raktanach pisze:Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan też poszedł z nimi.
No tak jest, to ciekawe, bo teraz zachodzi pytanie, trochę dziwne. Jaką rolę pełni taki szatan, możliwe, że jest on kusicielem, oskarżycielem, działa podprogowo, miesza, kłamie i magluje jak tylko się da. No ale czy jest jakoś strasznie zły, może po prostu w pewnym sensie "pierze" przysłowiowe brudy i ukazuje ludzkość taką jaka jest naprawdę, a nie taką jaką chcemy, żeby była.
Malgorzata.Dura pisze:że to Szatan za pośrednictwem węża nakłonił Ewę do zbuntowania się przeciw nakazowi Bożemu.
No tak, ale tu też jest myk, czasem tak sobie myślę, że chrześcijaństwo, mimo istnienie Szatan jako osoby za bardzo go zdemonizowała, on tylko pełni pewnego rodzaju słuszność, nakłania do grzechu, ktoś powie, że to złe bo nie po myśli Boga, ale czy na pewno? Bóg postępuje dobrze, czyli też słusznie, konsekwentie i tyle, nie ratuje ludzi, bo często sami nie chcą się ratować, wszystko dzieje się w judaizmie i chrześcijaństwie przez ludzi, prorocy itp. lecz jeszcze jedna kwestia:" Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. " Szatan Szatanem, ale owoc i tak był kuszący, jakby nie był kuszący to i tak by go nie dziabła.
Myślę, że czasem Szatan, lub Bóg może być pewnego rodzaju wymówką, usprawiedliwieniem się co do swoich czynów. Jednakże nie kwestionuje to jego ewentualnego istnienia, on nic z siebie raczej ot tak nie robi, sam nie czyni, no a ludzie czynią.
„Więc kimże w końcu jesteś?-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”