prawdziwego zostało ujęte jako proces, a obecność Boga ukazywana w Jego spotykaniu się z ludźmi, gdzie była uchwytna dla rozpoznania, przekazywania i ponownego doświadczania. Imię prawdziwe jest zatem nierozerwalnie związane z przyszłością, i jak przyszłość, w ludzkich słowach jest niewyrażalne i ludzkiemu poznaniu niedostępne.
Różnica jawi się też na płaszczyźnie gramatycznej. Ewenementem tekstu Biblii jest stosowanie zaimków w związku z imionami Boga. Występują one w trzech formach: 1) zaimki dzierżawcze pierwszej osoby w połączeniu z metaforami rzeczownikowymi imienia Boga, 2) zaimki dzierżawcze pierwszej i drugiej osoby (liczba pojedyncza i mnoga zamiennie) w połączeniu z terminem ogólnym (bóg), wyrażającym boskość, 3) zaimek osobowy ja w połączeniu z tetragramem, czyli imieniem własnym Boga Izraela. Taki sposób mówienia o Bogu, podkreślający więź łączącą Boga i lud Izraela, musiał być zakorzeniony w rozumieniu relacji, jako najistotniejszej drogi do poznania Boga. Najdobitniej występuje to w wyrażeniu Ja jestem Jahwe, które jest samoprezentacją nie tylko na płaszczyźnie werbalnej, ale także na płaszczyźnie kontekstu; wyrażenie to zawsze występuje albo w związku z przykazaniami, albo w związku z dziełami Jahwe dla Izraela.

Podsumowując należy podkreślić, że Bóg Izraela nie był pojmowany jako jeden z bytów istniejącego świata, ale jako rzeczywistość dostępna jedynie w pamięci historycznej i posłuszeństwie przykazaniom. Nawet porównywany do KTOŚ (COŚ), był tak odmienny od wszystkiego co znane, że nawet nie można było go nazwać tak, aby samodzielnie odwołać się do tej raz ustanowionej relacji. Każde spotkanie z tym Bogiem było inne i nowe i każde domagało się nowego imienia. Ostatecznie imię Boga po-zostaje niewyrażalnym ze względu na Jego inność od wszystkiego, co człowiek może poznać i wypowiedzieć. Biblijny kontekst, w którym została podjęta kwestia imienia Boga nie dotyczy kultu ale ludzkiej przyszłości, a objawienie tej tajemnicy zostało związane z takimi sytuacjami, w których ta przyszłość była zagrożona. Dlatego właściwa Bogu Izraela forma Jahwe jako imienia własnego, nie oznacza skutecznego zawołania kultowego, ale żądanie uznania Jego władzy wobec wszelkich fałszywych bogów.


Wnioski

Powyższa analiza pokazała, że w imieniu Boga Izraela pojawiła się oryginalność myślenia teologicznego. Pierwsza grupa imion, które stanowią najprostsze imiona przedmiotów (Tarcza, Skała, Forteca, Moc), dotyczą rzeczy pospolitych, znanych blisko i tak dobrze, że nikt nie może ich naprawdę utożsamiać z Bogiem. Metafory wyrażające władzę bóstwa (Król, Pasterz, Wojownik, Ojciec) są tożsame z metaforami w religiach kosmicznych, natomiast oryginalne dla Izraela są metafory związane z intymnymi relacjami ludzkimi (Małżonek, Oblubieniec), szczególnie jeżeli się zauważy do kogo (czego) taka relacja jest skierowana. Także epitety opisujące Boga (imiesłowy), odnosząc się do cech wewnętrznych, pod względem treści całkowicie odbiegają od tendencji opisywania bóstwa w religiach kosmicznych, koncentrujących się na opisie zewnętrznym. Metafory wyrażające tajemnicę Boga wskazują na Jego relację do całego ludu Izraela, ale także do każdego zwracającego się ku Niemu człowieka. Widać zatem, że - podobnie jak w religiach kosmicznych - imiona wiążą się z obrazem możliwości Boga, Jego zdolnością do wspomagania ludzi i aktywnym wykorzystaniem tej zdolności, ale też przekraczają ograniczenia narzucone teofanią w przyrodzie.

Także oryginalne dla Izraela jest ujęcie kwestii imienia prawdziwego, które w religiach kosmicznych wiązało się z potrzebą osłonięcia tajemnicy bóstwa, w związku z przyzywaniem imienia jako źródła mocy w aktach kultowych. Odrzucenie magii w religii Izraela sprawiło, że nie było potrzeby ukrywania imienia Bożego, a wręcz przeciwnie, to Bóg dążył do tego by był poznany. Wyrażanie imienia Boga przez czasowniki, ze wskazaniem na przeszłość i przyszłość sprawiło, że był On jednocześnie kimś dobrze znanym oraz kimś niedostępnym, a Jego imię pozostawało niewyrażalnym. Bóg Izraela jest dostępny nie w zawołaniu kultowym, Jahwe, ale w wierze, nadziei i miłości.
"Co się może zepsuć na pewno się zepsuje - wcześniej czy później" - prawo Murphiego

Miłujący prawdę
Posty: 1123
Rejestracja: 28 cze 2006, 5:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Miłujący prawdę »

Biblia jest natchnionym Słowem Boga, gdyby ludzie uporali się z wątpliwościami , co do tego, ze tak jest, już dawno odrzucili by takie jałowe dyskusje.

Przypomina to mieszanie kijem w worku pełnym szczurów.
Gryzą się wzajemnie, nie zwracają uwagi, nie zauważają, że niesione są na zagładę, na spalenie.


Już dawno stwierdzono fakt wyjątkowego znaczenia imienia Boga.
Jehowa, przecież, wybrał sobie imię sam i to o bardzo głębokiej treści.
Dosłownie znaczy ono: “On powoduje, że się staje".

Rzeczywiście, wszystko istnieje dzięki Niemu.
Już samo to budzi szacunek, podziw i lęk.
Ale czy imię Boże zawiera w sobie jedynie taką myśl?

Mojżesz najwyraźniej pragnął dowiedzieć się czegoś więcej. Przecież imię to było już znane wcześniej. Ludzie posługiwali się nim od stuleci.
Nie ulega, zatem wątpliwości, że gdy Mojżesz pytał Boga o imię, chciał lepiej poznać osobę o tym imieniu. Dociekał niejako:
„Co mogę o Tobie powiedzieć Twemu ludowi, Izraelowi, żeby wzmocnić jego wiarę w Ciebie i przekonać go, że naprawdę zostanie wybawiony?"

W odpowiedzi Jehowa podał znaczenie swego imienia. Oznajmił Mojżeszowi:
“Okażę się, kim się okażę" (Wyjścia 3:14).
W wielu przekładach Biblii czytamy tu: “Jestem, który jestem". Jednakże skrupulatne tłumaczenie w Przekładzie Nowego Świata wskazuje, że Bóg nie potwierdził tu tylko swego istnienia. Przeciwnie, wyjaśnił Mojżeszowi - a zarazem każdemu z nas - jaka myśl kryje się w tym imieniu.
Jehowa będzie 'się okazywał' wszystkim-czyli stanie się wszystkim-co uzna za niezbędne do spełnienia swych obietnic.
Przekład Josepha B. Rotherhama oddaje ten werset w taki bezpośredni sposób:
“Stanę się, kimkolwiek zechcę".
Pewien znawca biblijnego języka hebrajskiego objaśnia to sformułowanie następująco:
“Bez względu na sytuację czy potrzebę (...) Bóg 'stanie się' rozwiązaniem danego problemu".
Co to oznaczało dla Izraelitów?
Obojętnie, jaką by napotkali przeszkodę i w jak trudnym znaleźliby się położeniu, Jehowa miał się stać wszystkim, co było potrzebne, żeby oswobodzić ich z niewoli i zaprowadzić do Ziemi Obiecanej.
Niewątpliwie imię to skłaniało do pokładania w Bogu ufności.
Tak samo może oddziaływać na nas
(Psalm 9:10). Dlaczego?

Zilustrujmy to przykładem.
Rodzice wiedzą, jakiej wszechstronności i elastyczności wymaga wychowywanie dzieci. Nieraz w ciągu jednego dnia muszą pełnić funkcje pielęgniarki, kucharza, nauczyciela, wykonawcy kary, sędziego i wielu innych osób.
Często bywają przytłoczeni tak szerokim zakresem obowiązków.
Widzą, iż dzieci mają do nich pełne zaufanie - nigdy nie wątpią, że tato lub mama potrafią uśmierzyć każdy ból, rozstrzygnąć każdy spór, naprawić każdą zepsutą zabawkę i odpowiedzieć na każde z pytań, które lęgną się bez końca w ich dociekliwych główkach.
Nieraz rodzice czują się zakłopotani czy sfrustrowani z powodu swych braków. Mają wrażenie, że do wielu ról zupełnie się nie nadają.

Jehowa również jest kochającym Ojcem. Ale w Jego wypadku nie istnieje nic, czym w obrębie swych doskonałych zasad nie mógłby się stać, żeby zapewnić swym ziemskim dzieciom idealną opiekę.
A zatem Jego imię, Jehowa, skłania nas do uznania Go za najwspanialszego Ojca, jakiego można sobie wyobrazić (Jakuba 1:17).

Mojżesz i wszyscy inni wierni Izraelici szybko się przekonali, że Jehowa postępuje zgodnie ze swym imieniem. Z podziwem i lękiem patrzyli, jak staje się między innymi niezwyciężonym Wodzem, Panem żywiołów, niezrównanym Prawodawcą, Sędzią i Architektem, jak daje im żywność i wodę oraz dba o ich odzież i obuwie.
Tyuch nazw - imion jest wiele, bo związane sa z Jego przymiotami i działaniem.
Jednak imię własne Boga jest jedno = JEHOWA!

Bóg, zatem wyjawił swe imię i wyjaśnił jego znaczenie, co więcej - dowiódł, że działa zgodnie z tym znaczeniem.
Bez wątpienia chce, byśmy Go znali. Jak na to reagujemy?
Mojżesz pragnął znać Boga.

Odrzuc wszelkie jałowe dyskusje, tamci to, a inni tamto i tak w kółeczko i do smierci prawdy nie poznasz. Znowu ktos wsadził kij do worka i miesza.

Właśnie to gorące pragnienie ukształtowało jego życie i skłoniło go do nawiązania niezwykle bliskiej więzi z niebiańskim Ojcem (Liczb 12:6-8; Hebrajczyków 11:27). Niestety, niewielu współczesnych mu ludzi okazywało podobną gotowość.
Przypomina to dzisiejsze nastawienie wielu ludzi.

Kiedy Mojżesz wymienił imię Jehowy przed faraonem, butny władca Egiptu odparował: “Któż to jest Jehowa?" (Wyjścia 5:2).
Nie chciał dowiedzieć się o Nim czegoś więcej.
Arogancko zlekceważył Boga Izraela.
Postawa taka jest dziś bardzo powszechna.
Wskutek tego ludzie nie dostrzegają jednej z najważniejszych prawd - prawdy, że
Jehowa jest Panem Wszechwładnym Najwyższym.
Rozważaj więc te kwestie, które maja istotne znaczenie, a rozważaj je o materiały mające Autorstwo Najwyższego Autorytetu.
"Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg"

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

Miłujący prawdę pisze: Dosłownie znaczy ono: “On powoduje, że się staje".
Zgodzę się, że imię JHWH oznacza trzecią osobę liczby pojedynczej - ON. Jednak dosłowne tłumaczenie tego imienia wyraża się w trzech czasach: przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, a więc - On jest, był i będzie (por. Objawienie 1:4). Można to też tłumaczyć jako - On istnieje, lub poprostu - ISTNIEJĄCY.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

tessa

Post autor: tessa »

Jakie imiona ma Jahwe?
To pytanie jest błędnie postawione.To tak jakby ktoś zapytał:Jakie imiona ma Kazik?
Już samo słowo "Kazik" jest tym imieniem!
Tak samo słowo "Jahwe" oznacza imię Boga.
Inne słowa określające Boga są określeniami jego osobowości.
Bóg jest Skałą ,bo można na nim polegać.
Bóg jest Wojownikiem,bo walczy w obronie swojego ludu.
Bóg jest Pasterzem ,bo jak pasterz dba o owce ,tak Ojciec dba o swe duchowe dzieci.itd
Ale te określenia Boga nie są jego imionami.
Izajasza 45:5
"Jam jest Jehowa i nie ma nikogo innego......"
Psalm 83:19
"aby widziano ,że ty który masz na imię Jehowa ty sam jesteś Najwyższy nad całą ziemią

Pytanie powinno brzmieć:Jakie cechy ma Jahwe?
Bo imię Bóg ma tylko jedno!

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

tessa pisze:Bo imię Bóg ma tylko jedno!
Fajnie, to jeszcze wskaż mi miejsce w Biblii, które mówi coś takiego, bowiem w chwili obecnej powtarzasz teorię ŚJ.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

CZEK0LADA

Post autor: CZEK0LADA »

Yarpen Zirgin pisze:
tessa pisze:Bo imię Bóg ma tylko jedno!
Fajnie, to jeszcze wskaż mi miejsce w Biblii, które mówi coś takiego, bowiem w chwili obecnej powtarzasz teorię ŚJ.
Yarpen
No jak ma nie powtarzać , jak jest SJ.

A tak przy okazji , to myslę sobie, że ludzie doszli do pewnej paranoi. Równie dobrze mozna zapytac jak ma na imie człowiek?
I dywagować na poziomie "robota" . Nie ma imienia, więc nie jest osobą.
A ile to razy widzieliście na cmentarzach groby ludzi "NN".
A czy dziecko. ktore umarlo zanim nadano mu imię, nie bylo czlowiekiem?


A ile imion mają ludzie?
Pierwsze, drugie, trzecie?
Ja na przyklad mam:


Agnieszka, Anna, Barbara i tak dalej.
I mozna to mnozyc w nieskończoność:
Jan Maria Rokita...
Volfgang Amedeusz Mocart....
Może na tym poprzestanę :crazy:

Normalnie "zaamam się" - jak powiedział do mnie pewien SJ:

"Ty nawet nie wiesz jak ma na imię Bóg".
Skąd ten się urwał?
Głowa mała.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2007, 18:04 przez CZEK0LADA, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Czuję jak tu robi się gorąco. Zastanawia mnie zawsze to, dlaczego imię Boże JHWH wywołuje tyle emocji jak żaden inny temat.
Nie wiem czy trafię w intencje pytającego: Jakie imiona ma Bóg?
Pewnie chodzi o to, że zwrot 'imię' w Biblii ma ciekawe zastosowanie i nie nawiązuje tylko do Tego imienia jakim dana osoba jest zawoływana. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że są w Biblii takie 'imiona'. ktorych pewnie nikt nie wymawiał w kontaktach z daną osobą. Dotykam tu tematu rzeka, ale kilka przykładów. W Izajasza proroczo zapowiedziano, że '..panna porodzi i ...nazwie go imieniem Immanuel' (7:14)
Wątpię aby Maria znająca to proroctwo tak zwracała się do Jezusa. Anioł Gabriel zalecił dać mu na imię Jezus.
Inne 'imię' nie używane dosłownie to: 'Książe Pokoju, Cudowny Doradca' itp. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić aby np. Józef (opiekun) na malutkiego Jezusa wołał: 'Cuduś, Cuduś!'
Z podobnym mamy do czynienia w przypadku tzw. 'imion' Jahwe.
"Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym"(Wyj.34:14)
ty, Jehowo, jesteś naszym Ojcem. Nasz Wykupiciel od dawna - to twoje imię. (Izaj.63:16)
Takie imiona jak Zazdrosny i Wykupiciel nie występują zbyt często w Biblii. Potraktowałbym to bardziej jak cechy charakterystyczne dla JHWH.
O imieniu mówi się w róznym kontekście np. 'wyrobiłem sobie dobre imię' czyli renomę; 'w imieniu prawa!' - czyli funkcja reprezentatywna itd. Jednak uczciwie stwierdzić, to jak często uzywano imienia JHWH i w jakim kontekście, nie myliłbym takich 'imion' z wyjatkowym imieniem JHWH (które zawiera w sobie wszystkie inne).
Imię pozostaje cały czas to samo ale cechy się zmieniają w zalezności od sytuacji.
Dajmy na to imię Czekolady: Agnieszka. Gdy przychodzi z pracy a tu mąż przed telewizorem z puszką piwa ogląda mecz i nie ugotowany obiad ( a tu głód ściska żołądek) na pewno zamienie się w kobietę o imieniu: Wściekła :mrgreen:
gdy mąż szybko się zreflektuje, upichci coś ulubionego (Agnieszki), Agnieszka nasza z wściekłej zamieni się w Miłosierną ;-) a gdyby jeszcze jej chłop skoczył po kwiaty i zaprosił na romantyczną kolację stanie się o imieniu: Agnieszka Kochająca. Jednakże, nie daj Boże! na tej kolacji przy płaceniu rachunku mąż dał kelnerce za duży napiwek i mrugnął do niej zalotnie, przemiana z Kochającej na Zazdrosną będzie murowana. Jednak to cały czas Agnieszka i tego imienia nie myliłbym z innymi imionami stworzonymi na potrzeby sytuacji.

PS.(Agnieszka, zdaje się, że to z hebr. Czysta, czyli to samo, co z greckiego Katarzyna...)

CZEK0LADA

Post autor: CZEK0LADA »

Bobas, Twój urok jest wprost nieodparty, az mi szkoda, ze taka "denominacja", raczej organizacja Cię wciągnela

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

CZEK0LADA pisze:Bobas, Twój urok jest wprost nieodparty, az mi szkoda, ze taka "denominacja", raczej organizacja Cię wciągnela

EMET:
Jeśli sądzisz, że świadkowie Jehowy są smutasami, to się... bardzo mylisz.

Nawet w post/ach/ Maji i Miriam - chociaż takie arcyzasadnicze - ileż poczucia humoru...

Zatem: w każdej Denominacji są ludzie mający poczucie humoru; najważniejsze, żeby to było połączone z taktem.


Stephanos, ps. EMET

tessa

Post autor: tessa »

Yarpen Zirgin pisze:
tessa pisze:Bo imię Bóg ma tylko jedno!
Fajnie, to jeszcze wskaż mi miejsce w Biblii, które mówi coś takiego, bowiem w chwili obecnej powtarzasz teorię ŚJ.
A ta teoria oparta jest na Biblii.
W Psalmie 83:19 zapewniono,że imię Najwyższego brzmi Jehowa.
Wyjścia 5:1-3 -Jehowa to Bóg Hebrajczyków
Wyjścia 6:2- Bóg objawił swoje imię Jehowa
Izajasza 42:8
"Jam jest Jehowa .To jest moje imię .....'
Izajasza 44:6
"Oto co rzekł Jehowa ,Król Izraela i jego Wykupiciel ,Jehowa Zastępów :Ja jestem pierwszy i ja jestem ostatni a oprócz mnie nie ma Boga".
Przez całe Pisma Hebrajskie to imię przewija się tysiące razy.
Amosa 3:13-Wszechwładny Pan Jehowa
Amosa 4:6 -wypowiedż Jehowy
Zachariasza 4:8 -doszło do mnie słowo Jehowy
Izajasza 60:16 -poznasz ,że ja Jehowa jestem twoim Wybawcą
Izajasza 61:1 -Spoczywa na mnie duch Wszechwładnego Pana Jehowy
Psalm 132:13 -Jehowa bowiem wybrał Syjon
Czytaj przekład z imieniem Bożym a przekonasz się że imię to jest najczściej wymienianym imieniem w Biblii.

Werset potwierdzający że imię Jehowa jest jedno
Zachariasza 14:9

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

tessa pisze: A ta teoria oparta jest na Biblii.
Czytaj przekład z imieniem Bożym a przekonasz się że imię to jest najczściej wymienianym imieniem w Biblii.
Wszystkie wymienione fragmenty nie potwierdzają tej teorii.
Werset potwierdzający że imię Jehowa jest jedno
Zachariasza 14:9
[shadow=green]Zach. 14:9
9. I będzie Pan królem całej ziemi. W owym dniu Pan będzie jedyny i jedyne będzie jego imię.
(BW)[/shadow]


Ten wers wcale nie stwierdza, ze Bóg ma jedno imię. Podkreśla, ze nie ma i nie będzie innego Boga niż Jahwe.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

wit pisze:
Miłujący prawdę pisze: Dosłownie znaczy ono: “On powoduje, że się staje".
Zgodzę się, że imię JHWH oznacza trzecią osobę liczby pojedynczej - ON. Jednak dosłowne tłumaczenie tego imienia wyraża się w trzech czasach: przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, a więc - On jest, był i będzie (por. Objawienie 1:4). Można to też tłumaczyć jako - On istnieje, lub poprostu - ISTNIEJĄCY.

EMET:
Znalazłem frapujący komentarz dotyczący 'przybliżenia sensu imienia Boga' [jak to i w tekście sformułowano] w pewnej książce. Przytoczę obszerny fragment, aby nie być posądzonym o wyrywanie z kontekstu ---

"Autor "Pieśni Mojżesza" nie musiał specjalnie wykazywać, że Bóg jest z Izraelem, że go nie opuścił. Dosłownie z każdego wersetu tego tekstu przebija świadomość tego, że JHWH towarzyszy narodowi na każdym kroku, co więcej - widoczny jest wyraźnie entuzjazm, jaki ta obecność wzbudziła i nadal wzbudza w tych, którzy zaufali Bogu.
Opiewana w Wj 15 obecność JHWH ma swoje zakorzenienie w historii zbawiania. Co więcej, już samo to, że autor natchniony wobec Boga używa prawie wyłącznie tytułu "JHWH", nie pozostaje tu bez znaczenia. Dlaczego, spośród tylu innych nazw Boga, hagiograf z takim upodobaniem, można by nawet rzec uporem, używa tego imienia własnego Boga? Odpowiedź staje się oczywista wtedy, kiedy uwzględni się treść, jaką ono w sobie niesie.
Niektórzy bibliści uważają, że imię "JHWH" to rzeczownik, który znaczy: istnienie, istota lub absolutnie istniejący[przypis 1]. Większość jednak jest zdania, iż imię to ma formę czasownikową. Na tym jednak nie kończą się trudności z wyjaśnieniem sensu imienia Boga[przypis 2]. Podczas gdy niektórzy egzegeci uznają Tetragram za formę czasownikową w qal, to inni uważają, iż należy ją wywodzić z koniugacji sprawczej hifil. Problem identyfikacji formy łączy się z obecnością samogłoski [a] pod spółgłoską przedrostka imperfectum. Nie wdając się w szczegółowe dyskusje, można przyjąć, iż występująca pod przedrostkiem imperfectum samogłoska [a], która jest obecnie charakterystyczna dla koniugacji hifil, jest wyrazem starożytności formy qal, która pierwotnie brzmiała *jaqtul, a nie < jiqtol > /litera "jodh", "i" krótkie, litera "qof",
"szewa" pod "qof", litera "teth", "o" średnie, litera "lamedh"; objaśnienia ode mnie, E./[przypis 3]. W związku z tym można wnosić, że imię "JHWH" to forma czasownika aktywnego w koniugacji qal[przypis 4].
Taką interpretację zdaje się potwierdzać opowiadanie o objawieniu imienia Boga w Wj 3, 14 oraz kontekst tego tekstu. Z perykopy tej wynika, iż JHWH jest, a raczej będzie, "aktywnie będącym" Bogiem w zleconej przez siebie Mojżeszowi misji wyprowadzenia plemion z Egiptu[przypis 5]. Tak więc Tetragram to nie tyle - jak rozumieli tłumacze LXX, przekładając frazę < 'ehje(h) 'aszer 'ehje(h) > jako < ego eimi ho on > - byt istniejący sam z siebie, absolutnie, czyli, mówiąc językiem metafizyki, byt konieczny, ponieważ dla Semitów byłoby to pojęcie całkowicie abstrakcyjne, a więc obce ich mentalności. Znaczenie imienia Bożego zdaje się raczej wyrażać w powyższej interpretacji, która podkreśla w tym tajemniczym określeniu samozobowiązanie się Boga do udzielenia rzeczywistej zbawczej pomocy swemu ludowi, a także Jego deklarację, iż będzie On nieustannie obecny w dziejach Izraela. Pierwszą "próbą" Jego obecności będzie zaś wyzwolenie narodu z niewoli w Egipcie[przypis 6].
W tym miejscu, po przybliżeniu sensu imienia Boga, wypada wrócić do omawianej perykopy Wj 15 i postawionego powyżej pytania o cel używania z taką częstotliwością imienia "JHWH". Skoro kontekst objawienia imienia Bożego i jego sens mają podłoże historiozbawcze, to nie dziwi fakt, iż w sytuacji ponownego exodusu, autor natchniony posługuje się właśnie tym, uświęconym przez tradycję, imieniem. Bóg bowiem rzeczywiście okazał się < JHVH >, czyli potwierdził swoją zbawczą obecność przy narodzie."

Przytoczono z książki pt. "KTÓŻ TAKI JAK JHWH? Analiza porównawcza tekstów Wj 15 i Ps 77", [autor] Wojciech Maciej Stabryła, strony 254, ak. 1 do 255, ak. 1, dz. cyt.
Series Biblica Paulina, ed. "ŚWIĘTY PAWEŁ", 2007.

Uwaga:
Zapisy w nawiasie <...> są w książce oddane czcionką hebrajską bądź grecką, stąd też transkrybuję.
Wj -- [Księga] Wyjścia

W publikacjach ŚJ mamy takie wyjaśnienie co do znaczenia Imienia Bożego --
"JEHOWA -- "On powoduje, że się staje"; kauzatywna, niedokonana forma hebr. czasownika hawah: "stawać się"." -- np. Leksykon ŚJ.



Zapodał -- Stephanos, ps. EMET

Awatar użytkownika
Jamsen
Posty: 962
Rejestracja: 28 maja 2007, 22:07

Post autor: Jamsen »

wit pisze: Zgodzę się, że imię JHWH oznacza trzecią osobę liczby pojedynczej - ON. Jednak dosłowne tłumaczenie tego imienia wyraża się w trzech czasach: przeszłym, teraźniejszym i przyszłym, a więc - On jest, był i będzie (por. Objawienie 1:4). Można to też tłumaczyć jako - On istnieje, lub poprostu - ISTNIEJĄCY.
Twoje tłumaczenie wyjasniałoby, dlaczego w róznych przekładach Imię Boże tłumaczone jest na "JESTEM, KTÓRY JESTEM".

Jednak Bóg nie chciał udowadniać Izraelitom, że JEST, bo oni to dobrze wiedzieli.
Chciał poprzez swoje Imię pokazać, że jest Bogiem, który ma moc wybawić ich z niewoli.
Dlatego lepsze jest tłumaczenie: "OKAŻĘ SIĘ, KIM SIĘ OKAŻĘ".
Oznacza ono, że Bóg dla dobra swojego ludu może się okazać kimkolwiek zechce.

W tym właśnie kryje się sens Imienia Bożego, które dosłownie brzmi: ON POWODUJE, ŻE (COŚ) SIĘ STAJE.
Cokolwiek Bóg zamierzy, na pewno się spełni (się stanie).

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 2946
Rejestracja: 28 maja 2006, 13:01

Post autor: Petroniusz »

EMET pisze:
EMET:
Znalazłem frapujący komentarz dotyczący 'przybliżenia sensu imienia Boga' [jak to i w tekście sformułowano] w pewnej książce. Przytoczę obszerny fragment, aby nie być posądzonym o wyrywanie z kontekstu ---

"Autor "Pieśni Mojżesza" nie musiał specjalnie wykazywać, że Bóg jest z Izraelem, że go nie opuścił. Dosłownie z każdego wersetu tego tekstu przebija świadomość tego, że JHWH towarzyszy narodowi na każdym kroku, co więcej - widoczny jest wyraźnie entuzjazm, jaki ta obecność wzbudziła i nadal wzbudza w tych, którzy zaufali Bogu.
Opiewana w Wj 15 obecność JHWH ma swoje zakorzenienie w historii zbawiania. Co więcej, już samo to, że autor natchniony wobec Boga używa prawie wyłącznie tytułu "JHWH", nie pozostaje tu bez znaczenia. Dlaczego, spośród tylu innych nazw Boga, hagiograf z takim upodobaniem, można by nawet rzec uporem, używa tego imienia własnego Boga? Odpowiedź staje się oczywista wtedy, kiedy uwzględni się treść, jaką ono w sobie niesie.
Niektórzy bibliści uważają, że imię "JHWH" to rzeczownik, który znaczy: istnienie, istota lub absolutnie istniejący[przypis 1]. Większość jednak jest zdania, iż imię to ma formę czasownikową. Na tym jednak nie kończą się trudności z wyjaśnieniem sensu imienia Boga[przypis 2]. Podczas gdy niektórzy egzegeci uznają Tetragram za formę czasownikową w qal, to inni uważają, iż należy ją wywodzić z koniugacji sprawczej hifil. Problem identyfikacji formy łączy się z obecnością samogłoski [a] pod spółgłoską przedrostka imperfectum. Nie wdając się w szczegółowe dyskusje, można przyjąć, iż występująca pod przedrostkiem imperfectum samogłoska [a], która jest obecnie charakterystyczna dla koniugacji hifil, jest wyrazem starożytności formy qal, która pierwotnie brzmiała *jaqtul, a nie < jiqtol > /litera "jodh", "i" krótkie, litera "qof",
"szewa" pod "qof", litera "teth", "o" średnie, litera "lamedh"; objaśnienia ode mnie, E./[przypis 3]. W związku z tym można wnosić, że imię "JHWH" to forma czasownika aktywnego w koniugacji qal[przypis 4].
Taką interpretację zdaje się potwierdzać opowiadanie o objawieniu imienia Boga w Wj 3, 14 oraz kontekst tego tekstu. Z perykopy tej wynika, iż JHWH jest, a raczej będzie, "aktywnie będącym" Bogiem w zleconej przez siebie Mojżeszowi misji wyprowadzenia plemion z Egiptu[przypis 5]. Tak więc Tetragram to nie tyle - jak rozumieli tłumacze LXX, przekładając frazę < 'ehje(h) 'aszer 'ehje(h) > jako < ego eimi ho on > - byt istniejący sam z siebie, absolutnie, czyli, mówiąc językiem metafizyki, byt konieczny, ponieważ dla Semitów byłoby to pojęcie całkowicie abstrakcyjne, a więc obce ich mentalności. Znaczenie imienia Bożego zdaje się raczej wyrażać w powyższej interpretacji, która podkreśla w tym tajemniczym określeniu samozobowiązanie się Boga do udzielenia rzeczywistej zbawczej pomocy swemu ludowi, a także Jego deklarację, iż będzie On nieustannie obecny w dziejach Izraela. Pierwszą "próbą" Jego obecności będzie zaś wyzwolenie narodu z niewoli w Egipcie[przypis 6].
W tym miejscu, po przybliżeniu sensu imienia Boga, wypada wrócić do omawianej perykopy Wj 15 i postawionego powyżej pytania o cel używania z taką częstotliwością imienia "JHWH". Skoro kontekst objawienia imienia Bożego i jego sens mają podłoże historiozbawcze, to nie dziwi fakt, iż w sytuacji ponownego exodusu, autor natchniony posługuje się właśnie tym, uświęconym przez tradycję, imieniem. Bóg bowiem rzeczywiście okazał się < JHVH >, czyli potwierdził swoją zbawczą obecność przy narodzie."

Przytoczono z książki pt. "KTÓŻ TAKI JAK JHWH? Analiza porównawcza tekstów Wj 15 i Ps 77", [autor] Wojciech Maciej Stabryła, strony 254, ak. 1 do 255, ak. 1, dz. cyt.
Series Biblica Paulina, ed. "ŚWIĘTY PAWEŁ", 2007.

Uwaga:
Zapisy w nawiasie <...> są w książce oddane czcionką hebrajską bądź grecką, stąd też transkrybuję.
Wj -- [Księga] Wyjścia

W publikacjach ŚJ mamy takie wyjaśnienie co do znaczenia Imienia Bożego --
"JEHOWA -- "On powoduje, że się staje"; kauzatywna, niedokonana forma hebr. czasownika hawah: "stawać się"." -- np. Leksykon ŚJ.



Zapodał -- Stephanos, ps. EMET
No bardzo ciekawe przytoczenie EMET. Zeby nie namiary, to bym Cie zbesztal, ze zapodales ze Straznicy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

W kazdym badz razie, bardzo ciekawe spostrzezenia katolickiej strony. Kto by sie spodziewal...
Petroniusz Arbiter

Awatar użytkownika
wit
Posty: 3775
Rejestracja: 19 maja 2006, 23:21
Lokalizacja: grudziądz

Post autor: wit »

Jamsen pisze: Twoje tłumaczenie wyjasniałoby, dlaczego w róznych przekładach Imię Boże tłumaczone jest na "JESTEM, KTÓRY JESTEM".
Niekoniecznie tak jest. Jest pewna zadsadnicza różnica. Otóż imię Boga wyraża się w osobie trzeciej - ON JEST, natomiast tłumacze najczęściej oddają ów fragment, na jaki się powołałeś, w osobie pierwszej: JA JESTEM.
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imię Boże”