|
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl
|
Szukam kontaku ze Świadkami Jehowy ze Szczecina |
Autor |
Wiadomość |
mariusz_szczecin [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-24, 22:36
|
|
|
Zaufaj Jehowie... to jest coś wielkiego... gg: 5317890 czekam na odzew od Świadków Jehowy |
|
|
|
|
tessa
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 4116
|
Wysłany: 2006-09-25, 09:08
|
|
|
Nauki Kalwina nie są oparte na Biblii.Bóg nikogo z góry nie przeznacza na potępienie.
To od każdego z nas zależy nasze wybawienie.Powtórzonego Prawa 30:19-20
Te dwie grupy ludzi mają nadzieję życia wiecznego.Jedni w niebie u boku Jezusa
Objawienie 14:1-5,20:4
Drudzy na rajskiej ziemi pod panowaniem Królestwa Bożego
Psalm 37:29
"Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze". |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-09-25, 12:01
|
|
|
W dniu chrztu Jezusa nowego znaczenia nabrał niebiański tron Boży. Przedstawienie doskonałej ofiary ludzkiej umożliwiającej przebłaganie za grzechy świata uwypukliło świętość Boga i przeciwstawiło ją grzeszności człowieka. Podkreśliło też miłosierdzie Boga, pokazał bowiem, iż jest gotów przyjąć tę ofiarę przebłagalną. Tym samym niebiański tron Boży zaczął przypominać owo najtrudniej dostępne pomieszczenie w świątyni, gdzie raz do roku arcykapłan wchodził z krwią zwierząt, by dokonać symbolicznego przebłagania za grzechy.
Zasłona oddzielająca Miejsce Święte od Najświętszego wyobrażała fizyczne ciało Jezusa (Hebrajczyków 10:19, 20). Stanowiło ono barierę uniemożliwiającą mu, jako człowiekowi żyjącemu na ziemi, stawienie się przed obliczem Ojca (l Koryntian 15:50).
W chwili śmierci Jezusa „zasłona sanktuarium rozdarła się na dwoje z góry na dół" (Mateusza 27:51). To dramatyczne wydarzenie wskazywało, że bariera uniemożliwiająca Jezusowi wstęp do nieba została usunięta. Trzy dni później Jehowa Bóg dokonał niebywałego cudu. Wskrzesił swego Syna z martwych, i to nie jako śmiertelnego człowieka z krwi i kości, lecz jako chwalebne stworzenie duchowe 'żyjące na wieki' (Hebrajczyków 7: 24).
Po czterdziestu dniach Jezus wstąpił do nieba i wszedł do prawdziwego „Miejsca Najświętszego", „żeby się teraz na naszą rzecz ukazywać przed osobą Boga" (Hebrajczyków 9:24).
Czy Bóg przyjął wartość przelanej krwi Jezusa jako przebłaganie za grzechy świata? Owszem.
Przekonano się o tym dokładnie 50 dnia po zmartwychwstaniu Jego Syna, podczas święta Pięćdziesiątnicy, kiedy to na 120 uczniów Jezusa zgromadzonych w Jeruzalem został wylany święty duch Boży (Dzieje 2:1, 4, 33).
Podobnie jak ich Arcykapłan, Jezus Chrystus, zostali oni namaszczeni do usługiwania jako „święte kapłaństwo, żeby składać duchowe ofiary" w wielkiej duchowej świątyni Boga (l Piotra 2:5).
Ponadto owi pomazańcy utworzyli nowy naród, 'święty naród' Boży złożony z duchowych Izraelitów.
Odtąd wszystkie proroctwa o dobrodziejstwach mających spotkać Izraela-jak na przykład obietnica „nowego przymierza" z Księgi Jeremiasza 31:31 - miały się odnosić do prawdziwego „Izraela Bożego", do zboru namaszczonych chrześcijan
(l Piotra 2:9; Galatów 6:16).
Inne elementy duchowej świątyni Bożej
Chociaż Miejsce Najświętsze było obrazem „samego nieba", gdzie Bóg zasiada na tronie, wszystkie inne elementy Jego duchowej świątyni odnoszą się do spraw ziemskich (Hebrajczyków 9:24). W świątyni jeruzalemskiej znajdował się wewnętrzny dziedziniec kapłański, gdzie stał ołtarz ofiarny oraz wielka kadź z wodą, w której kapłani obmywali się przed przystąpieniem do świętej służby.
Jaki odpowiednik ma to wszystko w duchowej świątyni Bożej?
W wypadku Jezusa Chrystusa wewnętrzny dziedziniec kapłański wyobrażał jego bezgrzeszność jako doskonałego człowieczego Syna Bożego. Namaszczeni naśladowcy Chrystusa dzięki wierze w złożoną przez niego ofiarę są uznawani za prawych.
Bóg słusznie może ich więc traktować tak, jak gdyby byli bez grzechu (Rzymian 5:1; 8:1, 33).
A zatem ów dziedziniec wyobraża również ludzką prawość przypisaną przez Boga poszczególnym członkom świętego kapłaństwa. Niemniej namaszczeni chrześcijanie wciąż są niedoskonali i grzeszą.
Kadź z wodą stojąca na dziedzińcu symbolizuje Słowo Boże, za pomocą którego Arcykapłan stopniowo oczyszcza święte kapłaństwo. Dzięki poddaniu się temu procesowi członkowie owego grona odznaczają się niezwykłą czystością, która przysparza czci Bogu i przyciąga do prawdziwego wielbienia osoby postronne (Efezjan 5:25, 26; porównaj Malachiasza 3:1-3).
Miejsce Święte
Pierwsze pomieszczenie w świątyni wyobraża coś jeszcze wspanialszego.
W wypadku doskonałego człowieka Jezusa Chrystusa chodzi o jego ponowne narodziny jako duchowego Syna Bożego, mającego powrócić do życia w niebie. Namaszczeni naśladowcy Chrystusa również odczuwają to szczególne oddziaływanie ducha Bożego, gdy zostają uznani za prawych na podstawie wiary w jego przelaną krew (Rzymian 8:14-17).
Dzięki „wodzie [która oznacza ich chrzest] i duchowi" dostępują 'ponownego narodzenia' jako duchowi synowie Boży. Odtąd mają nadzieję na zmartwychwstanie do życia w niebie-pod warunkiem, że dochowają wierności aż do śmierci (Jana 3:5, 7; Objawienie 2:10).
Kiedy w 29 roku n.e. Jezus zosta/ namaszczony duchem świefym, powołano do istnienia wielką duchową świątynię Bożą
Kapłani usługujący w Miejscu Świętym ziemskiej świątyni byli niewidoczni dla czcicieli Boga zgromadzonych na zewnątrz. To samo można powiedzieć o stanie duchowym namaszczonych chrześcijan - większość sług Bożych, mająca nadzieję na życie wieczne w ziemskim raju, nie doświadcza go lub nie w pełni go rozumie.
Złoty świecznik w przybytku wyobraża oświecenie dostępne pomazańcom.
Oliwa w lampie symbolizuje świętego ducha Bożego, którego działanie kieruje światło na Biblię i pozwala chrześcijanom ją zrozumieć. Nie zatrzymują oni zdobytych wiadomości dla siebie. Przeciwnie, stosują się do słów Jezusa: „Wy jesteście światłem świata. (...) Niech wasze światło świeci przed ludźmi, żeby widzieli wasze szlachetne uczynki i wychwalali waszego Ojca, który jest w niebiosach" (Mateusza 5:14, 16).
Aby stale korzystać z tego oświecenia, namaszczeni chrześcijanie muszą się systematycznie karmić symbolicznym chlebem ze stołu pokładnego. Najważniejszym źródłem pokarmu duchowego jest dla nich Słowo Boże, toteż starają się codziennie je czytać i nad nim rozmyślać. Jezus obiecał też dawać im „pokarm we właściwym czasie" przez swego „niewolnika wiernego i roztropnego" (Mateusza 24:45). Jest nim całe grono namaszczonych chrześcijan żyjących na ziemi w danym czasie. Chrystus posługuje się tymi pomazańcami, by publikować informacje o spełnianiu się proroctw zawartych w Biblii i udzielać aktualnych wskazówek, jak w dzisiejszych czasach stosować się na co dzień do jej zasad.
Dlatego namaszczeni chrześcijanie z docenianiem korzystają ze wszystkich takich pomocy duchowych. Ale ich życie duchowe zależy nie tylko od gromadzenia w umyśle i sercu wiedzy o Bogu. Jezus oświadczył: „Moim pokarmem jest wykonywanie woli tego, który mnie posłał, i dokończenie jego dzieła" (Jana 4:34).
Również namaszczeni chrześcijanie znajdują zadowolenie w codziennym spełnianiu objawionej woli Bożej. |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-09-26, 04:36
|
|
|
napisałam:
Cytat: | Cytat: | Swego czasu miałam okazję przejrzeć publikację ŚJ, w której pisało, że „nie każdy musi się na nowo narodzić, tylko 144 tysiące.” ( to było albo w „Strażnicy”, albo w ”Przebudźcie się”)
Jezus Chrystus w rozmowie z Nikodemem, dostojnikiem żydowskim powiedział, że każdy człowiek, który chce wejść do Królestwa Bożego, musi się na nowo narodzić.
W Ew. Jana 3,7. Pan Jezus mówi : "...Musicie się na nowo narodzić"
Musicie, a więc jest to wymaganie stanowcze, kategoryczne, którego nie można żadnym sposobem ominąć.
Ciekawa jestem dlaczego w publikacjach ŚJ są nauki sprzeczne ze Słowem Bożym
Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć |
tessa odpisała:
Tylko o kim Jezus mówił,że muszą się na nowo narodzić?W I wieku trwała akcja zbierania
"tego co w niebiosach".
Zatem byli to namaszczeni duchem bracia Jezusa mający nadzieję niebiańską.Tak zwana "mała trzódka".
Do tych osób Jezus skierował słowa: "Nie bój się mała trzódko albowiem spodobało się memu Ojcu dac wam królestwo". Jakie królestwo? Niebiańskie królestwo Jehowy Boga.
Ale zgodnie z Bożym zamierzeniem miano też "zbierać to co na ziemi". Te osoby nie są namaszczone duchem świętym jak "mała trzódka" i nie idą do nieba królować z Jezusem. Więc nie muszą się narodzić na nowo.
Opisani są oni jako "wielka rzesza" w księdze Objawienia 7:9. |
tessa, jesteś w wielkim błędzie.
Nasz Zbawiciel mówi wyraźnie, że każdy człowiek, który chce wejść do Królestwa Bożego, musi się na nowo narodzić - ( Ew. Jana 3,3, ; 3,5). Każdy, rozumiesz
Nie określona grupa osób, ale każdy.
W Ew. Jana 3,3-5. Pan Jezus mówi:
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
Co się narodziło z ciała, ciałem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić.”
Po przeżyciu nowonarodzenia stajemy się dziećmi Bożymi.
W Słowie Bożym czytamy:
„Tym zaś którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się
nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." - Ew. Jana 1,12-13.
Widać wyraźnie związek pomiędzy uwierzeniem w Jezusa Chrystusa, przyjęciem Go, a narodzeniem z Boga.
Abyś żyła duchowo, musisz narodzić się ponownie z wody i z Ducha .
Nowe narodziny oznaczają nowe życie.
Człowiek, który był ślepy od urodzenia, a którego Pan Jezus uleczył powiedział:
"To jedno wiem, że byłem ślepy, a teraz widzę" - Ew. Jana 9,25.
I tak powie każdy nowonarodzony chrześcijanin, ponieważ doświadczył tego osobiście. Kiedy przyjmujemy Boże przebaczenie i zbawienie w Jezusie Chrystusie, zasłona opada i zaczynamy dostrzegać to, czego nie widzieliśmy
dotychczas- Królestwo Boże.
Nikodem nie rozumiał, że jest duchowo martwy i potrzebuje nowonarodzenia.
Kiedy Pan Jezus mówił o potrzebie narodzenia się na nowo, myśli Nikodema skierowane były ku temu, co widzialne, dlatego zapytał Pana Jezusa:
"...Jakże się może człowiek narodzić gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się ?" -
Ew. Jana 3:4
Również dzisiaj wielu ludzi nie rozumie słów Pana Jezusa, ponieważ nie widzą swojej duchowej śmierci, pustki i ruiny.
tessa, jeżeli nie narodziłeś się na nowo, jesteś grzesznikiem potrzebującym Zbawiciela .
Czy jesteś tego świadoma
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
Ostatnio zmieniony przez Maja. 2006-09-26, 07:11, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-09-26, 05:15
|
|
|
tessa napisała:
Cytat: | Tylko o kim Jezus mówił,że muszą się na nowo narodzić? W I wieku trwała akcja zbierania
"tego co w niebiosach". |
tessa, czy mógłbyś mi napisać, gdzie w Piśmie Świętym pisze, że w I wieku trwała akcja zbierania tego, co w niebiosach , gdyż ja o niczym takim nie czytałam w Słowie Bożym
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-09-26, 05:31
|
|
|
tessa napisała:
Cytat: | Tylko o kim Jezus mówił,że muszą się na nowo narodzić?W I wieku trwała akcja zbierania
"tego co w niebiosach".
Zatem byli to namaszczeni duchem bracia Jezusa mający nadzieję niebiańską.Tak zwana "mała trzódka".
Do tych osób Jezus skierował słowa: "Nie bój się mała trzódko albowiem spodobało się memu Ojcu dac wam królestwo". Jakie królestwo? Niebiańskie królestwo Jehowy Boga.
Ale zgodnie z Bożym zamierzeniem miano też "zbierać to co na ziemi". Te osoby nie są namaszczone duchem świętym jak "mała trzódka" i nie idą do nieba królować z Jezusem. Więc nie muszą się narodzić na nowo.
Opisani są oni jako "wielka rzesza" w księdze Objawienia 7:9. |
Uczniowie Pana Jezusa stanowią małą trzódkę, a jak wiesz wszyscy musimy stać się uczniami naszego Zbawiciela, wobec tego wszyscy musimy narodzić się na nowo, z wody i z Ducha .
Zebyś lepiej zrozumiała, to zobacz, że istnieje tylko jeden Kościół .
Apostoł Paweł przyrównuje Go, do Ciała Chrystusowego.
„…my wszyscy jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie, a z osobna jesteśmy członkami jedni drugich” - Rzym. 12,5.
"Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami" - 1 Kor. 12,27, zob. 1 Kor. 6,15.
Dlatego Kościół chrześcijański stanowią wszyscy wierzący, przeznaczeni do życia wiecznego .
Głową tego Kościoła Bóg uczynił Jezusa Chrystusa - Ef. 1,22; Ef. 4,15; Ef, 5,23; Kol. 1,18 itp.
A Duch Święty chrzci nas w jedno Ciało Chrystusa.
On, Duch Święty działa poprzez ludzi Bożych, którzy są przez naszego Zbawiciela nazwani solą ziemi i światłością świata: -
Ew. Mat. 5,13-14.
Dlatego przynależność do takiego Kościoła jest konieczna, bo Bóg ten Kościół oczyszcza i temu Kościołowi błogosławi .
Powiedz, czy mógły ktoś należeć do Niego, jeżeli nie narodzi się na nowo z wody i z Ducha - oczywiście, że nie.
Jeżeli chcemy do niego należeć to Pan Jezus, Głowa naszego Kościoła mówi:
"...Musicie się na nowo narodzić" - Jana 3,7.
Musicie, a więc jest to wymaganie stanowcze i kategoryczne, którego nie można żadnym sposobem ominąć.
tesso, czy ty należysz do tego Kościoła, którego Głową jest Jezus Chrystus
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-09-26, 17:11
|
|
|
Maja. napisał/a: | Nasz Zbawiciel mówi wyraźnie, że każdy człowiek, który chce wejść do Królestwa Bożego, musi się na nowo narodzić - ( Ew. Jana 3,3, ; 3,5). Każdy, rozumiesz
Nie określona grupa osób, ale każdy.
W Ew. Jana 3,3-5. Pan Jezus mówi:
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
Co się narodziło z ciała, ciałem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić.”
Po przeżyciu nowonarodzenia stajemy się dziećmi Bożymi.
W Słowie Bożym czytamy:
„Tym zaś którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się
nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." - Ew. Jana 1,12-13.
Widać wyraźnie związek pomiędzy uwierzeniem w Jezusa Chrystusa, przyjęciem Go, a narodzeniem z Boga.
Abyś żyła duchowo, musisz narodzić się ponownie z wody i z Ducha .
Nowe narodziny oznaczają nowe życie.
|
Czym jest Królestwo Boże? Czy wiesz?
Czym jest Królestwo Boże?
Jest to rząd ustanowiony w niebie przez prawdziwego Boga, Jehowę, Stwórcę nieba i ziemi (Jeremiasza 10:10,12).
Jak wyjaśnia Biblia, na czele tego rządu Bóg postawił Jezusa Chrystusa (Objawienie 11:15).
Już podczas swego pobytu na ziemi Jezus pokazał, że Bóg obdarzył go niezwykłą władzą, dzięki której panował nad żywiołami, potrafił leczyć wszelkie choroby, a nawet przywracać życie zmarłym (Mateusza 9:2-8; Marka 4:37-41; Jana 11:11-44).
Natchnione proroctwo biblijne przepowiedziało, że Bóg da mu także „panowanie i dostojeństwo oraz królestwo, aby jemu służyły wszystkie ludy, grupy narodowościowe i języki” (Daniela 7:13,14). Jezus Chrystus obecnie przebywa w niebie i stamtąd już sprawuje władzę, toteż podległy mu rząd jest nazwany Królestwem Niebios.
Zaś Raj i ludzie w nim mieszkajacy na Ziemi.
Pomyśl, może dojdziesz sama do jakichś wnioskow, które pomoga tobie zrozumiec te kwestię.
Pozdrawiam. |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
mariusz_szczecin [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-28, 22:53
|
|
|
Popieram w tej kwestii "Miłujacego Prawde" |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-09-30, 19:20
|
|
|
Miłujący prawdę ukazałam, że nasz Zbawiciel mówi wyraźnie, że każdy człowiek, który chce wejść do Królestwa Bożego,
musi się na nowo narodzić - ( Ew. Jana 3,3, ; 3,5). Każdy, rozumiesz
Nie określona grupa osób, ale każdy.
Świadkowie Jehowy uważają, że nie każdy, tylko 144.000 osób.
Jeżeli Pan Jezus powiedział, że każdy, to dlaczego Świadkowie Jehowy nauczają inaczej
W Ew. Jana 3,3-6. Pan Jezus mówi:
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem:
Musicie się na nowo narodzić.”
Po przeżyciu nowonarodzenia stajemy się dziećmi Bożymi.
Miłujący prawdę, czy wiesz o tym, że jeżeli nie narodziłeś się ponowne dla Boga, nie jesteś Jego dzieckiem .
W Słowie Bożym czytamy:
„Tym zaś którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się
nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." - Ew. Jana 1,12-13.
Dziećmi Bożymi są ci, którzy narodzili się z wody i z Ducha, i oni będą w Królestwie Bożym.
Czy mógłbyś ukazać, gdzie pisze w Biblii, że nie każdy musi się narodzić na nowo
tessa napisała:
Cytat: | Tylko o kim Jezus mówił,że muszą się na nowo narodzić? W I wieku trwała akcja zbierania
"tego co w niebiosach". |
Zadałam tessie pytanie:
Czy mogłabyś mi napisać, gdzie w Piśmie Świętym pisze, że w I wieku trwała akcja zbierania tego, co w niebiosach ,
gdyż ja o niczym takim nie czytałam w Słowie Bożym.
Ponieważ tessa nie odpowiada na moje pytanie, może ty miłujący prawdę będziesz umiał na nie odpowiedzieć
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-10-01, 17:56
|
|
|
„A nasze obywatelstwo jest w niebiosach" (FILIPIAN 3:20).
Osoby urodzone jako ludzie będą w niebie królami i kapłanami, a ich władzy zostaną poddani nawet aniołowie (l Koryntian 6:2, 3; Objawienie 20:6).
Jakże zdumiewa ta prawda! A jednak Jehowa powziął takie zamierzenie i spełnia je przez swego jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa.
Dlaczego nasz Stwórca to czyni?
I jak wiedza o tym powinna wpływać na dzisiejszych chrześcijan?
Zobacz, jak na te pytania odpowiada Biblia.
Kiedy Jan Chrzciciel przygotowywał drogę dla Jezusa, zapowiedział, że dokona on czegoś nowego.
W sprawozdaniu czytamy: „[Jan] głosił mówiąc: .Przychodzi za mną ktoś silniejszy niż ja; nie jestem godzien schylić się i rozwiązać rzemyków u jego sandałów. Ja ochrzciłem was woda. ale on będzie was chrzcił duchem świętym'" (Marka 1:7, 8).
Do owego czasu jeszcze nikt nie został ochrzczony duchem świętym. Było to więc czymś nowym i dotyczyło zamierzenia, które Jehowa miał wkrótce objawić z myślą o przygotowaniu ludzi do panowania w niebie.
'Ponowne narodzenie'
Więcej szczegółów na temat tego zamierzenia Bożego wyjawił Jezus podczas potajemnego spotkania ze znanym faryzeuszem.
Kiedy ów człowiek, Nikodem, przyszedł w nocy do Jezusa, ten powiedział:
„Jeżeli ktoś nie narodzi się ponownie, nie może ujrzeć królestwa Bożego" (Jana 3:3).
Oczywiście będąc faryzeuszem, Nikodem musiał studiować Pisma Hebrajskie, toteż wiedział coś na temat wspanialej prawdy o Królestwie Bożym.
W Księdze Daniela zapowiedziano, że Królestwo ma być dane 'komuś podobnemu do Syna Człowieczego' oraz „ludowi Świętych Najwyższego" (Daniela 7:13, 14, 27).
Miało ono 'zniszczyć i usunąć' wszystkie inne królestwa i ostać się na zawsze (Daniela 2:44).
Nikodem prawdopodobnie myślał, iż proroctwa te spełnią się na narodzie żydowskim, ale Jezus oznajmił, że chcąc ujrzeć Królestwo, trzeba się ponownie narodzić.
Ponieważ Nikodem nie mógł tego zrozumieć, Jezus wyjaśnił dalej:
„Jeżeli ktoś nie narodzi się z [wody i ducha] nie może wejść do królestwa Bożego" (Jana 3:5).
Jan Chrzciciel mówił wcześniej o chrzcie duchem świętym. Teraz Jezus dodał, że kto chce wejść do Królestwa Bożego, musi się narodzić z ducha świętego.
Dzięki temu niezwykłemu narodzeniu niedoskonali mężczyźni i kobiety nawiązują szczególną więź z Jehową Bogiem.
Stają się Jego przybranymi dziećmi.
Czytamy bowiem: „Tym wszystkim, którzy (...) przyjęli [Jezusa], dał prawo stać się dziećmi Bożymi, ponieważ wierzyli w jego imię; i narodzili się nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli człowieka, lecz z Boga" (Jana 1:12, 13; Rzymian 8:15).
Dzieci Boże - Kto?
Kiedy Jezus rozmawiał z Nikodemem, był już namaszczony duchem świętym na przyszłego Władcę Królestwa Bożego oraz publicznie uznany przez Boga za Syna (Mateusza 3:16,17).
W dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e. Jehowa zrodził więcej duchowych dzieci. Wierni uczniowie zgromadzeni w pewnej górnej izbie w Jeruzalem zostali ochrzczeni duchem świętym. Jednocześnie narodzili się ponownie z ducha świętego, stając się duchowymi synami Bożymi (Dzieje 2:2-4, 38; Rzymian 8:15).
Co więcej, z myślą o przyszłym dziedzictwie w niebie zostali namaszczeni i wstępnie opieczętowani duchem świętym - zadatkiem niezawodnej nadziei niebiańskiej (2 Koryntian l:21, 22).
Byli to pierwsi niedoskonali ludzie, których Bóg wybrał, by weszli do Królestwa.
Oznacza to, że po śmierci i zmartwychwstaniu mieli się stać częścią niebiańskiej organizacji panującej nad mieszkańcami ziemi oraz nad aniołami. Zgodnie z zamierzeniem Jehowy owo Królestwo uświęci przed całym stworzeniem Jego wielkie imię
oraz wykaże prawowitość Jego zwierzchnictwa (Mateusza 6:9, 10; Jana 12:28).
Czy nie uważasz, że to coś wspaniałego: udział w tym Królestwie mają ludzie!
W ogrodzie Eden Szatan użył właśnie ludzi, gdy podważył słuszność zwierzchnictwa Bożego, a Jehowa postanowił, że ludzie będą uczestniczyć w rozstrzygnięciu tej kwestii spornej (l Mojżeszowa 3:1-6; Jana 8:44).
Do osób wybranych na władców Królestwa apostoł Piotr napisał:
„Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana, Jezusa Chrystusa, gdyż stosownie do swego wielkiego miłosierdzia dal nam - przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa spośród umarłych - nowe zrodzenie do żywej nadziei, do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego. Jest ono w niebiosach zachowane dla was" (l Piotra 1:3, 4).
Jako przybrani synowie Boga, chrześcijanie ci stali się braćmi Jezusa Chrystusa (Rzymian 8:16, 17; 9:4, 26; Hebrajczyków 2:11).
Ponieważ Jezus okazał się Potomstwem obiecanym Abrahamowi, więc stanowią oni drugorzędną część tego Potomstwa, które ma udostępnić wierzącym pewne błogosławieństwo (l Mojżeszowa 22:17, 18; Galatów 3:16, 26, 29).
Jakie błogosławieństwo?
Możliwość uwolnienia od grzechu, pojednania się z Bogiem oraz służenie Mu teraz i przez całą wieczność, (Mateusza 4:23; 20:28; Jana 3:16,36; l Jana 2:1, 2).
Chrześcijańscy pomazańcy przebywający na ziemi kierują uwagę szczerych osób na to błogosławieństwo przez dawanie świadectwa na rzecz swego duchowego brata, Jezusa Chrystusa, oraz przybranego Ojca, Jehowy Boga (Dzieje 1:8; Hebrajczyków 13:15).
W Biblii czytamy o „objawieniu" tych zrodzonych z ducha synów Bożych (Rzymian 8:19).
Ponieważ wchodzą do Królestwa jako współkrólowie Jezusa, wezmą udział w usuwaniu szatańskiego systemu rzeczy – Jest ich 144 000.
Na uroczystości Pamiatki śmierci Jezusa w 2006 roku było ich tylko 8524.
Dalej przez tysiąc lat będą pomagać w udostępnianiu ludzkości dobrodziejstw ofiary okupu i w ten sposób doprowadzą ród człowieczy do doskonałości, którą utracił Adam (2 Tesaloniczan 1:8-10; Objawienie 2:26, 27; 20:6; 22:l, 2).
Wszystko to wchodzi w zakres objawienia synów Bożych, którego skwapliwie wyczekują stworzenia ludzkie okazujące wiarę.
Międzynarodowe grono namaszczonych chrześcijan tworzy „zbór pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach" (Hebrajczyków 12:23).
Oni pierwsi korzystają z Jezusowej ofiary okupu. Stanowią również „ciało Chrystusa", co wskazuje na bliską więź łączącą ich ze sobą nawzajem oraz z Jezusem (l Koryntian 12:27).
Paweł napisał:
„Jak ciało jest jedno, ale ma wiele członków i wszystkie członki owego ciała - chociaż jest ich wiele - są jednym ciałem, tak też i Chrystus. Bo doprawdy za sprawą jednego ducha my wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jednym ciele, czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym duchem" (l Koryntian 12:12, 13; Rzymian 12:5;Efezjan 1:22, 23; 3:6).
To jedna grupa - "mała trzódka", ale jest jeszcze jedna - "wielka rzesza". |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-10-01, 18:06
|
|
|
"Wielka rzesza"
„Ujrzałem, a oto wielka rzesza, której żaden człowiek nie zdołał policzyć" (OBJAWIENIE 7:9).
Utworzenie „Izraela Bożego" w 33 roku n.e. było ważnym krokiem w spełnianiu się zamierzeń Jehowy (Galatów 6:16).
Namaszczeni członkowie tego narodu mają nadzieję żyć jako nieśmiertelne stworzenia duchowe i panować z Chrystusem w niebiańskim Królestwie Bożym (l Koryntian 15:50, 53, 54). Pozycja ta zapewnia im główną rolę w uświęceniu imienia Jehowy oraz w zmiażdżeniu głowy wielkiego Przeciwnika, Szatana Diabla (l Mojżeszowa 3:15; Rzymian 16:20).
Nic więc dziwnego, że Szatan prześladował i usiłował skazić ów nowy zbór, dokładając wszelkich starań, by go zniszczyć! (2 Tymoteusza 2:18; Judy 4; Obja¬wienie 2:10).
Weż to mocno pod uwagę, że
dopóki żyli apostołowie, Szatan nie mógł nic zdziałać. Ale po ich śmierci niepowstrzymanie zaczęło się szerzyć odstępstwo.
Kiedy w końcu Szatan powołał do istnienia odstępczą mistyfikację religijną, zwaną dziś chrześcijaństwem, z ludzkiego punktu widzenia wyglądało na to, że założony przez Jezusa czysty zbór chrześcijański uległ skażeniu (2 Tesaloniczan 2:3-8).
Niemniej prawdziwych chrześcijan wcale nie przestało istnieć (Mateusza 28:20).
W przypowieści o pszenicy i chwastach Jezus zapowiedział, że przez pewien czas prawdziwi chrześcijanie będą rosnąć razem z fałszywymi, przyrównanymi do „chwastów"- i rzeczywiście tak było.
Ale Jezus nadmienił również, że w dniach ostatnich „synowie królestwa" ponownie zostaną w widoczny sposób oddzieleni od „chwastów" (Mateusza 13:36-43).
To także się spełniło.
W roku 1919 prawdziwi chrześcijanie namaszczeni duchem wyszli z niewoli babilońskiej.
Zostali uznani przez Boga za „niewolnika wiernego i roztropnego" i zaczęli odważnie głosić dobrą nowinę o Królestwie (Mateusza 24:14, 45-47;Objawienie 18:4). Prawie wszyscy wywodzili się z pogan; ponieważ jednak przejawiali wiarę na wzór Abrahama, w gruncie rzeczy stanowili jego „potomstwo".
Wchodzili w skład „Izraela Bożego" (Galatów 3:7, 26-29).
A „wielka rzesza”?
W początkowym okresie osoby dające posłuch orędziu głoszonemu przez namaszczonych chrześcijan również stawały się Izraelitami duchowymi i wchodziły w skład ostatka 144 000 mających nadzieję niebiańską (Objawienie 12:17).
Jednakże szczególnie po roku 1930 zaczęła się wyłaniać jeszcze inna grupa ludzi. Utożsamiono ją z „drugimi owcami" z przypowieści o owczarniach (Jana 10:16)
Do grona tego należeli naśladowcy Chrystusa spodziewający się
żyć wiecznie ale na rajskiej ziemi.
Stanowili oni niejako duchowe potomstwo chrześcijan namaszczonych duchem (Izajasza 59:21; 66:22; porównaj l Koryntian 4:15, 16).
Zrozumieli, iż zbór chrześcijańskich pomazańców jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, i wzorem swych namaszczonych braci przejawiali głęboką miłość do Jehowy, wierzyli w ofiarę Jezusa, gorliwie wysławiali Boga oraz okazywali gotowość znoszenia cierpień ze względu na prawość.
Początkowo nie w pełni rozumiano status owych drugich owiec, z czasem jednak stawał się on coraz jaśniejszy.
W roku 1932 wezwano pomazańców, by zapraszali członków tej grupy do uczestniczenia w działalności kaznodziejskiej - choć wielu z nich już brało w niej udział.
W roku 1934 ‘drugie owce’ zachęcono, aby zgłaszały się do chrztu.
W roku 1935 utożsamiono je z „wielką rzeszą" opisaną w 7 rozdziale Księgi Objawienia.
W roku 1938 drugie owce zostały zaproszone na uroczystość Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa w charakterze obserwatorów.
W roku 1950 uświadomiono sobie, że dojrzali mężczyźni spośród nich to „książęta", którzy służą jako „kryjówka przed wiatrem i jak schronienie, przed ulewą" (Psalm 45:17; Izajasza 32:1, 2).
W roku 1953 dostrzeżono w ziemskiej organizacji Bożej-składającej się już wówczas głównie z drugich owiec - zalążek społeczeństwa nowego świata.
W roku 1985 zrozumiano, iż na podstawie Jezusowej ofiary okupu należący do drugich owiec zostają uznani za prawych jako przyjaciele Boga i mają nadzieję na przeżycie Armagedonu.
Obecnie żyjemy w końcowym okresie „dni ostatnich", gdy zdecydowana większość z grona 144 000 już umarła i otrzymała nagrodę niebiańską (2 Tymoteusza 3:1; Objawienie 6:9-11; 14:13).
Lwią część pracy związanej z głoszeniem dobrej nowiny wykonują dziś chrześcijanie mający nadzieję ziemską, którzy poczytują sobie za przywilej możliwość wspierania w tym dziele namaszczonych braci Jezusa (Mateusza 25:40).
Jednakże pomazańcy tworzą klasę niewolnika wiernego i roztropnego, za którego pośrednictwem w dniach ostatnich dostarczany jest pokarm duchowy.
Jak więc widzisz są dwie nadzieje „niebiańska” i „ziemska” jest to jednak jedna owczarnia – Świadkowie Jehowy Boga. |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-10-09, 20:23
|
|
|
tessa napisała:
Cytat: |
Tylko o kim Jezus mówił,że muszą się na nowo narodzić? W I wieku trwała akcja zbierania
"tego co w niebiosach". |
zapytałam ją:
Cytat: | tessa, czy mógłbyś mi napisać, gdzie w Piśmie Świętym pisze, że w I wieku trwała akcja zbierania tego, co w niebiosach , gdyż ja o niczym takim nie czytałam w Słowie Bożym |
tessa nie odpowiedziała na to pytanie, dlatego skierowałam je do miłującego prawdę:
Cytat: | Ponieważ tessa nie odpowiada na moje pytanie, może ty miłujący prawdę będziesz umiał na nie odpowiedzieć |
I odpowiedzi nie otrzymałam.
Jest to jedna z mylnych nauk ŚJ.
Chciałam zadać Świadkom J. pytanie:
Dlaczego przekazujecie ludziom nauki, które nie mają potwierdzenia w Słowie Bożym
Kto wymyślił, że w I wieku trwała akcja zbierania tego, co w niebiosach.
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
|
|
|
|
Maja.
Dołączyła: 23 Sie 2006 Posty: 2086
|
Wysłany: 2006-10-09, 21:04
|
|
|
napisałam:
Cytat: | Miłujący prawdę ukazałam, że nasz Zbawiciel mówi wyraźnie, że każdy człowiek, który chce wejść do Królestwa Bożego, musi się na nowo narodzić - ( Ew. Jana 3,3, ; 3,5). Każdy, rozumiesz
Nie określona grupa osób, ale każdy.
Świadkowie Jehowy uważają, że nie każdy, tylko 144.000 osób.
Jeżeli Pan Jezus powiedział, że każdy, to dlaczego Świadkowie Jehowy nauczają inaczej
W Ew. Jana 3,3-6. Pan Jezus mówi:
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem:
Musicie się na nowo narodzić.”
Po przeżyciu nowonarodzenia stajemy się dziećmi Bożymi.
Miłujący prawdę, czy wiesz o tym, że jeżeli nie narodziłeś się ponowne dla Boga, nie jesteś Jego dzieckiem .
W Słowie Bożym czytamy:
„Tym zaś którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." - Ew. Jana 1,12-13.
Dziećmi Bożymi są ci, którzy narodzili się z wody i z Ducha, i oni będą w Królestwie Bożym.
Czy mógłbyś ukazać, gdzie pisze w Biblii, że nie każdy musi się narodzić na nowo
Maja.
|
Miłujący prawdę, w odpowiedzi na mój post poruszyłeś wiele spraw, do których stopniowo będę wracała.
Narazie chciałabym, abyśmy zatrzymali się na temacie ponownego narodzenia.
Przeczytaj raz jeszcze, co Pan Jezus powiedział Nikodemowi:
"Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić"- Ew. Jana 3,7.
Czy Pan Jezus powiedział: "moglibyście się", albo "powinniście", albo "byłoby dobrze, gdybyście się narodzili na nowo"
Nie. Pan Jezus nie pozostawił Nikodemowi żadnej wątpliwości, że jeśliby pragnął wejść do Królestwa Bożego to,
musi się na nowo narodzić.
Nie ma żadnej innej drogi, aby tam się dostać.
To, co odnosiło się do Nikodema, odnosi się także do każdego grzesznika. Musisz się na nowo narodzić!
Świadkowie Jehowy uważają, że nie każdy musi się ponownie narodzić, tylko 144.000 osób, zauważ, że Pan Jezus tak nie naucza.
Podaj wersety biblijne na poparcie swoich racji, gdyż ja mówię, że jest to kolejna mylna nauka ŚJ.
Maja.
------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże..." - 1 Pi. 4,11. |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-10-12, 21:42
|
|
|
Maja. napisał/a: | Zadałam tessie pytanie:
Czy mogłabyś mi napisać, gdzie w Piśmie Świętym pisze, że w I wieku trwała akcja zbierania tego, co w niebiosach ,
gdyż ja o niczym takim nie czytałam w Słowie Bożym.
Ponieważ tessa nie odpowiada na moje pytanie, może ty miłujący prawdę będziesz umiał na nie odpowiedzieć
Maja. |
Jezus wydaje rozkaz wstrzymania zagłady ziemskiej organizacji Szatana, dopóki niewolnicy Boży nie zostaną opatrzeni pieczęcią.
Kim są owi niewolnicy Boży i na czym polega pieczętowanie?
Rozpoczęło się ono w dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e., gdy pierwsi chrześcijanie pochodzenia żydow¬skiego zostali namaszczeni duchem świętym. Później Bóg zaczął powoływać i namaszczać również „ludzi z narodów" (Rzymian 3:29, NW; Dzieje 2:1-4, 14, 32, 33; 15:14).
Apostoł Paweł napisał, że chrześcijańscy pomazańcy mają porękę, iż 'należą do Chrystusa', a Bóg 'położył na nich swą pieczęć i dał w ich serca ducha—zadatek tego, co ma przyjść' (2 Koryntian 1:21, 22, NW; porównaj Objawienie 14:1).
Kiedy więc ci niewolnicy zostają przybrani za duchowych synów Bożych, jako rękojmię swego niebiańskiego dziedzictwa otrzymują pewien zadatek — pieczęć (2 Koyntian 5:1, 5; Efezjan 1:10, 11).
Mogą wtedy mówić: „Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli" (Rzymian 8:15-17).
„Jeśli tylko razem z nim cierpimy" — co to znaczy?
Chcąc otrzymać koronę życia, namaszczeni chrześcijanie muszą wytrwać w wierności aż do śmierci (Objawienie 2:10).
Nie sprawdza się więc powiedzenie: „Raz zbawiony, na zawsze zbawiony" (Mateusza 10:22; Łukasza 13:24).
Pomazańcy powinni raczej usłuchać zachęty: „Tym bardziej dołóżcie starań, aby swoje powołanie i wybranie umocnić".
W ostatecznym rozrachunku muszą być w stanie powtórzyć za apostołem Pawłem: „Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem" (2 Piotra 1:10, 11; 2 Tymoteusza 4:7, 8).
A zatem wypróbowywanie i przesiewanie na ziemi reszty zrodzonych duchem synów Bożych musi trwać dopóty, dopóki Jezus i towarzyszący mu aniołowie nie opatrzą ich wszystkich na stałe pieczęcią 'na czołach', uznając ich ostatecznie i nieodwołalnie za wypróbowanych i wiernych „niewolników Boga naszego".
Pieczęć ta stanie się wtedy trwałym znakiem rozpoznawczym.
W chwili uwolnienia czterech wichrów ucisku wszyscy członkowie Izraela duchowego najwyraźniej będą już opieczętowani, choćby niektórzy z nich wciąż jeszcze żyli w ciele (Mateusza 24:13; Objawienie 19:7).
Ich grono będzie już wtedy skompletowane (Rzymian 11:25, 26).
Ilu jest opieczętowanych?
Większość członków prawdziwego Izraela Bożego wybrano między Pięćdziesiątnicą roku 33 n.e. a rok 1935, w którym podczas historycznego zgromadzeni Świadków Jehowy w Waszyngtonie położono nacisk zgromadzanie wielkiej rzeszy, mającej nadzieję ziem (Objawienie 7:9)
Osobom mającym widoki na opatrzenie tą pieczęcią Jezus powiedział:
„Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo" (Łukasza 12:32, BT).
Z Objawienia 6:11, Listu do Rzymian 11:25 oraz z innych wersetów wynika, że wielkość tej małej trzódki jest naprawdę ograniczona i w gruncie rzeczy ustalona z góry. Potwierdza to następna wypowiedź Jana:
„I usłyszałem liczbę tych, których opieczętowano: sto czterdzieści cztery tysiące — opieczętowanych z każdego plemienia synów Izraela: Z plemienia Judy dwanaście tysięcy opieczętowanych; z plemienia Rubena dwanaście tysięcy; z plemienia Gada dwanaście tysięcy; z plemienia Aszera dwanaście tysięcy; z plemienia Naftalego dwanaście tysięcy; z plemienia Manassesa dwanaście tysięcy; z plemienia Symeona dwanaście tysięcy; z plemienia Lewiego dwanaście tysięcy; z plemienia Is-sachara dwanaście tysięcy; z plemienia Zebulona dwanaście tysięcy; z plemienia Józefa dwanaście tysięcy; z plemienia Beniamina dwanaście tysięcy opieczętowanych" (Objawienie 7:4-8).
Czy słowa te nie odnoszą się do literalnego, cielesnego Izraela?
Nie, ponieważ w Objawieniu 7:4-8 podano nieco inną niż zwykle listę plemion (4 Mojżeszowa 1:17, 47).
Najwyraźniej więc wyliczono je tu nie po to, by umożliwić rozpoznanie rodowitych Żydów według przynależności plemiennej, lecz by wykazać, że Izrael duchowy ma podobną strukturę organizacyjną. Jest ona wyważona.
Nowy naród-Nowe Niebiosa ma mieć dokładnie 144 000 członków—po 12 000 z każdego spośród 12 szczepów. W tym Izraelu Bożym nie ma osobnego plemienia królów bądź kapłanów. Wszyscy członkowie tego narodu mają królować i zarazem pełnić służbę kapłańską (Galacjan 6:16; Objawienie 20:4, 6).
Chociaż rodowici Żydzi oraz prozelici żydowscy jako pierwsi uzyskali sposobność wejścia w poczet Izraela duchowego, to skorzystali z niej zaledwie nieliczni.
Dlatego Jehowa udostępnił ją również poganom (Jana 1:10-13; Dzieje 2:4, 7-11; Rzymian 11:7).
Odtąd także nie-Żydzi, którzy jak Efezjanie byli przedtem „dalecy od społeczności izraelskiej", mogli zostać opieczętowani duchem Bożym i wejść w skład zboru namaszczonych chrześcijan (Efezjan 2:11-13; 3:5, 6; Dzieje 15:14). Całkiem stosowna jest zatem pieśń, którą śpiewa przed Barankiem 24 starszych:
„Swoją krwią kupiłeś Bogu ludzi z każdego plemienia i języka, i ludu, i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i mają królować nad ziemią" (Objawienie 5:9, 10).
Zbór chrześcijański jest „rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym" (1 Piotra 2:9). Ponieważ zajmuje miejsce cielesnego Izraela, staje się nowym narodem Bożym, którego członkowie 'są rzeczywiście Izraelem' (Rzymian 9:6-8; Mateusza 21:43).*
Słusznie więc Jakub, przyrodni brat Jezusa, skierował swój list pasterski do „dwunastu pokoleń w rozproszeniu", to znaczy do ogólnoświatowego zboru namaszczonych chrześcijan, których grono z czasem osiągnie liczbę 144 000 (Jakuba 1:1, BT).
* Nazwa Izrael trafnie oznacza „Bóg walczy" lub „walczący z Bogiem" (Rodzaju [1 Mojżeszowa] 32:28, przypis w New World Translation—With References).
Czy to jasne? Czy o tym czytałaś?
Sprawdź sobie wersety. |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
Miłujący prawdę
Dołączył: 28 Cze 2006 Posty: 1134 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2006-10-12, 21:45
|
|
|
Wykładnie należą do Boga
Przez kilkadziesiąt lat klasa Jana usiłowała dociec, kogo wyobraża wielka rzesza, lecz nie znalazła zadowalającego wyjaśnienia. Dlaczego?
Odpowiedź znajdujemy w słowach wiernego Józefa, który oświadczył:
„Czyż wykładnie nie należą do Boga?" (Rodzaju 40:8, NW).
Kiedy i jak udziela On wykładni swych proroctw?
Najczęściej wtedy, gdy zbliża się pora ich urzeczywistnienia lub gdy już się spełniają, dzięki czemu słudzy Boży badający te proroctwa mogą wyraźnie pojąć ich sens.
Bóg pozwala je zrozumieć „dla naszego pouczenia (...), abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli" (Rzymian 15:4).
Jak bardzo jest to ważne by dać miejsce tym wyjaśnieniom!
Inaczej można przegapić coś bardzo ważnego!
Słuchaj Maju! |
_________________ "Jako żyje Jehowa, będę mówił to, co powie mój Bóg" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
•
|