Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy dociekanie jak ma na imię Bóg ma sens?
Autor Wiadomość
Al Mudrasim 
Ja Jestem


Wyznanie: własnowierca
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1177
Wysłany: 2008-11-21, 21:33   

Czy dociekanie jak ma na imię Stwórca ma sens? Przecież równie dobrze może mieć na imię Olo, Petroniusz, Emet , Al Mudrasim itd. Stwórca jako byt nieskończony, wielowymiarowy, określający WSZYSTKO immanentny ze swoim stworzeniem będzie posiadał nieskończoną ilość imion, bo wszystko co istnieje z definicji musi zawierać jego część. Każdy z nas może powiedzieć o sobie tak jak Bóg " Jestem tym, który istnieje" , bez względu na imię jakie nosimy. Chyba temu nie zaprzeczycie :mrgreen: ? Moim zdaniem jest to dyskusja o maśle maślanym, która do niczego nie prowadzi.
_________________
Bóg, który stworzył Wszechświat, nie stworzył człowieka. Bóg, który stworzył człowieka, nie stworzył Wszechświata.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-22, 22:42   

Al Mud... Czyli "szatan" to też jego imię. Albo takie imię jak "stworzenie", czy "sługa",lub "kłamca". Bo wszystkie te rzeczy spełniają kryteria jakie podałeś. A w kontekście Trójcy, to Syn może nosić nawet imię Maciej Antychryst. Albo Judasz. Bo skoro Ojciec może nosić wszelkie imię, a wszystko co ma Ojciec jest Synowe (podobno i imiona), to i Syn może. Ale oczywiście rozumiem, że nie musisz wyznawać tej nauki. Więc twojej wypowiedzi, raczej dotyczy tylko podkreślona część mego postu. A swoją drogą jeśli uważasz nasze rozmowy za niepotrzebne, to po prostu nie pisz.
 
 
Al Mudrasim 
Ja Jestem


Wyznanie: własnowierca
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1177
Wysłany: 2008-11-23, 21:31   

Olo, wybacz mi śmiałość i bezpośredniość , ale wykażę luki w twoim rozumowaniu:

Olo. napisał/a:
Czyli "szatan" to też jego imię. Albo takie imię jak "stworzenie", czy "sługa",lub "kłamca". Bo wszystkie te rzeczy spełniają kryteria jakie podałeś. A w kontekście Trójcy, to Syn może nosić nawet imię Maciej Antychryst. Albo Judasz. Bo skoro Ojciec może nosić wszelkie imię, a wszystko co ma Ojciec jest Synowe (podobno i imiona), to i Syn może.


Powiedz mi dlaczego Bóg nie może nosić tych imion?

Jeśli Bóg jest wszystkim i wszystko określa, w nim jest wszystko i bez niego nic nie ma, to powiedz mi czym on nie jest,czego nie określa,czego w nim nie ma i co może istnieć bez niego?

Co do imienia bożego, to przyznaję Ci rację. Temat wart jest dyskusji, a ja się myliłem. Przepraszam.
_________________
Bóg, który stworzył Wszechświat, nie stworzył człowieka. Bóg, który stworzył człowieka, nie stworzył Wszechświata.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-23, 22:02   

Swoje pytanie budujesz na założeniu:
Al Mudrasim napisał/a:

Jeśli Bóg jest wszystkim

A dlaczego twierdzisz, że jest wszystkim? Czyli walcząc z szatanem walczy sam z sobą?
 
 
Al Mudrasim 
Ja Jestem


Wyznanie: własnowierca
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1177
Wysłany: 2008-11-24, 11:11   

Olo. napisał/a:
Czyli walcząc z szatanem walczy sam z sobą?


A czy ty nie robisz tego codziennie walcząc ze swoją "ciemną" stroną ? Może ta walka nie jest jakaś dramatyczna, bo i warunki są komfortowe, ale gdyby przyszło Ci dokonywać wyborów od których zależałoby być albo nie być twoje i twojej rodziny, to nie jestem taki przekonany, że nie pogrążyłbyś bliźniego żeby tylko utrzymać się na powierzchni, czy twój instynkt samozachowawczy nie wziąłby góry nad tym co głosisz?
_________________
Bóg, który stworzył Wszechświat, nie stworzył człowieka. Bóg, który stworzył człowieka, nie stworzył Wszechświata.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-24, 14:26   

Ale to nadal nie dowodzi twojego założenia, że Bóg jest wszystkim.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-24, 14:37   

Al Mudrasim napisał/a:
A czy ty nie robisz tego codziennie walcząc ze swoją "ciemną" stroną ? Może ta walka nie jest jakaś dramatyczna, bo i warunki są komfortowe,

Porównanie Walki Boga z odrębną świadomą inteligencją jaką jest szatan, do tak zwanej walki wewnętrznej człowieka nie jest adekwatne. To tak jak mowa o walce na frocie, miedzy żołnierzami i walce z własną pokusą. W jednym przypadku mamy kilka świadomych bytów. A w drugim tylko jeden.
Al Mudrasim napisał/a:

ale gdyby przyszło Ci dokonywać wyborów od których zależałoby być albo nie być twoje i twojej rodziny, to nie jestem taki przekonany, że nie pogrążyłbyś bliźniego żeby tylko utrzymać się na powierzchni, czy twój instynkt samozachowawczy nie wziąłby góry nad tym co głosisz?
Moja postawa niczym nie dowodziłaby, że Bóg walcząc z szatanem, walczy z samym sobą. Bo rzekomo według ciebie Bóg jest wszystkim. Mało tego zapytałeś dlaczego niby Jedyny Prawdziwy Bóg nie może również nosić imienia "szatan". Tak więc nie wybroniłeś swojej tezy. Ani zasadności takiego pytania.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-24, 14:49   

A zapytam w takim razie ja. Skoro twierdzisz, że Bóg może nosić każde imię. Bo twierdzisz, że jest wszystkim. Nawet fakt, że walczy z szatanem, nie dowodzi w twoim mniemaniu, że nie jest On również szatanem. I walka Boga z szatanem, to coś w rodzaju wewnętrznej walki osoby.

To spytam cię wprost. Czy ty jesteś również Bogiem? - skoro jesteś częścią świata. A świat częścią Boga. Co czujesz w sercu. Czy jesteś Bogiem Najwyższym, który będzie istniał wiecznie. I czy Bóg nosi też twoje imię?
 
 
Al Mudrasim 
Ja Jestem


Wyznanie: własnowierca
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1177
Wysłany: 2008-11-25, 23:06   

Więc Olo , wiem jedno, że jestem Jego częścią. Tak jak moja ręka ,czy noga. Nie jest mną w sensie świadomości, ale jest moją częścią, bez której życie jest co prawda możliwe, ale to już życie inwalidy. Nie chciałbyś stracić żadnej ze swoich części prawda?
Tak Olo,czuję że jesteśmy częścią jakiejś większej całości, wskazuje też na to fraktalna budowa Wszechświata.

Ew. Jana 1:1-4, Biblia Tysiąclecia
(1) Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. (2) Ono było na początku u Boga. (3) Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało.

Rozumiesz słowo "WSZYSTKO"? Tak więc stała się jasność i ciemność, dobro i zło, zimno i ciepło, prawda i kłamstwo, jednym słowem "WSZYSTKO" i bez niego "NIC". Słowo wszystko tworzy i wszystko określa i to słowo jest BOGIEM, czyli "WSZYSTKIM" , a skoro wszystkim to i niczym. Jeśli Bóg czegoś nie określa, czegoś w sobie nie zawiera, jeśli coś jest poza nim, jeśli nad czymś nie panuje, to już nie jest ABSOLUTEM, przynajmniej w tej definicji jaka przysługuje ABSOLUTOWI, czy BOGU jak wolisz :mrgreen: .
_________________
Bóg, który stworzył Wszechświat, nie stworzył człowieka. Bóg, który stworzył człowieka, nie stworzył Wszechświata.
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-26, 09:42   

Ale to że Bóg uczynił wszystko i nad wszystkim panuje. Wcale nie dowodzi, że jest wszystkim. I że ma nieskończoną ilość imion - bo tego od początku chcesz dowieść. Równie dobrze fakt stworzenia, można odczytać, że wszystkie byty stworzone istnieją obok Boga. I to świetnie tłumaczy fakt, że mimo iż Bóg jest doskonały, na świecie istnieje niedoskonałość. Jest ona produktem wolnej woli istot otaczających Boga. Bóg jest dobry, a na świecie istnieje zło. I ono też jest produktem wolnej woli istot otaczających Boga. Gdyby było inaczej. Gdyby Bóg był źródłem zła, to nie sądziłby nikogo, za jego popełnianie. Tak więc twoja teoria, że Bóg ma nieskończenie wiele imion - a w tym nie zaprzeczyłeś, że i imię "szatan" - nie została jeszcze dowiedziona. I dodatkowo uniknąłeś odpowiedzi, "czy Bóg nosi twoje imię". No i powiedz wprost czy Bóg nosi imię "szatan", czy nie?
 
 
kwant 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 1213
Wysłany: 2008-11-27, 11:54   

Al Mudrasim napisał/a:
Jeśli Bóg jest wszystkim i wszystko określa, w nim jest wszystko i bez niego nic nie ma, ...

Zapewne to twierdzenie wynikło z błędnego zrozumienia wersetu:
1 Kor 15:28. A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich. (BT)

Po pierwsze Bóg ma takim dopiero być i to nie w tym sensie, który sugerujesz. We wszystkich, to znaczy dla każdego, a wszystkim, bo każdy będzie mu dobrowolnie, bezgranicznie oddany.

Nie wyobrażam sobie, żeby doskonały Bóg, Stwórca, będąc ideałem miłości, sprawiedliwości, mądrości i dysponując nieograniczoną (w ludzkim pojęciu) mocą, był po części podły, zarozumiały, głupi, krwiożerczy, nieprzejednany, despotyczny, złośliwy, małostkowy, chciwy i temu podobny. Te negatywne cechy niektórych stworzeń są tworem ich wyboru takiej filozofii postępowania. Doskonałość, to poziom, z którego jedynie następuje staczanie się ku gorszemu. Wybór, by dążyć do doskonałości, lub staczać się w grzech ma możliwość każdy niedoskonały człowiek, bo nie ma w tym względzie predestynacji.

Widzę, że masz pole do popisu, który umożliwił ci trynitarny pogląd o transsubstancjacji. To prawdziwa zagwozdka dla wyznawców "Trójcy". Gdyby Bóg był wszystkim we wszystkich, to nie byłby już Bogiem, bo być nim dla siebie, to nielogiczne. Nie byłby też już "Trójcą".
_________________
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-27, 12:07   

kwant napisał/a:
Gdyby Bóg był wszystkim we wszystkich, to nie byłby już Bogiem, bo być nim dla siebie, to nielogiczne. Nie byłby też już "Trójcą".
Genialne w swej prostocie. Celne i trafne.
 
 
Annie Donovan 


Wiek: 42
Dołączyła: 08 Lis 2007
Posty: 131
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-27, 14:18   

Cytat:
Czy dociekanie jak ma na imię Bóg ma sens?

Nie.

Pozdrawiam.
 
 
Quster 


Wyznanie: Chrześcijanin
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 3475
Wysłany: 2008-11-27, 17:46   

Olo. napisał/a:
kwant napisał/a:
Gdyby Bóg był wszystkim we wszystkich, to nie byłby już Bogiem, bo być nim dla siebie, to nielogiczne. Nie byłby też już "Trójcą".
Genialne w swej prostocie. Celne i trafne.

może genialne ale zaprzecza Biblii :-D ;-)

Cytat:
1 Kor 15:28
(...) aby Bóg był wszystkim we wszystkich.
_________________
... wiara, która jest czynna ... Gal. 5:6

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.

DUSZA NIEŚMIERTELNA - Ks. Wincenty Granat napisał: "Tylko Bóg jest nieśmiertelny z całej istoty swego bytu, tj. nigdy nie może przestać istnieć; wszystko poza Nim jest przygodne, może tedy zniknąć, a więc z tej racji jest śmiertelne. Mówiąc o nieśmiertelności duszy ludzkiej mamy na uwadze jej naturę nie zawierającą w sobie pierwiastków wewnętrznego rozkładu, czyli z tego względu nie podlegającą śmierci. Mimo to dusza ludzka jako byt przygodny mogłaby przestać istnieć, jeśli Bóg nie powstrzymywałby jej stale w bytowaniu i działaniu" ("Eschatologia", s. 79).



"Bo wasze myśli nie są moimi myślami (...) jak niebiosa przewyższają ziemie, tak (...) moje myśli – wasze myśli." Izajasza 55:8-9

"W (...) dyskusji jest mnóstwo sloganów, które nie powinny zastępować myślenia" LB
 
 
Olaf 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 603
Wysłany: 2008-11-27, 17:58   

kwant napisał/a:
Al Mudrasim napisał/a:
Jeśli Bóg jest wszystkim i wszystko określa, w nim jest wszystko i bez niego nic nie ma, ...

Zapewne to twierdzenie wynikło z błędnego zrozumienia wersetu:
1 Kor 15:28. A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich. (BT)

Po pierwsze Bóg ma takim dopiero być i to nie w tym sensie, który sugerujesz. We wszystkich, to znaczy dla każdego, a wszystkim, bo każdy będzie mu dobrowolnie, bezgranicznie oddany.

Nie wyobrażam sobie, żeby doskonały Bóg, Stwórca, będąc ideałem miłości, sprawiedliwości, mądrości i dysponując nieograniczoną (w ludzkim pojęciu) mocą, był po części podły, zarozumiały, głupi, krwiożerczy, nieprzejednany, despotyczny, złośliwy, małostkowy, chciwy i temu podobny. Te negatywne cechy niektórych stworzeń są tworem ich wyboru takiej filozofii postępowania. Doskonałość, to poziom, z którego jedynie następuje staczanie się ku gorszemu. Wybór, by dążyć do doskonałości, lub staczać się w grzech ma możliwość każdy niedoskonały człowiek, bo nie ma w tym względzie predestynacji.

Widzę, że masz pole do popisu, który umożliwił ci trynitarny pogląd o transsubstancjacji. To prawdziwa zagwozdka dla wyznawców "Trójcy". Gdyby Bóg był wszystkim we wszystkich, to nie byłby już Bogiem, bo być nim dla siebie, to nielogiczne. Nie byłby też już "Trójcą".
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11