oczywiscie Tereso zgadzam sie z kazdym Twoim slowem..Teresa pisze:Oczywiście bez cienia wątpliwości.ata333 pisze:tak milosc i wiara ponad wszystko..(!!!)..
Ale czy próbowałaś ata333 zagłębić się i poznać różnicę pomiędzy ludzką miłością a Bożą ?
Uważam, że warto. Kiedyś to rozważałam, ale nie pamiętam wszystkich wersetów świadczących, że to nie przytulanie , miłe słówka i ciepełko, ale mądra pomoc i ćwiczenie, nie pobłażanie ludzkim upodobaniom. Dzięki temu owoc piękny i wartościowy. Szatan wykorzystuje ludzką cielesność i czyni ją piękną w oczach człowieka, ale bez wartości przed Bogiem, jest tylko przedmiotem pożądania zmysłów ludzkich.
Wszystko, co wartościowe i skłonne do owocowania wyrasta z ziarna jeśli padnie na dobrą glebę( podobieństwo o siewcy), a ziarno( Słowo Boga) jest zawarte tylko w Biblii.
Przepraszam jeśli mieszam Ci w głowie, ale czy Bóg nie kochał swojego Syna? Myślę, że bardzo.
A Jezus swoich uczniów? Uważam, że również.
Jednak życie Jezusa ani Jego uczniów nie było miłosną ludzką sielanką. To, co przechodzili było szkołą przetrwania w woli Bożej i do tej pory nic nie uległo zmianie pomimo pokoju w niektórych krajach.
Pomiędzy ludźmi jest miecz( Ew. Mat. 10R 34 - 39W) nawet wśród najbliższych i tylko życie w miłości Bożej i Jego i mądrości daje możliwość przetrwania. Zarówno jest świecą w domu jak i światłem na górze.
Ew. Mat5R 12W „ Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
14W Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze.
15W Nie zapalają też świecy i nie stawiają jej pod korcem, lecz na świeczniku, i świeci wszystkim, którzy są w domu.
156W Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.”
Uczynki płynące z wiary( posłuszeństwa) i miłości Bożej, a nie zmysłowej ludzkiej.
Jest wiara, nadzieja i miłość. Najważniejsza jest miłość , ale chodzi o Bożą. Więc odróżniajmy ją od uczuć i marzeń ludzkich.
Miłosierdzie jest wskazane zawsze i wszędzie.
Teresa
Milosc Boza to nie nasza..ludzka..
ale na pewno jak juz wykazalismy w watku np..Milosc czy lojalnosc..na przykladzie .krola .Dawida..to nie tylko Legalizm..ale rowniez emocje..:)
ja nigdzie nie pisalam,,ze to tylko przytulanie..
po prostu chcialam tylko zwrocic uwage na taki akcent milosci..ktory przeciez rownie potzrebny jest jak karcenie..czy nagana..
Bog jest naszym Ojcem..a Ojciec jak pieknie pisal o tym RM..to nie tylko legalista wymagajacy i karcacy..
o ilez lepsze efekty przynosi milosc,,zrozumienie..wybaczenie..i wlasnie prytulenie..
nawet sama swiadomosc,,ze nawet ktos taki jak Bog jest pelen ciepla..i serdecznosci..mam nadzieje,,ze nikt w to nie watpi..
nie wiem Tereso czy masz dzieci..ja mam..i wiem co mowie..RM-tez ma..
i na swoim osobistym przykladzie,,dal przyklad o ilez bardziej efektywna jest pelna ciepla serdecznosc i akceptacja..niz legalistyczna postawa polegajaca tylko na wymaganiu i karceniu..:)
dziecko w warunkach milosci stale dojrzewa..staje sie coraz doskonalsze ..staje sie rowniez zrodlem zycia dla innych jak rodzice,,ktore poprzez milosc go tego ucza..
dajac mu jednoczesnie wiele swobody..(nie tylko zakazy i nakazy)..uczymy dziecko dojrzalosci..w podejmowaniu slusznych decyzji..decyzji..ktore sluza ogolowi....w sensie calego stworzenia ..a wiec sluza samemu Bogu..
Bog tez czlowiekowi daje taka szanse..ja to osobiscie z Bogiem przezylam..i przezywam zreszta..caly czas..
Bog mimo swojego Slowa..ma jeszcze dla kazdego z nas..(a kazdy jest inny) osobista recepte na szczescie..szczescie nie w rozumieniu..zabawy i radosci..ale prawdziwe szczescie,,ktore mozemy dzieki Niemu odnalezc rowniez w cierpieniu..
i to w Jezusie jest najpiekniejsze,,
iz w kazdym z ludzkiego punktu widzenia..cierpieniu pozwala odnalezc DOBRO a wrecz szczescie..:)
cale zlo swiata..potrafi obrocic..przeobrazic w DOBRO..ktore zawsze sluzy rozwojowi..czyli kreatywnosci..:)