1. Nadal nie wiesz czy przestrzegam, więc?BLyy pisze:Czyli Twoja wiara i wypełnianie przykazań "w takie jakie wierzysz" jest oparta na strachu przed śmiercią i Bogiem, bo dopiero zaczniesz czynić jak Prawo mówi gdy zacznie Ci się grozić śmiercią.
2. Byłaby to życiowa konieczność.
3. Emotikonkę widziałeś?
4. Nie będę rozwijał tematu sabatu bo to wątek o czarnoksiężnikach z krainy OZ...
A to bardzo ciekawe co piszesz... Ciekawe skąd bierzesz takie rewelacje?Bo odebrał życie innemu człowiekowi. Więc Prawa Noego się kłaniają dla tych co nie są pod Prawem. Bo na pewno śmierć nie groziła mu za czary, cudzołóstwo czy nieświęcenie szabatu.
Prawa Noego dziewięćset lat przed jego urodzeniem i półtora tysiąclecia przed daniem mu ich...
Nonono... mitologia wg Blyy kwitnie...
A skąd było wiadomo, że za to grozi kara?Ponieważ uprawiały seks istoty ludzkie z istotami niebiańskimi.
No to tych dwustu z ferajny musiało mieć naprawdę dobrych farmaceutów,Jeśli ludzie uprawiali nierząd z ludźmi to nikt za to nie zginął.
którzy nie tylko superwiagrę im załatwili ale i dobre środki przeciw spaniu,
że zdołali znierządzić się ze wszystkimi kobietami... tylko... co z mężczyznami?
A skąd wiedział, że jest złe, skoro nie miał Tory, a żadne prawa wieczne nie są wg ciebie?Ponieważ nierząd był zły bo to była żona innego mężczyzny. Bóg za to nie karał śmiercią. Śmierci to co najwyżej mógł się bać ze strony Egipcjan.
Powoływać się na Boga? Hmm... gdybyś urodził się w rodzinie proroka, był wnukiem proroka, miał brata proroka, i pradziadka proroka - to czy wyssałbyś sobie z palca palenie snechy?Gdzie swoją postawę motywował Bogiem lub jakimś Prawem Boga? Nie motywował, poza tym sam korzystał z usług prostytutki i sam uprawiał seks z kimś ze swojej rodziny i nikt go zabijać nie chciał, ani z powodów religijnych, ani świeckich.
A gdzie jest napisane, że mężczyznę należy ukamienować za seks?
Rodzina? Załapał się na lewirat.
Mitologia wg Blyy kwitnie dalej...Wszystkie miasta Sodoma i Gomora zostały zniszczone nie przez nierząd międzyludzki, tylko między ludźmi a aniołami. Poza tym znowu, od karania był Bóg a nie człowiek.
Ciekawe co jeszcze nas czeka, jedźmy dalej
A ty piszesz w tej chwili spam nie na temat, bo nie tego tyczyło pytanie.A co zabił go, że przytaczasz coś jako argument co nie ma żadnego związku z Prawami Noego. Czy Ty czytasz Biblię co mówił Bog do Noego czy nie za bardzo? Ten przykład to spam by nie odpowiadać na pytanie.Na jakiej podstawie Noe wydał wyrok na Kanaana?
Czyli wolno. Grzechu nie ma. Dlaczego było mu wolno, a paulistom już nie?Bo ratował swoich krewnych i była to wojna. Też żaden motyw religijny.
(A swoją drogą to zawsze mnie dziwiło, jak ateiści wszędzie węszą tę religię i
religijne motywy... wcale im nie ustępujesz pod tym względem. Piszesz o czymś
o czym ani ja nie wspominam, ani nie mieli zielonego pojęcia patriarchowie...)
A czy ja gdzieś napisałem, że to wynika z praw Noego?Nie obchodzi mnie to bo to nijak ma się do Praw Noego, tak jak zresztą cala reszta.
No jak mogę ci odpowiedzieć, jak ja nic na ten temat nie wiem.Dalej nie odpowiedziałeś, czy w Starym Testamencie mamy dwóch Bogów albo Bóg jest zmienny?
To ty miałeś napisać co to są za bogowie i jak się zwą, skąd są itp...
Postawiony przed taką ekskluzją, nie wybieram żadnej odpowiedzi.
Dam ci za to tę co zawsze - wersety, gdzie Bóg mówi sam o sobie:
Ja bowiem jestem Jehowa; ja się nie zmieniłem.
Ja, Jehowa, Pierwszy; a z ostatnimi jestem ten sam.
Ojciec świateł niebiańskich, a u niego nie ma zmienności obracania się cienia.
Choć nikt w to nie wierzy... nawet tu...