Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jehowa - określenie biblijne czy nie biblijne?
Autor Wiadomość
Hardi 
Administrator
Classic A2J

Wyznanie: chrześcijanin
Pomógł: 44 razy
Wiek: 44
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 5892
Skąd: Norwegia
  Wysłany: 2011-01-23, 02:13   Jehowa - określenie biblijne czy nie biblijne?

ja nigdzie w biblii nie widzę określenia Boga jako niszczyciel/burzyciel (które co gorsza niektórzy w dodatku borą za imię), dlatego jest to niebiblijne, a jeśli ktoś wyznaje takiego boga to oznacza, że wyznaje jakiegoś niebiblijnego...
_________________
"Badacie Pisma, ponieważ myślicie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne, a właśnie one świadczą o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, żeby mieć życie." Jana 5.39-40

Blog ¤¤¤ YouTube ¤¤¤ Chomik ¤¤¤ Słowo Nadziei
 
 
 
din 

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2289
Wysłany: 2011-01-23, 12:20   

To zależy jak na to spojrzeć...

Jeden widzi w tym imieniu słowo Hova

a inny opiera się na powszechności..
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2011-01-24, 20:16   

A tak na poważnie. Czy dopuszczaliście kiedyś do siebie taką myśl, że nawet w czasach o których jesteśmy pewni, że wymawiano imię Boże czyli od wyjścia z Egiptu, aż do niewoli babilońskiej. Imię to mogło przybrać nieco innego brzmienia w zależności od regionu. I czasu. Bo chodzi tu o kilkaset lat w którym język siłą rzeczy musiał ewoluować. Imię to przenikało do innych określeń, takich jak imiona własne. Poza tym podlegało odmianom gramatycznym. A z czasem trafiło do pisma greckiego, czyli spółgłoskowo-samogłoskowego. Np.

Mt 1:11
A Jozjasz był ojcem Jechoniasza i braci jego w czasie uprowadzenia do Babilonu.
ιωσιας δε εγεννησεν τον ιεχονιαν και τους αδελφους αυτου επι της μετοικεσιας βαβυλωνος
 
 
din 

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2289
Wysłany: 2011-01-24, 20:31   

W bibli Warszawskiej mamy Nebucadnecara, a gdzie indziej znajdujemy

Nabucadnecara.... A nawet Nebocandecara......

Ten Jechoniasz to chyba Jehojakin....
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2011-01-24, 20:49   

expander1V napisał/a:
W bibli Warszawskiej mamy Nebucadnecara, a gdzie indziej znajdujemy

Nabucadnecara.... A nawet Nebocandecara......

Ten Jechoniasz to chyba Jehojakin....



EMET:
Dokładnie wg zapisu z BH - to "Newuchadneccar"; zarówno w hebr., jak i w aramejskim - por. Daniela 2:1 [hebr.], 28 i 46 [aram.]


Co się tyczy zapisu Imienia Bożego, to w Przekładzie neogreckim ŚJ mamy: Ιεχωβά, czyli przez literę χ ["chi"].


Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2011-01-25, 16:40   

expander1V napisał/a:
To zależy jak na to spojrzeć...

Jeden widzi w tym imieniu słowo Hova

a inny opiera się na powszechności..



EMET:
Imię Boże w tekście Biblii Hebrajskiej jest podane w notacji czterech liter hebrajskich, który to zapis zowie się Tetragrammaton [ew., krócej: Tetragram /też z małej litery początkowej/].
Nazwa wywodzi się z greki; por. np. post --
http://biblia.webd.pl/for...fdf45e43#141317

Jednak, co oczywiste, Imię Boga Biblii nie brzmi "Tetragrammaton" ani "Tetragram". Nazwa ma bowiem charakter umownie "techniczny", powiedzmy.

Wymowę imion z Biblii Hebrajskiej mamy poprzez transkrypcję [ew. transliterację] zapisu notacji spółgłoskowo - samogłoskowej, bo skąd byśmy wiedzieli jaka to wymowa imion? Niejednokrotnie mamy różnice w zapisie imion w różnych Przekładach. Najbardziej bliskie wymowy fonetycznej tak, jak wymawia Żyd czytający tekst BH - są Przekłady żydowskie czy Przekłady typu: "Hebrew Names Version". W Polsce mamy np. wydania w edycji Pardes Lauder. W sieci mamy strony z edycją czytanego tekstu BH; każdy, kto ciekawy, może sobie posłuchać i jednocześnie śledzić wg zapisu w tekście BH...
Przykładowo, mamy --
Abraham - dokładnie: Awraham
Izaak - dokł.: Jic/chaq
Rebeka - dokł.: Riwqa
Nabuchodonozor - dokł.: Newuchadneccar
Jezus, Jozue - dokł.: Jehoszua [ew. w krótszych formach]
Ewa - dokł.: Chavva
Gdy mamy 1 rozdział 1 Kronik czy wszelkie teksty BH [np. Ezdrasza 2:] z wykazem imion, to skąd wiemy jaka wymowa owych imion? Ano z notacji spółgł.-samogł.

Za sprawą głównie Septuaginty i Vulgaty przyjęły się wymowy jakie się przyjęły. Jednak np. w środowiskach w USA mamy wymowę "Noach" [nie, znane: "Noe"] i wiele innych [o realiach wymowy imion we współczesnym Izraelu nie wspomnę...].
W Polsce np. Sz. Budny optował za przywróceniem w Przekładzie Biblii notacji imion takiej, jak to wynika z zapisu tekstu w BHebr.; chociaż i on nie był w tym do końca na 100% konsekwentny. To dotyczy też i edycji Pardes Lauder, np. w nazwie typu "Bawel" [nie "Babel" czy "Babilon"]. Nawet Interlinie nie oddają ściśle tak, jak w tekście BH; no, chyba, że w transkrypcji [ew. transliteracji].
Gdyby od początku przyjęła się wymowa taka, jak to i wymawia Żyd czytający tekst BH, to i dzisiaj nie byłoby zdziwienia formami typu: "Jaaqow, Josef, Darjawe" etc.
Przecież imiona z Biblii to nie imiona rodem z... Polski. :-)

Co się tyczy wymowy fonetycznej Imienia Bożego -- czyli jakie samogłoski dodać do spółgłosek JHVH [ew.: JHWH, YHVH, YHWH] -- to, jak wiadomo, sprawa jest niejednoznaczna... ;-)
Dokładna wymowa Imienia Boga Biblii zanikła, stąd też mamy jakby kontrowersje i niepewność. Należy zaznaczyć, iż pomimo występowania litery końcowej h[e], to owej się nie czyta i nie wymawia; pełni owa rolę gramatyczną. Chociaż, owszem, spotyka się pisywanie z owym "h" na końcu, czyli: "Jehowah, Jahweh" [ew. przez "Y" i "v"]. W realiach naszych piszemy przez "J", nie przez "Y", podobnie przez "w", nie przez "v". Osobiście pisuję przez "v" dla rozróżnienia litery v[av] od w[eth] /= bh[eth]/.

Jak pisywałem --
Według notacji spółgłoskowo - samogłoskowej w BH, do dzisiaj spotyka się wydania z notacją na < jehova(h) >, aktualnie najczęściej mamy notację na < jehva(h) >, nie ma natomiast wydań z notacją na < jahve(h) >. Upopularnia się wśród biblistów praktyka pisywania przez "JHWH" [ew. "JHVH, YHWH, YHVH"], co widzimy np. w wielotomowej 'edycji św. Paweł'.
Podobnie i w opracowaniach z biblistyki.

Jednak napisanie bezsamogłoskowe -- wg tzw. 'formuły Tetragrammatonu': JHVH [ew. JHWH] -- nie rozwiązuje sprawy wymowy, gdyż...
Przecież nie będziemy twierdzić, że 'Imię Boże brzmi wg wymowy fonetycznej: Jodhawuha [wymowa liter polskich po polsku], Jodhewawhe, Jodhejwawhej, Judhewawhe, Judhejwawhej' czy tp. :-)
Dlatego, jeśli już tłumacze zdecydują się na zapis Imienia Bożego wprost w tekście Przekładu - nie chodzi o tzw. 'formy zastępcze' typu: "Pan, Bóg, Pan Bóg, Adonaj" itp. - to na jakąś formę się decydują, np. "Jehowa, Jahwe" [ew. przez "Y" i "v"]. Gdyby jednak byli tak do końca dokładni, powiedzmy, to wypadałoby oddać per "Jehwa" [ew. przez "Y", "v"]. Osobiście nie spotkałem Przekładu dla ogółu [nie piszę o tzw. transkrypcjach...], gdzie w tekście wprost byłaby forma "Jehwa" [ew. przez "Y" i "v"].

Tak więc, od tłumaczy zależy na jaką formę brzmieniową się zdecydują: spotyka się do dzisiaj formę "Jehowa", spotyka się "Jahwe", spotyka się zapis JHWH [ew. przez "Y", "V"].
Forma "Jahwe" jest, jak pisuję, akademicką, gdyż brak jest wydań BH z notacją na "Jahwe".
Pisywanie o 'poprawności' czy 'błędności' jakiejś formy - jest jedynie wyrażeniem swojego poglądu. Gdyby na 100% pewności w jakiejś rozprawie naukowej ktoś dowiódł 'jaka była owa forma poprawna i jak wymawiano Owe Imię w czasach realiów z BH', to, uważam, ową by przyjęto. Najwidoczniej tak nie jest, skoro upowszechnia się praktyka pisywania per "JHWH", co jednak nie rozwiązuje sprawy wymowy; i jest jedynie akademizmem. Jak bowiem śpiewać pieśni z Imieniem Boga, jak czytać tekst, gdzie co krok byłoby sztuczne, w istocie, wypowiadanie... Jaką formę? Przecież nie 'z polska' - "Jodhawuha"... ;-)


Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Gedeon720 
Jeszu jest Panem

Wiek: 56
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 85
Skąd: Wołczyn
Wysłany: 2011-02-20, 12:05   

Faktem jest, że są poważne wątpliwości, co do słowa Jehowa. Z obecnych słowników języka hebrajskiego wynika, że hovah znaczy coś złego. Niektórzy twierdza że imię to opiera się na czasowniku havah (robić, stwarzać), ale nie wspominają, że istnieje też w hebrajskim słowniku słowo hovah, które idealnie pasuje do angielskiej wersji tego imienia - Jehovah. Niestety te drugie słowo tłumaczy się na: burzyciel, mąciciel.

Jeśli więc wierzyć uczonym w piśmie hebrajskim to świadkowie Jehowy nazywają Boga Mącicielem lub Burzycielem, czyli dokładnie odwrotnie niż powinni. Oczywiście robia to całkowicie nieswiadomie. Odpowiedzialność za to ponoszą ich przywódcy czyli około 10 chrystusów/pomazańców jak sami się nazywają.

Faktycznie jednak nie wiadomo jak prawidłowo wymawiało się te słowa. Teoretycznie może być odwrotnie, czyli Jahwe może znaczyć JestemBurzycielem. Trzeba być świadomym, że naukowcy zgadują, jakie samogłoski dodać do spółgłosek. Robią przy tym minę jakby wiedzieli coś na pewno, ale to tylko mina, grymas bez ciężaru dowodowego.

Powyższy przykład powinien uzmysłowić świadkom, że zgadywanie jak powinno wymawiać się imię Boga jest niebezpieczne gdyż może doprowadzić do jego znieważenia. Przykłady z Biblii pokazują, że nawet zmiana 1 litery zmienia sens całego imienia (Rodzaju 17:5,15).

Najwyraźniej Bóg wycofał swoje święte imię (Izajasza 56:5, 62:2; Jeremiasza 44:26) by zrobić miejsce na wywyższenie imienia swego umiłowanego Syna Jeszu Pomazańca. W przeciwnym razie nie mogłyby spełnić się słowa z Filipian 2:9-11

(9) Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i Życzliwie dał mu imię, które przewyższa wszelkie inne imię, (10) żeby w imię Jeszu zgięło się wszelkie kolano tych w niebie i tych na ziemi, i tych pod ziemią (11) i żeby wszelki język otwarcie uznał, że Jeszu Pomazaniec jest Panem ku Chwale Boga, Ojca.

Innym powodem, dla którego należy podejrzliwie traktować imię Jehowa jest fakt, że w taki właśnie sposób nazywają swego Boga masoni.

Cytat z książki "Zmierzch Izraela":

Wolnomularstwo także i tutaj za wzorem żydowskim poszukuje „zgubionego słowa”. W symbolice masonerii szkockiej tak to wyglądało w XVIII w. według opisu ks. Barruela:
„Stopień („Wybranego”) ma dwie części; jedna stosuje się do zemsty Adonirama, który zwie się tutaj Hiramem; druga jest szukaniem słowa, albo raczej świętej nauki, którą ono wyraża, a która została zagubiona436. Tak samo i ryt Swedenborga poszukuje „zgubionego słowa”437. W stopniach różokrzyżowcowych masonerii szkockiej usiłowano przy pomocy tajemniczej, magicznej figury tzw. pentaculum również odnaleźć zgubione słowo. Po poszukiwaniach na wyższych stopniach wtajemniczenia okazywało się, że owo słowo zgubione — to Jehowa439. Już zresztą owa „Fama Fratemitatis”, od której wywodzą się różokrzyżowcy, kończyła się okrzykiem: „sub umbra alarum tuarum Jehova!” („pod twymi skrzydłami, Jehowa!”).


W książce - Masoneria (jej początki, organizacje, ceremoniał, zasady i działanie) – Józef S. Pelczar (pseud. S. J. Korczyński) pisze:

Twierdzą nawet, że w niektórych lożach wyższych, palladyjskimi zwanych, rozszerzył się kult szatana, jako przeciwnika Boga chrześcijańskiego, Adonai-Jehowa zwanego. Czy tak się dzieje w istocie, trudno z pewnością powiedzieć. W każdym razie jest to rzeczą uderzającą, że najgłośniejszy dzisiaj poeta włoski, a przy tym mason, Jozue Carducci, napisał w r. 1869 na cześć szatana "zwycięzcy Jehowy księży" bluźnierczy hymn, który w lożach stołowych włoskich nieraz się rozlega.

Oba cytaty pochodzą z książek napisanych zanim Badacze Biblii przyjęli nazwę świadkowie Jehowy nie są więc (jak lubią twierdzić ŚJ) atakiem na ich wiarę.

O Jehowie można przeczytać na stronach różokrzyżowców. To jeden z najstarszych zakonów tajnych sekt zajmujących się alchemią.
LINK




Nie ma, więc żadnego powodu by ufać zupełnie przypadkowemu imieniu Jehowa są za to poważne powody by podejrzewać, że to imię służy zniesławieniu Prawdziwego Boga lub czczeniu szatana pod tym imieniem.
_________________
www.Jeszu.pl
Prawdziwe imię Zbawiciela
Trzy kroki do zbawienia
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2011-02-20, 12:56   

Gedeon720 napisał/a:
Faktem jest, że są poważne wątpliwości, co do słowa Jehowa. Z obecnych słowników języka hebrajskiego wynika, że hovah znaczy coś złego. Niektórzy twierdza że imię to opiera się na czasowniku havah (robić, stwarzać), ale nie wspominają, że istnieje też w hebrajskim słowniku słowo hovah, które idealnie pasuje do angielskiej wersji tego imienia - Jehovah. Niestety te drugie słowo tłumaczy się na: burzyciel, mąciciel.

Jeśli więc wierzyć uczonym w piśmie hebrajskim to ...


Nie udowodniłeś, że te słowo należ kojarzyć ze słowem "hovah" a podobieństwo do angielskiego niczego nie przesądza, dlatego reszta wniosków i opartych na tym argumentów nie jest zasadniczo nic warta.

Podobieństwo czegoś do czegoś nie jest dowodem na to, że to coś jest tym. Gdybym był podobny do A.Hitlera to też byś uważał, że jestem A. Hitlerem ?

Wykaż na podstawie lingwistycznej, że Imie JEHOVAH pochodzi od "hovah", a nie od "havah".

Uczeni w piśmie hebrajskim, nie twierdzą tak jak ty, więc nie powinieneś tego tak zestawiać, bo to manipulacja. Jest wiele słów podobnych w języku polskim, np: jest "oszust" jak ten co oszukuje, czyli ktoś zły, i jest słowo "Oszust" jako nazwisko, które nie niesie za sobą negatywnego znaczenia.
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Gedeon720 
Jeszu jest Panem

Wiek: 56
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 85
Skąd: Wołczyn
Wysłany: 2011-02-20, 13:14   

Quster napisał/a:
Podobieństwo czegoś do czegoś nie jest dowodem na to, że to coś jest tym. Gdybym był podobny do A.Hitlera to też byś uważał, że jestem A. Hitlerem ?

Wykaż na podstawie lingwistycznej, że Imie JEHOVAH pochodzi od "hovah", a nie od "havah".


Nie bardzo wiem jak mam z tobą prowadzić sensowną rozmowę skoro twierdzisz że mam udowodnić coś czego ja nie twierdzę.

Prawdopodobnie po przeczytaniu mojego komentarza sam wyciągnąłeś wnioski które każesz mi teraz udowodnić.

Nie wiem czy świadomie dodajesz do mojej wypowiedzi coś czego tam nie ma czy zwyczajnie nie zrozumiałeś tekstu?

Proponuje przeczytaj jeszcze raz mój komentarz jeszcze raz :)

Napisałem cos zupełnie odwrotnego do Twoich zarzutów:
Cytat:

Faktycznie jednak nie wiadomo jak prawidłowo wymawiało się te słowa. Teoretycznie może być odwrotnie, czyli Jahwe może znaczyć JestemBurzycielem. Trzeba być świadomym, że naukowcy zgadują, jakie samogłoski dodać do spółgłosek. Robią przy tym minę jakby wiedzieli coś na pewno, ale to tylko mina, grymas bez ciężaru dowodowego.

Powyższy przykład powinien uzmysłowić świadkom, że zgadywanie jak powinno wymawiać się imię Boga jest niebezpieczne gdyż może doprowadzić do jego znieważenia. Przykłady z Biblii pokazują, że nawet zmiana 1 litery zmienia sens całego imienia (Rodzaju 17:5,15).
_________________
www.Jeszu.pl
Prawdziwe imię Zbawiciela
Trzy kroki do zbawienia
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2011-02-20, 14:14   

Gedeon720 napisał/a:

Nie bardzo wiem jak mam z tobą prowadzić sensowną rozmowę skoro twierdzisz że mam udowodnić coś czego ja nie twierdzę.

Powiedz czego nie twierdzisz ? Nie twierdzisz, że imię JEHOVAH oznacza burzyciela ?
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
bartek212701 


Pomógł: 162 razy
Wiek: 31
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 9277
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-20, 14:43   

Ja mam pewność,że wymawiam poprawnie w przeciwieństwie do was bo używam tetragrammu.
_________________
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
 
 
Gedeon720 
Jeszu jest Panem

Wiek: 56
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 85
Skąd: Wołczyn
Wysłany: 2011-02-20, 16:20   

bartek212701 napisał/a:
Ja mam pewność,że wymawiam poprawnie w przeciwieństwie do was bo używam tetragrammu.


Kiedyś używałem imię Jehowa w miarę jak zdobywałem wiedzę przeszedłem na Jahwe a nawet w kilku artykułach użyłem tetragramu. Obecnie jednak jestem coraz bardziej przekonany że nie trzeba tego robić. Jeszu i jego uczniowie dali nam liczne przykłady słów które na pewno nie uwłaczają naszemu Niebiańskiemu Ojcu.

Oprócz ryzyka że można nieświadomie obrazić Boga używając imienia o złym znaczeniu istnieje drugie ryzyko że działamy wbrew woli Boga. Jeśli wolą Boga jest wycofać swoje imię by wywyższyć imię swego Syna to robiąc cokolwiek innego sprzeciwiamy się jego woli.

Dla mnie logiczne jest że nie istnieje siła która mogłaby ukryć imię Boga gdyby on sam tego nie chciał a niektóre wersety biblijne to potwierdzają.

Oprócz zapowiedzi nowego imienia Izajasza 56:5, 62:2

...jest jeszcze Jeremiasza 44: (26) Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej. Przysiągłem na swe wielkie Imię - mówi Pan - że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: Na życie Pana!

Dziś Egipt istnieje istnieją tez Żydzi którzy mogą mieszkać lub przejazdem gościć w Egipcie ale i tak nit nie wypowie imienia Boga bo faktycznie nikt go nie zna.

Jednocześnie Bóg zapowiada że da nowe imię - Izajasza 56:5, 62:2

Wolą Boga jest by wywyższyć imię swego umiłowanego Syna Jeszu Pomazańca. W przeciwnym razie nie mogłyby spełnić się słowa z Filipian 2:9-11

(9) Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i Życzliwie dał mu imię, które przewyższa wszelkie inne imię, (10) żeby w imię Jeszu zgięło się wszelkie kolano tych w niebie i tych na ziemi, i tych pod ziemią (11) i żeby wszelki język otwarcie uznał, że Jeszu Pomazaniec jest Panem ku Chwale Boga, Ojca.


Istnieje jeszcze jeden powód by unikać słowa Jehowa o którym warto pamiętać.

Cytat:
Innym powodem, dla którego należy podejrzliwie traktować imię Jehowa jest fakt, że w taki właśnie sposób nazywają swego Boga masoni.

Cytat z książki "Zmierzch Izraela":

Wolnomularstwo także i tutaj za wzorem żydowskim poszukuje „zgubionego słowa”. W symbolice masonerii szkockiej tak to wyglądało w XVIII w. według opisu ks. Barruela:
„Stopień („Wybranego”) ma dwie części; jedna stosuje się do zemsty Adonirama, który zwie się tutaj Hiramem; druga jest szukaniem słowa, albo raczej świętej nauki, którą ono wyraża, a która została zagubiona436. Tak samo i ryt Swedenborga poszukuje „zgubionego słowa”437. W stopniach różokrzyżowcowych masonerii szkockiej usiłowano przy pomocy tajemniczej, magicznej figury tzw. pentaculum również odnaleźć zgubione słowo. Po poszukiwaniach na wyższych stopniach wtajemniczenia okazywało się, że owo słowo zgubione — to Jehowa439. Już zresztą owa „Fama Fratemitatis”, od której wywodzą się różokrzyżowcy, kończyła się okrzykiem: „sub umbra alarum tuarum Jehova!” („pod twymi skrzydłami, Jehowa!”).


W książce - Masoneria (jej początki, organizacje, ceremoniał, zasady i działanie) – Józef S. Pelczar (pseud. S. J. Korczyński) pisze:

Twierdzą nawet, że w niektórych lożach wyższych, palladyjskimi zwanych, rozszerzył się kult szatana, jako przeciwnika Boga chrześcijańskiego, Adonai-Jehowa zwanego. Czy tak się dzieje w istocie, trudno z pewnością powiedzieć. W każdym razie jest to rzeczą uderzającą, że najgłośniejszy dzisiaj poeta włoski, a przy tym mason, Jozue Carducci, napisał w r. 1869 na cześć szatana "zwycięzcy Jehowy księży" bluźnierczy hymn, który w lożach stołowych włoskich nieraz się rozlega.

Oba cytaty pochodzą z książek napisanych zanim Badacze Biblii przyjęli nazwę świadkowie Jehowy nie są więc (jak lubią twierdzić ŚJ) atakiem na ich wiarę.

O Jehowie można przeczytać na stronach różokrzyżowców. To jeden z najstarszych zakonów tajnych sekt zajmujących się alchemią.
LINK




Nie ma, więc żadnego powodu by ufać zupełnie przypadkowemu imieniu Jehowa są za to poważne powody by podejrzewać, że to imię służy zniesławieniu Prawdziwego Boga lub czczeniu szatana pod tym imieniem.


Masoneria nie tylko używa formy Jehowa ale również tetragram.
_________________
www.Jeszu.pl
Prawdziwe imię Zbawiciela
Trzy kroki do zbawienia
 
 
bartek212701 


Pomógł: 162 razy
Wiek: 31
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 9277
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-20, 16:52   

Gedeon720, Jeśli używa tetragrammu to też nie powinieneś go używać według twojego rozumowania.Nie używasz formy Jehowa bo używa Masoneria,a dlaczego używasz tetragrammu przecież jego tez używa Masoneria[tak logicznie na to spójrz,wybierasz co ci pasuje]Uważaj bo masoneria tez używa sztućców[taka wstawka nic nie wnosząca ale humorystyczna ;-) ]
Ja używam tetragrammu przez szacunek do Boga,wolę się nie mylić i nie ubliżać Bogu,jeżeli to imię nie jest Jego imieniem.Ja nie mam zwyczajnie pewności,jeżeli ktoś jednak ją ma to szanuje go i zazdroszczę pewności bo ja jej nie mam
_________________
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2011-02-20, 17:41   

bartek212701 napisał/a:
Ja mam pewność,że wymawiam poprawnie w przeciwieństwie do was bo używam tetragrammu.



EMET:
Cała rzecz jest w tym, czy metodą 'parcelacji' dzielimy tak: "Je / hova(h)" czy też "Jeho / va(h)"?
Czyżby dlatego dzielono jednak z podziałem na "Je" oraz "hova(h)", gdyż akurat odkryto(?) jakże "paskudną" formę samoistną i do tego rdzenną(!) - "hova(h)", ew.: "hoa(h)"?
A przecież, gdyby uwzględnić podejście typu "Jeho / va(h)" - to ktoś 'na siłę' szukałby, co też znaczy sam człon "va(h)"? Niech szuka, może znajdzie... :-/
Ale jednak jakoś bibliści - przy etymologii "Jehoszua(h)" - nie 'parcelują' metodą: "Je / hoszua(h)", co raczej analizują poprzez wywodzenie od cząstki... "szua(h)", czyli człon po "Jeho". Wprawdzie trochę dziwne, iż nie piszą: (1) "Jeho zbawia", "Jeho [jest] zbawieniem", ew. "Zbawienie od Jeho", co: (2) "Jahwe zbawia", "Jahwe [jest] zbawieniem", ew. "Zbawienie od Jahwe", ale jednak... :-D

Owe, o czym już pisałem, 18/20/ imion zaczynających się na "Jeho" [w innej pisowni też na "Jo"; np.: Jehonatan, Jonatan]: przy badaniu znaczenia [etym.] wywodzi się od cząstki po "Jeho", nie zaś od cząstki po "Je".
Gdyby chciał uwzględnić imiona i nazwy od samej tylko cząstki na "Je" [przy czym, oczywiście, owe "e", to, w istocie, tzw. " szeva' " / ǝ /, nie zaś "e" b. krótkie, czyli w nazwie hebrajskiej "Chatef Segol" - w notacji małe "e"' /w górnym indeksie/], to wówczas otrzymalibyśmy nie 18/20/ imion - jak z cząstką na "Jeho" [tylko w imionach własnych...] - lecz o wiele więcej -- tak w imionach własnych ludzi, jak i w nazwach, np.: "Jedaja(h)" z 1 Kronik 4:37 [przez "szeva"], czy choćby "Jeruszalaim" [= "Jerozolima"; przez "szeva"].

Ale, skoro tak, to trzeba się zdecydować, czy dzielimy formę "Jehova(h)" na >Je / hova(h)< czy na >Jeho / va(h)<?
Ale nie tylko to.
Gramatycznie cząstka "Je" jest niekiedy w morfologii dodawana w jakimś celu: w jakim, to już niech ktoś poszuka w gramatykach do hebr. :-)
Ponadto: czyżby na bazie "hova(h)" tworzono gramatycznie...?

Natomiast tzw. metodą 'pierwszaczkową' typu: <podzielmy zapis "Jehowa" na "Je" oraz "howa">; a ja zapytam: czemu by nie na "Jeho" oraz "wa"?
Ponadto, jak gramatycznie jest wszystko wywodzone; czyżby zwykła metoda 'parcelacyjna', jak się komu widzi czy też bardziej fachowo [piszę oględnie i niefachowo]?
To zaś, "jak?", to już nie do mnie należy dowodzenie racji. :crazy:

Dziwię się jedynie podchwyceniu owej cząstki "howa" [ew. "hoa"] i kładzenie przed oczy "obrzydliwego" znaczenia owej.
Jeśli tak, to, jak piszę, metodą 'parcelacji' - wg uznania własnego - zacznijmy wszystkie nazwy roztrząsać: czy w owych nie ma jakichś tzw. 'ukrytych znaczeń', typu < hova(h), ew. < hoa(h) >...
Oczywistą jest sprawą, iż nie ja tym będę się zajmował...

Dla przykładu, mamy imię "Newuchadneccar" [= "Nabuchodonozor"].
Owe można 'rozparcelować'; i tak -- Newu / chadneccar, ew. Ne /wuchadneccar czy jeszcze inaczej, jak kto woli.
Ale przy badaniu etymologicznym jakie zasady obowiązują...?


Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
bartek212701 


Pomógł: 162 razy
Wiek: 31
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 9277
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-02-20, 17:53   

Nie chciałem by moja wypowiedź zabrzmiała jakbym uwazał się za lepszego[tak nie jest] ja po prostu nie potrafie strzelać,wyliczać jakie jest imię Boga[poprawna forma] dla mnie to za trudne i zbyt wazne by tak sobie wybrać,co mi się lepiej wymawia czy iśc za tym co wybrała moja religia.
_________________
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 10