Termin "nefesz" w Biblii Hebrajskiej

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Prorocy pisząc St.Testament nie mieli objawienia? To ty nie wierzysz,że Biblia jest Księga natchnioną?
Ależ mieli, tyle, że nie wszystko im zostało objawione.
kwant pisze:Czemu człowiek materialny za grzechy umiera za każdym razem, nawet święty, spełniając zapowiedź Bożą, ale dusza posyłana jest przez KK do piekła, lub czyśćca, czy nieba, według uznania tegoż kościoła i innych mu w tym sekundujących?
Ja mam lepsze pytanie:
Dlaczego piszesz bzdury, których nie ma w Kościele Katolickim?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

Yarpen Zirgin pisze:
Prorocy pisząc St.Testament nie mieli objawienia? To ty nie wierzysz,że Biblia jest Księga natchnioną?
Ależ mieli, tyle, że nie wszystko im zostało objawione.
No pewnie, że nie mieli wtedy objawione, bo nie było KRK i nie miał kto to zrobić.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Yarpen Zirgin pisze:kwant napisał/a:
Czemu człowiek materialny za grzechy umiera za każdym razem, nawet święty, spełniając zapowiedź Bożą, ale dusza posyłana jest przez KK do piekła, lub czyśćca, czy nieba, według uznania tegoż kościoła i innych mu w tym sekundujących?

Ja mam lepsze pytanie:
Dlaczego piszesz bzdury, których nie ma w Kościele Katolickim?
A ja jeszcze lepsze:
Kto to robi, przecież nie Bóg?
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Co kto robi?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Yarpen Zirgin pisze:Co kto robi?
KK w swoich naukach, bo Bóg zapowiedział, że "Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie." (Ez 18:20; BT)
Trzeba jednak dodać, że tam, gdzie jest wyraz "osoba" po hebrajsku występuje "nefesz", czyli dusza. Po raz kolejny więc tłumacz daje do zrozumienia, że dusza, to osoba z krwi i ciała, a nie jakiś astralny w nie wkład, niewiele za siebie odpowiadający.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

and
Posty: 748
Rejestracja: 26 maja 2006, 22:43
Lokalizacja: Toruń

Post autor: and »

וייצר יהוה אלהים את האדם עפר מן האדמה ויפח באפיו נשמת חיים ויהי האדם לנפש חיה
Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.
Człowiek plus tchnienie równa się dusza żyjąca.

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 2946
Rejestracja: 28 maja 2006, 13:01

Post autor: Petroniusz »

and pisze:
וייצר יהוה אלהים את האדם עפר מן האדמה ויפח באפיו נשמת חיים ויהי האדם לנפש חיה
Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą.
Człowiek plus tchnienie równa się dusza żyjąca.
Co w zwiazku z tym?
Petroniusz Arbiter

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

kwant pisze:KK w swoich naukach
Tak? A możesz mi powiedzieć, o kim to KK powiedział/napisał, że jest w piekle lub czyśćcu?
kwant pisze:Trzeba jednak dodać, że tam, gdzie jest wyraz "osoba" po hebrajsku występuje "nefesz", czyli dusza. Po raz kolejny więc tłumacz daje do zrozumienia, że dusza, to osoba z krwi i ciała, a nie jakiś astralny w nie wkład, niewiele za siebie odpowiadający.
O tym, czy "dusza to osoba z krwi i ciała" polemizuj z Chrystusem -> Mt 10,28.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Yarpen Zirgin pisze:A możesz mi powiedzieć, o kim to KK powiedział/napisał, że jest w piekle lub czyśćcu?
KKK 1022 Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo dokonuje się przez oczyszczeie, albo otwiera bezpośrednio wejście szczęścia nieba ...
KKK 1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki ...

Człowiek na śmierć, a dusza do nieba? Jeżeli jedno na śmierć, to z jakiej racji drugie do nieba?
Jeżeli śmierć gładzi grzechy, to czemu dusza jeszcze za to cierpi w piekle?
Rz 6:23. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (BT)
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Pytanie brzmiało "o kim powiedział, że jest w piekle lub czyśćcu", a nie "gdzie naucza o piekle, niebie i czyśćcu".
Tak więc? Podasz to, o co ja prosiłem, w miejsce tego, co wrzuciłeś w odpowiedzi na swoją prośbę?
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Yarpen Zirgin pisze:O tym, czy "dusza to osoba z krwi i ciała" polemizuj z Chrystusem -> Mt 10,28.
Nie trzeba polemizować, bo już to wyjaśniałem w zgodzie z nim i duchem Biblii.
Może powtórzę i to tobie drugi raz.

(28) Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.

(Ew. Mateusza 10:28, Biblia Tysiąclecia)

W prosty sposób, przy uwzględnieniu znaczenia, jakie dusza posiada w Księdze Rodzaju, werset ten można zinterpretować tak.
Nie bójcie się tych, którzy pozbawiają życia doczesnego, bo nie mogą wam zabrać nadziei życia wiecznego, ponieważ wasza dusza ,czyli wy, żyjecie, jak Abraham, Izaak, czy Jakub, w pamięci u Boga. Nawet jeśli by was kto zabił, to jeżeli jesteście zapisani w księdze życia, zostaniecie we właściwym czasie z martwych wzbudzeni. Trzeba wiedzieć, że martwe ciało nie jest już duszą.
Bójcie się raczej Tego, od którego zależy wasze życie wieczne. (Jest to Bóg Ojciec i Jego Syn, Jezus Chrystus) Może bowiem nie uznać was za godnych otrzymania w darze życia wiecznego.
W wersecie zamieszczono wyraz piekło, jako tłumaczenie greckiego wyrazu gehenna. Znaczenie gehenny jest jednak inne, niż przypisywane przez tradycję piekłu. Gehenna, a właściwie dolina Hinnoma, to miejsce pod współczesną Jezusowi Jerozolimą, gdzie był śmietnik, który podpalano i podtrzymywano ogień siarką. Wyrzucano tam również na spalenie ciała przestępców skazanych na śmierć.
Jezus posłużył się gehenną, by wyobrażono sobie na czym polega odrzucenie od nadziei życia wiecznego. Tak, jak ciało spalało się tam na popiół, tak człowiek jest unicestwiony na wieki wieków.
Yarpen Zirgin pisze:Pytanie brzmiało "o kim powiedział, że jest w piekle lub czyśćcu", a nie "gdzie naucza o piekle, niebie i czyśćcu".
Ale jesteś leniwy. Trzeba ci wszystko tłumaczyć, nawet to, co pisze w twoim katechizmie.
Przecież to absurd, żeby ktoś zmarł i mimo to żył. Kościół wysyła do piekła dusze, które czmychnęły z ciała, by nie ponieść śmierci za swe grzechy, jak demony, które w czasie potopu opuściły ludzi, by nie zginąć w jego kataklizmie.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

kwant pisze:W prosty sposób, przy uwzględnieniu znaczenia, jakie dusza posiada w Księdze Rodzaju, werset ten można zinterpretować tak.
Nie interesuje mnie Twoja interpretacja. Interesuje mnie prosty fakt, że Chrystus oddzielił od siebie ciało i duszę, czym zaprzeczył promowanemu przez was nauczaniu, że człowiek jest duszą.
kwant pisze:Pytanie brzmiało "o kim powiedział, że jest w piekle lub czyśćcu", a nie "gdzie naucza o piekle, niebie i czyśćcu".

Ale jesteś leniwy.
Nie, kwant. Ja Ci zadałem konkretne pytanie, a ty mi cytujesz materiały, które nie są odpowiedzą na nie.

Nie interesuje mnie twoja argumentacja o "absurdach" wynikająca z zaprzeczania nauczaniu Pisma Świętego.
Pomijam fakt, że nie ma cięższej kary za grzechy niż piekło. Unicestwienie, w porównaniu z pobytem w piekle, to wyzwolenie, a nie kara.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Yarpen Zirgin pisze:Nie interesuje mnie twoja argumentacja o "absurdach" wynikająca z zaprzeczania nauczaniu Pisma Świętego.
To po co zadajesz pytania i mi zawracasz gitarę. Podaję ci proste wyjaśnienie zgodne z całą Biblią, a tobie to nie w smak. Nie interesuje mnie, że wszystko, co nie jest zgodne z interpretacją kościelną, ci się nie podoba. Są ludzie bardziej logiczni i tacy mają lepsze zrozumienie. Nie pisałbym ci tego, gdybyś mi nie zadawał pytań. To nie jest mądre pytać, a jak ktoś odpowie, to stwierdzać, że to ciebie nie interesuje. To wygląda na obelgę, więc masz u mnie ignora i wszystko na ten temat.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Kwant, jak widzę nad faktem, że Chrystus oddziela od siebie ciało i duszę, czym zaprzecza tezie "człowiek = dusza", przeszedłeś do porządku dziennego. :-D
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Posty: 3631
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:50
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Post autor: Dezerter »

Yarpen Zirgin pisze:
Prorocy pisząc St.Testament nie mieli objawienia? To ty nie wierzysz,że Biblia jest Księga natchnioną?
Ależ mieli, tyle, że nie wszystko im zostało objawione.
Nie jestem Żydem i to nie moje poglądy (chć muszę stwierdzić, że bardzo zbliżone do moich ustaleń na postawie obu testamentów) bardzo ciekawa, Biblijna interpretacje ciało-duch-dusza
oto jak to widzi pewien Starzec opierający się na Torze i wierze przodków Jezusa
w dyskusji czy zwierzęta maja duszę napisał:
Ale dusza człowieka to więcej niż nefesz:

Nefesz jest terminem wieloznacznym w Biblii Hebrajskiej i nie mniej wieloznacznym w Talmudzie. Słowo nefesz tłumaczone jest na polski jako „dusza”, ale zdecydowanie nie jest to tłumaczenie precyzyjne, jest zbyt daleko posuniętym uproszczeniem. Bo nefesz to tylko – między innymi – jeden z aspektów duszy (Bereszit Raba 14, 9). Jest to wymiar, w którym całkowicie dominuje witalność, w zasadzie identyczna z witalnością wszystkich istot żywych. Nefesz to esencja życia, która sprawia, że każde żywe stworzenie pragnie w sposób instynktowny kontynuować swoje życie, że chce trwać – żyjąc, że odbywają się w nim ciągłe procesy przemiany materii. Nefesz odpowiada więc np. za kiełkowanie nasion, za ucieczkę ptaka przed drapieżnikiem i za pogoń drapieżnika za ptakiem, za rykowisko jeleni i za to, że człowiek dąży do zdobycia jedzenia i napoju oraz że jego organizm potrafi je przetworzyć. Nefesz to wymiar biologicznego istnienia, ale to także samo istnienie – dlatego człowiek nie tyle „ma” nefesz, ile „jest” nefesz.
Drugim wymiarem człowieka jest – w wyraźnym kontraście do pozbawionych go innych istot żywych (zwierząt i roślin) – jego obszar emocjonalny i intelektualny. Ten pierwszy to ruach; ten drugi – neszama. Ruach rządzi emocjami: zawiaduje ambicją, żądzą, pragnieniem, zazdrością, zawiścią, współczuciem, litością itd. Neszama rządzi intelektem ludzkim i duchowością – kontroluje żądze i inne emocje. Tradycyjnie za „miejsce przebywania” nefesz uznawana jest wątroba, ruach – serce, neszamy – mózg.
Dopiero te trzy elementy – nefesz, ruach i neszama – składają się na wyjątkowy twór, którym jest dusza człowieka w takim rozumieniu, w jakim słowo „dusza” funkcjonuje w języku polskim. Dusza, czyli to, co odróżnia go od innych żywych istot, których istnienie rozgrywa się wyłącznie w obszarze nefesz.
Elementy te pozostają ze sobą w trwałym związku i w stałych zależnościach: nefesz może ulegać wpływowi ruach (emocje mogą wywoływać reakcje ciała). Z kolei neszama ma możliwość oddziaływania na ruach (emocje daje się poskramiać).
Wszystkie te trzy elementy są istotne, jakkolwiek neszama stoi w ich hierarchii najwyżej.
Nefesz jest motorem życia fizycznego.
Ruach decyduje o emocjonalnej osobowości konkretnego człowieka.
Neszama definiuje wyjątkowość intelektualną i duchową.
Bóg stwarzający pierwszego człowieka (Bereszit 2, 7) bywa porównywany do szklarza, który siłą swoich płuc kształtuje szklane naczynie. Jego oddech (neszama) opuszcza Jego wargi, przemieszcza się jako prąd (wiatr) powietrza (ruach) i wypełnia powietrzem (nefesz, siłą witalną) – naczynie. (Ukształtował go z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza duszę życia).
Neszama jest więc najbliżej Boga (wydobywa się z Jego ust), podczas gdy nefesz uruchamia funkcjonowanie ludzkiego organizmu, z którym jest złączony w procesie biologicznego istnienia. Ruach znajduje się pomiędzy nimi – wiążąc człowieka z jego duchowym źródłem. Neszama zarządza myślą, ruach – przede wszystkim mową, nefesz – fizycznymi działaniami.
Stopień bliskości z Bogiem powiązany jest z poziomem neszamy. Neszama to najbardziej przynależny Bogu składnik duszy. Aby dotrzeć do Boga, trzeba odbyć drogę odwrotną, niż odbywało Boskie tchnienie.
Tak jak każda istota żywa, człowiek najpierw zdominowany jest przez nefesz (czysto biologiczną chęć istnienia). Jeżeli rozwija w sobie ruach – właśnie ten wymiar staje się dominujący w jego życiu i przybliża go do Boga. Gdy następnie postępuje etycznie i w coraz pełniejszej zgodzie z nakazami Boga – dba o neszamę i przybliża się nią do Boga jeszcze bardziej.

Starzec
ktoś widzi jakieś braki/nieścisłości/błędy?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie
http://zchrystusem.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dusza”