Ojcze nasz, czyli najbardziej zabójcza modlitwa
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
- Hardi
- Posty: 5885
- Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
- Lokalizacja: Norwegia
- Kontakt:
Ojcze nasz, czyli najbardziej zabójcza modlitwa
"I odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom" Mat. 6.12
Wypowiadając te słowa modlitwy "Ojcze nasz" wielu ściąga na siebie wieczne potępienie bo Bóg nigdy im nie odpuści grzechów. Często można to widzieć np. w TV jak wielu "gorliwych" modli się tymi słowami, a później mówi, że nigdy nie wybaczą temu i tamtemu, albo, że nigdy mu tego nie zapomną. Brak wybaczenia obraca się przeciwko człowiekowi, nie tylko Bóg nie odpuści (wybaczy w taki sposób jak człowieka wybacza swoim winowajcom, czyli wcale), ale nawet na ziemi niektórzy ponoszą tego konsekwencje, takim mocny przykładem jest np. katastrofa Smoleńska, gdyby Ci ludzie wybaczyli i nie lecieli tam rozpamiętywać i rozdrapywać starych ran, niewykluczone, że żyliby nadal, brak wybaczenia i wieczna nienawiść obróciły się przeciwko im. Warto się zastanowić nad tym jak my wybaczamy i czy to naprawdę robimy z głębi serca, warto się zastanowić czy nasze wybaczanie jest takie jakim chcielibyśmy, aby było wybaczanie naszych grzechów przez Boga.
http://przemek-owczarski.blogspot.com/2 ... ojcza.html
Wypowiadając te słowa modlitwy "Ojcze nasz" wielu ściąga na siebie wieczne potępienie bo Bóg nigdy im nie odpuści grzechów. Często można to widzieć np. w TV jak wielu "gorliwych" modli się tymi słowami, a później mówi, że nigdy nie wybaczą temu i tamtemu, albo, że nigdy mu tego nie zapomną. Brak wybaczenia obraca się przeciwko człowiekowi, nie tylko Bóg nie odpuści (wybaczy w taki sposób jak człowieka wybacza swoim winowajcom, czyli wcale), ale nawet na ziemi niektórzy ponoszą tego konsekwencje, takim mocny przykładem jest np. katastrofa Smoleńska, gdyby Ci ludzie wybaczyli i nie lecieli tam rozpamiętywać i rozdrapywać starych ran, niewykluczone, że żyliby nadal, brak wybaczenia i wieczna nienawiść obróciły się przeciwko im. Warto się zastanowić nad tym jak my wybaczamy i czy to naprawdę robimy z głębi serca, warto się zastanowić czy nasze wybaczanie jest takie jakim chcielibyśmy, aby było wybaczanie naszych grzechów przez Boga.
http://przemek-owczarski.blogspot.com/2 ... ojcza.html
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40
-
- Posty: 11551
- Rejestracja: 05 sie 2006, 23:59
Witaj Hardii. Tak właśnie dokładnie jest jak napisałeś zgadzam się z tym. Biblia nas poucza,że nie dłużej jak do zachodu słońca nasze urazy powinniśmy, żywić do drugiej osoby. Pisze też gniewajcie się ale nie grzeszcie. Czyli nie pielęgnujmy w sercu swoim innych wad i nie rozdrapujmy ran.
Sam jednak wiesz dobrze jakie to jest trudne. Jesteśmy tylko i aż grzesznymi ludźmi i dlatego często wbrew sobie występujemy przeciw drugiej osobie. smutne to ale prawdziwe jest.
Efez. 4:26
26. Gniewajcie się, a nie grzeszcie; słońce niech nie zachodzi na rozgniewanie wasze.
(BG)
Sam jednak wiesz dobrze jakie to jest trudne. Jesteśmy tylko i aż grzesznymi ludźmi i dlatego często wbrew sobie występujemy przeciw drugiej osobie. smutne to ale prawdziwe jest.
Efez. 4:26
26. Gniewajcie się, a nie grzeszcie; słońce niech nie zachodzi na rozgniewanie wasze.
(BG)
- bartek212701
- Posty: 9241
- Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
- Lokalizacja: Lublin
- Parmenides
- Posty: 2011
- Rejestracja: 10 sie 2011, 14:53
- Kontakt:
Wydaje się, że macie (przynajmniej teoretycznie) rację. Ale jak ustosunkować sie zarówno do osób, jak i do całych organizacji czy struktur społecznych, którzy taka postawę innych uwzględniają w swoich zamierzeniach i działaniach oraz świadomie (oraz cynicznie, bezczelnie i z pełną premedytacją) wykorzystują jako stałą i przewidywaną w swoich planach ich reakcję do osiągnięcia własnych korzyści? Oczywiście kosztem i ze szkodą drugiej strony?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: 01 sty 2009, 11:57
To wszystko chyba nie jest tak jasne i oczywiste. Mam nadzieję,że Bóg szerzej na to patrzy i z większym zrozumienie. Nie bierzecie tu pod uwagę np.konsekwencji. Teoretyczna sytuacja:
kobieta zostaje zgwałcona, rodzi dziecko. Ona może i kiedyś jest w stanie wybaczyć, ale konsekwencje największe poniesie dziecko.
Myślę jednak,że nie ma co teoretyzować, bo każdy może przytoczyć przeróżne przypadki.
Gdyby ta modlitwa była faktycznie "zabójcza", to zakrawa to na jakąś kpinę i okrutny żart. Jezus musiał wiedzieć jak ułomnym stworzeniem jest człowiek, jak wiele nieszczęć na niego czyha i miałby skazywać go na potępienie za słuszny gniew i niesprawiedliwość?
Jakoś to do mnie nie dociera...
kobieta zostaje zgwałcona, rodzi dziecko. Ona może i kiedyś jest w stanie wybaczyć, ale konsekwencje największe poniesie dziecko.
Myślę jednak,że nie ma co teoretyzować, bo każdy może przytoczyć przeróżne przypadki.
Gdyby ta modlitwa była faktycznie "zabójcza", to zakrawa to na jakąś kpinę i okrutny żart. Jezus musiał wiedzieć jak ułomnym stworzeniem jest człowiek, jak wiele nieszczęć na niego czyha i miałby skazywać go na potępienie za słuszny gniew i niesprawiedliwość?
Jakoś to do mnie nie dociera...
-
- Posty: 325
- Rejestracja: 19 lis 2010, 22:33
- Lokalizacja: Kraków
W modlitwie nie chodzi tylko o to, żeby ją wypowiedzieć, trzeba ją również przemyśleć.
"Ojcze nasz" to nie jest tylko prośba do Boga, ale także odpowiedź i zobowiązanie,
Jezus zawarł w niej zdania, które mają sprawić aby ludzie stawali się lepsi, np.
"niech będzie uświęcone Imię Twoje" - będziemy dbać, aby było szanowane i we czci,
"niech będzie spełniana Twoja Wola" - będziemy spełniać Twoją Wolę...
Zbawienie dokonuje się przez to, że te Słowa stają się w nas faktem.
"Jak i my odpuszczamy naszym winowajcom" ma nas nauczyć wybaczania,
a nie potępić za to, że w jakimś przypadku nie jesteśmy w stanie tego zrobić...
Bóg też na pewno nie wybacza wszystkiego, my nie powinniśmy czynić niewybaczalnego;
za wszystko inne nam wybaczy jak i my, jeśli się poprawimy i staniemy sprawiedliwi.
Hardi chyba chciał kontrowersyjnym tematem dać do myślenia na temat sensu tej modlitwy,
mam nadzieję, że nikt nie zrozumie tego wątku jako jej krytyka i nie przestanie jej praktykować,
a dotychczasowe wnioski raczej w tą stronę zmierzają.
"Ojcze nasz" to nie jest tylko prośba do Boga, ale także odpowiedź i zobowiązanie,
Jezus zawarł w niej zdania, które mają sprawić aby ludzie stawali się lepsi, np.
"niech będzie uświęcone Imię Twoje" - będziemy dbać, aby było szanowane i we czci,
"niech będzie spełniana Twoja Wola" - będziemy spełniać Twoją Wolę...
Zbawienie dokonuje się przez to, że te Słowa stają się w nas faktem.
"Jak i my odpuszczamy naszym winowajcom" ma nas nauczyć wybaczania,
a nie potępić za to, że w jakimś przypadku nie jesteśmy w stanie tego zrobić...
Bóg też na pewno nie wybacza wszystkiego, my nie powinniśmy czynić niewybaczalnego;
za wszystko inne nam wybaczy jak i my, jeśli się poprawimy i staniemy sprawiedliwi.
Hardi chyba chciał kontrowersyjnym tematem dać do myślenia na temat sensu tej modlitwy,
mam nadzieję, że nikt nie zrozumie tego wątku jako jej krytyka i nie przestanie jej praktykować,
a dotychczasowe wnioski raczej w tą stronę zmierzają.
Rz 2,9-16
- bartek212701
- Posty: 9241
- Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
- Lokalizacja: Lublin
Ja wybaczyłem nawet osobie,która mnie oszukiwała tylko po to by się mną bawić a później o wszystkim opowiadać innym ludziom,jak się dowiedziałem powiedziałem tej osobie tylko takie słowa"nie żywię do Ciebie żadnej urazy" Ta osoba do dzisiaj nie potrafi mi spojrzeć w twarz...za to Ja nie mam obciążonego sumienia i nie myślę o tym,że mam w kimś wroga.
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
Eleazar pięknie to ująłeśEleazar pisze:W modlitwie nie chodzi tylko o to, żeby ją wypowiedzieć, trzeba ją również przemyśleć.
"Ojcze nasz" to nie jest tylko prośba do Boga, ale także odpowiedź i zobowiązanie,
Jezus zawarł w niej zdania, które mają sprawić aby ludzie stawali się lepsi, np.
"niech będzie uświęcone Imię Twoje" - będziemy dbać, aby było szanowane i we czci,
"niech będzie spełniana Twoja Wola" - będziemy spełniać Twoją Wolę...
Zbawienie dokonuje się przez to, że te Słowa stają się w nas faktem.
"Jak i my odpuszczamy naszym winowajcom" ma nas nauczyć wybaczania,
a nie potępić za to, że w jakimś przypadku nie jesteśmy w stanie tego zrobić...
Bóg też na pewno nie wybacza wszystkiego, my nie powinniśmy czynić niewybaczalnego;
za wszystko inne nam wybaczy jak i my, jeśli się poprawimy i staniemy sprawiedl
poprawiłem cytowanie
Hardi
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 20:21 przez Krystian, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hardi
- Posty: 5885
- Rejestracja: 21 paź 2009, 14:52
- Lokalizacja: Norwegia
- Kontakt:
Wybaczanie to faktycznie trudna rzecz, ale zauważyłem, że im bliżej jest się Boga tym łatwiej i prościej wybaczyć, a co ciekawe, gdy się wybaczy nawet najgorszą rzecz to czuje się niesowitą ulgę. Wybaczenie ma większą moc niż trzymanie urazy, gdy się wybaczy to odczuwa się większą ulgę niż gdy się dokona zemsty, wiem to z własnego doświadczenia, a tak naprawdę zemsta nigdy nie przyniosła mi ani trochę ulgi, tylko wybaczenie to zrobiło.
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40
- Krystian
- Posty: 5082
- Rejestracja: 17 gru 2011, 15:31
Masz racje zemsta należy do Boga jak pisze Biblia,a my róbmy wszystko co nasz Pan Jezus nauczył w modlitwie choć to nie jest łatweHardi pisze:Wybaczanie to faktycznie trudna rzecz, ale zauważyłem, że im bliżej jest się Boga tym łatwiej i prościej wybaczyć, a co ciekawe, gdy się wybaczy nawet najgorszą rzecz to czuje się niesowitą ulgę. Wybaczenie ma większą moc niż trzymanie urazy, gdy się wybaczy to odczuwa się większą ulgę niż gdy się dokona zemsty, wiem to z własnego doświadczenia, a tak naprawdę zemsta nigdy nie przyniosła mi ani trochę ulgi, tylko wybaczenie to zrobiło.