Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
"igła do szycia" czy...?
Autor Wiadomość
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2016-05-18, 10:26   "igła do szycia" czy...?

EMET:
W pewnej 'Publikacji ŚJ' mamy pomieszczone takie objaśnienie --

Pytanie 'Czytelników' --
• Jezus Chrystus powiedział, że bogatemu będzie równie trudno wejść do Królestwa, jak wielbłądowi przedostać się przez ucho igielne. Czy miał na myśli prawdziwego wielbłąda i literalną igłę do szycia?
Dwa z trzech biblijnych cytatów zawierających tę wypowiedź brzmią całkiem podobnie. Według relacji ewangelisty Mateusza Jezus oświadczył: „Łatwiej jest wielbłądowi przedostać się przez ucho igły, niż bogaczowi dostać się do królestwa Bożego” (Mateusza 19:24). Także w Ewangelii według Marka 10:25 czytamy: „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igły, niż bogaczowi wejść do królestwa Bożego”.
Pewne źródła sugerują, że „ucho igły” oznaczało niewielką furtkę w jednej z bram miejskich Jerozolimy. Nocą, gdy były one zamknięte, furtka ta mogła być otwarta i — jak się uważa — wielbłąd mógłby się przez nią przedostać. Czy takie wyjaśnienie miał na myśli Jezus?
Najwyraźniej nie. Mówił raczej o igle do szycia. W tamtych okolicach odnaleziono starożytne igły zarówno z kości, jak i z metalu, co świadczy o tym, że musiały być wtedy powszechnie używane w domach. Wszelkie wątpliwości co do słów Jezusa rozwiewa fragment z Ewangelii według Łukasza 18:25, gdzie czytamy: „Doprawdy, łatwiej jest wielbłądowi przedostać się przez ucho igły do szycia, niż bogaczowi dostać się do królestwa Bożego”.
Zdaniem różnych leksykografów wyrażenie „igła do szycia”, użyte w Przekładzie Nowego Świata, jest poprawne. Grecki wyraz rafís, oddany w Ewangeliach według Mateusza 19:24 i Marka 10:25 słowem „igła”, pochodzi od czasownika „szyć”. A greckiego terminu belòne, występującego w Ewangelii według Łukasza 18:25, używano w odniesieniu do literalnej igły chirurgicznej. Jak podaje pewien leksykon, „pomysł odnoszenia wyrażenia ‚ucho igielne’ do niewielkich furtek zdaje się pochodzić z nowszych czasów; nie przemawia za nim nawet najmniejszy ślad z czasów starożytnych. Celem tej wypowiedzi Pana było wyrażenie niemożliwości zrobienia czegoś przez człowieka i nie należy jej osłabiać przez twierdzenie, że igła znaczy tu coś innego niż zwykłe narzędzie” (Vine’s Expository Dictionary of Old and New Testament Words wyd. 1981, tom III, strona 106).
Niektórzy uważają, że użyte w tych wersetach słowo „wielbłąd” powinno się przetłumaczyć na „linę”. Jego grecki odpowiednik (kámilos) jest bardzo podobny do słowa „wielbłąd” (kámelos). Jednakże w najstarszych greckich manuskryptach Ewangelii według Mateusza 19:24 (kodeksy: synajski, watykański i aleksandryjski) pojawia się odpowiednik słowa „wielbłąd”, a nie „lina”. Mateusz spisał podobno swą Ewangelię po hebrajsku i mógł osobiście przełożyć ją na grecki. Dokładnie znał słowa Jezusa i dlatego zastosował właściwe tłumaczenie.
A zatem Jezus miał na myśli literalną igłę krawiecką i literalnego wielbłąda. Posłużył się nimi w celu uwydatnienia niemożliwości wykonania czegoś. Ale czy twierdził, że żaden bogaty człowiek nie wejdzie do Królestwa? Nie, ponieważ tego przykładu nie należy rozumieć dosłownie. Jezus użył hiperboli dla unaocznienia, że tak jak literalny wielbłąd nie może się przecisnąć przez ucho igły do szycia, tak też bogaty człowiek nie wejdzie do Królestwa, jeśli będzie przywiązany do swych bogactw i nie przyzna Jehowie pierwszego miejsca w swym życiu (Łukasza 13:24; 1 Tymoteusza 6:17-19).
Powyższe słowa Jezus wypowiedział wkrótce po tym, jak pewien bogaty, młody dostojnik odrzucił zaszczytną możliwość zostania jego naśladowcą (Łukasza 18:18-24). Jeśli ktoś zamożny bardziej miłuje posiadane dobra niż sprawy duchowe, nie może się spodziewać, że uzyska życie wieczne w Królestwie. Niektórzy majętni ludzie zostali jednak uczniami Jezusa (Mateusza 27:57; Łukasza 19:2, 9). Jeśli więc takie osoby są świadome swych potrzeb duchowych i zabiegają o pomoc Boga, mogą liczyć na to, że On je wybawi (Mateusza 5:3; 19:16-26).


Zapodał --
Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Klangman

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 200
Wysłany: 2016-05-18, 17:09   

Obstawiałbym jednak, że chodziło o linę tzw. okrętową. Wiadomo, że Jezus przebywał wśród rybaków i użycie takiego porównania (przez maleńkie ucho igły nie przedostanie się spora lina służąca do cumowania łodzi, czy małych statków) byłoby całkiem logiczne :) Oczywiście dwuznaczności są czymś naturalnym i możliwe, że obie wersje mają przekazywać tą samą myśl.

Pozdrawiam!
 
 
efroni 

Pomógł: 278 razy
Wiek: 66
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 2288
Wysłany: 2016-05-18, 18:46   

Uważam tak jak Klangman
Jezus posługiwał się opowieściami , przypowieściami prostymi , zrozumiałymi z życia wziętymi

Natomiast powiedzenie łatwiej jest wielbłądowi /dużemu bądź co bądź zwierzęciu/ przedostać się przez ucho igły do szycia nie jest nawet z rodzaju fantastyki futurystycznej
ale po prostu niedorzecznością , to by też znaczyło że dla bogaczy Królestwo Boże jest zamknięte - nigdy do niego nie wejdą

W łodzi rybackiej było coś na kształt ucha igły przez które to ucho przeciągano grubą linę
a nazwa tej liny była podobna do nazwy wielbłąda a przeciągniecie tej grubej liny
było bardzo , bardzo trudne ale nie niemożliwe i takie powiedzenie była trafnym i zrozumiałym
porównaniem dla tych prostych ludzi z nad jeziora galilejskiego .
_________________
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
 
 
ShadowLady86 
Administrator


Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 14 Sty 2012
Posty: 4440
Wysłany: 2016-05-18, 18:49   

efroni napisał/a:
W łodzi rybackiej było coś na kształt ucha igły przez które to ucho przeciągano grubą linę
a nazwa tej liny była podobna do nazwy wielbłąda a przeciągniecie tej grubej liny
było bardzo , bardzo trudne ale nie niemożliwe i takie powiedzenie była trafnym i zrozumiałym
porównaniem dla tych prostych ludzi z nad jeziora galilejskiego .


Zaintrygowałeś mnie - nie słyszałam o tym wcześniej. Aż z ciekawości poszukam o tym informacji.
_________________
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2016-05-18, 19:17   

efroni napisał/a:

W łodzi rybackiej było coś na kształt ucha igły przez które to ucho przeciągano grubą linę
a nazwa tej liny była podobna do nazwy wielbłąda


Źródło poproszę :-)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
 
 
efroni 

Pomógł: 278 razy
Wiek: 66
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 2288
Wysłany: 2016-05-18, 19:36   

Aramejskie słowo gamla oznacza zarówno wielbłąda jak i linę
/ wykonana z sierści wielbłąda/ natomiast o tym "uchu" na lodzi na pewno czytałem
i było tam napisane ze tylko ktoś zręcznie uzdolniony mógł tak grubą linę
/ i to z trudem / przeciągnąć przez to "ucho"

Próbuję znaleźć ten tekst ale na razie bez skutku , ale z całą pewnością o tym czytałem
a zapamiętałem bo była to prosta , zrozumiała i logiczna interpretacja tego powiedzenia

Ps. Cudów nie ma , więc i wielbłąd nie przejdzie przez ucho igły do szycia ,są jedynie zjawiska których nauka /na razie/ nie potrafi wyjaśnić
Tęcza za czasów Kartezjusza była uważana za cud , dziś wiemy jak i dlaczego powstaje to
piękne zjawisko .
_________________
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
Ostatnio zmieniony przez efroni 2016-05-18, 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Marius Bienius 


Pomógł: 58 razy
Wiek: 44
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 1012
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2016-05-18, 19:49   

efroni napisał/a:
Aramejskie słowo gamla oznacza zarówno wielbłąda jak i linę
/ wykonana z sierści wielbłąda/ natomiast o tym "uchu" na lodzi na pewno czytałem
i było tam napisane ze tylko ktoś zręcznie uzdolniony mógł tak grubą linę
/ i to z trudem / przeciągnąć przez to "ucho"

Próbuję znaleźć ten tekst ale na razie bez skutku , ale z całą pewnością o tym czytałem
a zapamiętałem bo była to prosta , zrozumiała i logiczna interpretacja tego powiedzenia


Tylko czy mamy jakieś dowody na to, że w aramejskim tekście (czy taki w ogóle istniał?) było użyte to słowo?
Co do greckiego natomiast, to chyba nie ma większych wątpliwości, że ῥαφίς to igła.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2016-05-18, 20:55   

Marius Bienius napisał/a:
efroni napisał/a:
Aramejskie słowo gamla oznacza zarówno wielbłąda jak i linę
/ wykonana z sierści wielbłąda/ natomiast o tym "uchu" na lodzi na pewno czytałem
i było tam napisane ze tylko ktoś zręcznie uzdolniony mógł tak grubą linę
/ i to z trudem / przeciągnąć przez to "ucho"

Próbuję znaleźć ten tekst ale na razie bez skutku , ale z całą pewnością o tym czytałem
a zapamiętałem bo była to prosta , zrozumiała i logiczna interpretacja tego powiedzenia


Tylko czy mamy jakieś dowody na to, że w aramejskim tekście (czy taki w ogóle istniał?) było użyte to słowo?
Co do greckiego natomiast, to chyba nie ma większych wątpliwości, że ῥαφίς to igła.


EMET:
Zamiast hipotetycznego aramejskiego mamy, póki co, pewną grekę koinę w Ks. Nowego Przymierza. ;-)

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Henryk 

Pomógł: 453 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 10237
Wysłany: 2016-05-19, 06:34   

W starożytnych miastach na noc zamykano bramy.
O ile znalazł się jakiś spóźniony podróżny, (lub karawana) to miał szansę jeszcze wejść do miasta przez wąską furtkę umieszczoną w tej bramie.
Oczywiście, jeśli tylko straż wpuściła go?!

Aby i wprowadzić wielbłąda ta furtką, to z całą pewnością musiałby zdjąć z niego wszelkie pakunki, tobołki, ciężary- wszystko, co wielbłąd przenosił na grzbiecie…
Nie na darmo w podobieństwie pokazano objuczonego wielbłąda i bogacza.
Taki wielbłąd pozbawiony balastu, pochylając kark mógł przecisnąć się do środka.
Nie uważam, ze była tam mowa o uchu od igły.
 
 
RN 


Wyznanie: Wiara Naturalna (Deizm)
Pomógł: 310 razy
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 5125
Skąd: Ziemia Łódzka
Wysłany: 2016-05-19, 08:52   

efroni napisał/a:


Natomiast powiedzenie łatwiej jest wielbłądowi /dużemu bądź co bądź zwierzęciu/ przedostać się przez ucho igły do szycia nie jest nawet z rodzaju fantastyki futurystycznej
ale po prostu niedorzecznością , to by też znaczyło że dla bogaczy Królestwo Boże jest zamknięte - nigdy do niego nie wejdą



Nareszcie nazwałeś rzecz po imieniu.
Jednak ciągoty do tłumaczenia jednych bzdur innymi bzdurami nadal w Tobie drzemią.
Będę obserwował dalszy Twój rozwój :mysli:
_________________
JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY OPOWIEŚCI BIBLIJNE POGODZIŁ
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2016-05-19, 09:49   

EMET:
Uważam, iż tak jak to być powinno…
O ile mamy zapodany jakiś tekst biblijny, to zrazu zacząć należałoby od tego, czy wszystko jest poprawnie filologicznie; też z uwzględnieniem pola semantycznego.
O ile nie jest, należy to merytorycznie wykazać: filologicznie, rzecz jasna, na bazie - jak tutaj - greki, jak uważam.
O ile, zaś, nie ma uchybień pod względem poprawności filologicznej, wówczas, jak najbardziej, należy bazować na owym poprawnym filologicznie oddaniu, nie zaś próbować tworzyć 'coś poza'… :-/

Wiadomo, że mamy rozmaite interpretacje – też nawet filologiczne. Jednak mają się mieścić w obrębie zakreślonym przez zapis w językach oryginału: tym wyjściowym zapisie.
Tłumacza - tak naprawdę - nie powinno zbytnio obchodzić, czemu w zapisie wyjściowym jest <tak a tak>: ów powinien postarać się o wierną translację. Interpretowanie, zaś,... jest dalszą wtórną czynnością. :->

Stąd też bardziej powinno być nastawienie takie, aby postarać się zrozumieć sens wypowiedzi o użytym terminie “ucho igły do szycia” [bowiem filologicznie nie podważony merytorycznie zapis...], aniżeli jakieś poboczne “razgawory”.
Co chciał Jezus unaocznić i przedłożyć, skoro jednak o owym 'uchu od igły do szycia' rzekł?

Tak sobie wyobrażam rzetelne rozważania: tak teraz, jak i zawsze. ;-)

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2016-05-19, 13:00   

EMET:
Mamy takie - podane przez samego Jezusa – unaocznienie, które możemy przeczytać w 'Sprawozdaniu Mateusza' – Mat 18:23 - 35 [por. też ww. 21, 22].
W w. 24 mamy kwotę dłużną nader olbrzymią – „10 000 talentów” [= 60 000 000 'denarów']; natomiast w w. 28 mamy śmiesznie małą kwotę - w porównaniu do kwoty z w. 24 - bo tylko 100 'denarów'.
Ktoś, nawet niekoniecznie bystry, powie: „zbytnia przesada przy porównaniu tychże kwot dłużnych: 60 000 000 denarów 100 denarów; iloraz – 600 000 [sic!]”.

Gdy jednak przeczytamy <wersety poprzedzające> [ww. 21, 22] unaocznienie Jezusa, następnie „opowieść” Jezusa [do w. 34] oraz <wniosek końcowy>, który jest pomieszczony w w. 35, to wówczas, jak uważam, lepiej do nas dotrze w uświadomieniu, co Jezus chciał przekazać. ;-)

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Hiob59
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-19, 13:55   Ucho igielne i Lachish

Henryk napisał/a:
W starożytnych miastach na noc zamykano bramy.
O ile znalazł się jakiś spóźniony podróżny, (lub karawana) to miał szansę jeszcze wejść do miasta przez wąską furtkę umieszczoną w tej bramie.
Oczywiście, jeśli tylko straż wpuściła go?!

Aby i wprowadzić wielbłąda ta furtką, to z całą pewnością musiałby zdjąć z niego wszelkie pakunki, tobołki, ciężary- wszystko, co wielbłąd przenosił na grzbiecie…
Nie na darmo w podobieństwie pokazano objuczonego wielbłąda i bogacza.
Taki wielbłąd pozbawiony balastu, pochylając kark mógł przecisnąć się do środka.
Nie uważam, ze była tam mowa o uchu od igły.



Niezupełnie chodzi o furtkę w bramie Henryku. Tego typu otwór osłabił by bramę.

Bramy miast zabezpieczone były też kratownicą ze stali, jak ta poniżej, których podnoszenie dla jednego wielbłąda nie miało by żadnego sensu.




'uchem igielnym' nazywano w dawnych czasach boczne przejście w murach obronnych, przy głównej bramie miasta.

Kilka zdjęć obronnego muru Jerozolimy z 'uchem igielnym', przez które przechodzono w czasie nocy, kiedy brama główna była zamknięta.







”Aby wielbłąd mógł przejść przez ten otwór - (ucho igielne) w ścianie muru obronnego Jerozolimy, musiał on być zupełnie rozładowany i być przeciągnięty na kolanach. "

http://finishers.org/index.php?id=362 "

Tak wygląda brama w obronnym murze miasta Jerozolimy wiodąca w kierunku Damaszku.




A tak obwarowane miasto z bramą Lechitów [ tych od Lacha - naszych przodków ;) ] w pobliżu Hebronu

LACHISH - LAKISZ



LAKISZ
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lakisz
 
 
efroni 

Pomógł: 278 razy
Wiek: 66
Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 2288
Wysłany: 2016-05-19, 17:51   

Marius Bienius napisał/a:
efroni napisał/a:
Aramejskie słowo gamla oznacza zarówno wielbłąda jak i linę
/ wykonana z sierści wielbłąda/ natomiast o tym "uchu" na lodzi na pewno czytałem
i było tam napisane ze tylko ktoś zręcznie uzdolniony mógł tak grubą linę
/ i to z trudem / przeciągnąć przez to "ucho"

Próbuję znaleźć ten tekst ale na razie bez skutku , ale z całą pewnością o tym czytałem
a zapamiętałem bo była to prosta , zrozumiała i logiczna interpretacja tego powiedzenia


Tylko czy mamy jakieś dowody na to, że w aramejskim tekście (czy taki w ogóle istniał?) było użyte to słowo?
Co do greckiego natomiast, to chyba nie ma większych wątpliwości, że ῥαφίς to igła.


czy taki/ j. aramejski/w ogóle istniał?

Zamiast hipotetycznego aramejskiego mamy, póki co, pewną grekę koinę w Ks. Nowego Przymierza.

Jehoszua ,Jaaqob ,Jochanan ,Szim'on - nie ma żadnej wątpliwości że to bogobojni Żydzi
nie ma też wątpliwości że nie pozostawili po sobie żadnych pism
a pisma które mamy to kopie z kopii i nie ma żadnej pewności czy te pisma napisali
Jaaqob ,Jochanan ,Szim'on czy tylko ktoś podszył się pod nich ,
nie ulega też wątpliwości że potocznym językiem używanym w tamtych czasach przez Żydów był j. aramejski
natomiast j. hebrajski był wprawdzie j. ojczystym Żydów ale był
używany w Świątyni do czytania Tory , do dyskusji o Torze i do pisania rozpraw na temat Tory .

W Cesarstwie Rzymskim j. i urzędowym i potocznym / w początkowym okresie/
była łacina a CR prowadziło bardzo liberalną politykę jeżeli chodzi o kulturę ,
język , wierzenia , tożsamość narodową czy plemienną gdy chodzi o podbite narody , plemiona

Na posługiwanie się j. łacińskim przez podbite ludy trzeba było sobie zasłużyć
a zgoda na to , to wyróżnienie i łaska ze strony Rzymu .

Gdy Rzymianie podbili Grecję zafascynowani kulturą , językiem , literaturą , sztuką
wierzeniami greckimi przyswajali je sobie a w dobrym tonie było posyłanie dzieci do szkół greckich ,
w krótkim czasie j. grecki stał się też j.i potocznym i urzędowym .

Pisma urzędowe były sporządzane najczęściej w dwóch albo w trzech językach w którymś z dwóch /albo w obydwu/ urzędowych
i w j. ojczystym narodu czy plemienia do którego to pismo było kierowane
dlatego powód ukrzyżowania /Żyda / Jehoszuy był podany w trzech językach greckim ,łacińskim i hebrajskim .

Ponieważ j. grecki był coraz częściej używany i przez Żydów / głównie w handlu/
to zaniepokojony tym Wielki Sanhedryn wydał "oświadczenie"
że ten kto posługuje się j. greckim jest podobny do człowieka który
spożywa mięso świni .
Po takim "oświadczeniu" Wysokiej Rady trudno oczekiwać by pobożni Żydzi
garnęli się do używania j. greckiego .

Wiec aby zrozumieć mentalność , myślenie , wiarę Żydów a więc i Jezusa i jego uczni , należy się zwrócić w stronę j.hebrajskiego czy aramejskiego a nie w stronę j. greckiego .

,,,,,,,,,

Brama to brama , gdy bramy zamykano na noc , stawiano strażników
a przejście , jawne czy ukryte to ciągle przejście a nie brama .

,,,,,,,,,,,,,,

RN , bardzo dobre wyniki jeśli chodzi o pomnażanie mądrości /oprócz metody Zagłoby , która jest rewelacyjna/
daje też obserwacja i samego siebie i Natury , ponieważ nie stosujesz żadnych z tych metod
stąd tak mierny wynik u Ciebie :bardzo_smutny:
_________________
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2016-05-19, 21:12   

EMET:
Próbuje ktoś 'błysnąć intelektem', kiedy epatuje aramejskim i próbuje to przeciwstawić jakby grece w 'Księgach Nowego Przymierza'. :aaa:
Księgi owe dostępne są kardynalnie i zasadniczo w grece koine - jako wyjściowy materiał do translacji w Przekładach - lecz mamy w tekście [tym po grecku] nawiązanie do hebrajskiego ew. do aramejskiego. Mamy również objaśnienia typu: wg Jana 5:2; 19:13, 17, 20; 20:16; Dz Ap 6:1; 21:40; 22:2; 26:14; Apok 9:11; 16:16. Bywa, iż formułuje się wniosek, że: „mimo, że pisze o hebrajskim, to faktycznie jest to aramejski” itp.
Aramejski też pobrzmiewa, np. u Jezusa: Mar 5:41; 7:34.
Spisanie 'Ksiąg Nowego Przymierza' po grecku - nie oznacza, że zanikł element semicki w opisie; wystarczy uważnie czytać tekst!

Posiłkowanie się hipotetycznym [tak!] językiem aramejskim - jeśli chodzi o 'Ks. Nowego Przymierza' - przypomina mnie argumentację Katolików przy omawianiu tekstu wg Mateusza 16:18, gdzie łacno w przypisie 'BT' czytamy: „16, 18 „Skała” – gra słów. Greckie Petros, petra; po aram. Ten sam wyraz Kefa.” – 'BT', II wydanie, ed. 1971r. Objaśn.: aram. = aramejsku.
Kwestia owego wysłowienia: „po aramejsku ten sam wyraz Kefa” -- była szeroko rozpatrywana na Forum wraz z podaniem owego wariantu aramejskiego oraz analizy zapisu greckiego, tudzież owego aramejskiego, też, przy okazji: hebrajskich wariantów.
Czyli, jak nietrudno dostrzec: w Mat 16:18 ochoczo się przywołuje aramejszczyznę z 'wiadomych względów' [eufemizm], gdyż np. pasuje do uzasadnień „doktryny o papiestwie”. Gdzie indziej: jakieś inne „uzasadnienia”; dokładniej: próby uzasadnieni/ń/.

W niczym posiadany tekst - w grece koine - 'Ksiąg Nowego Przymierza' nie sprawia jakiejś deprecjacji opisu realiów, które mamy przedłożone.
Ponadto: samo przywoływanie wersji aramejskiej - choćby z 'Peshitty' - jest zawsze obwarowane charakterem pomocniczości [!] owej wersji: translacyjnej jednak, nie zaś na prawach wyjściowego zapisu. Greka była wówczas językiem międzynarodowym, jak dzisiaj jęz. angielski; nikomu nie przeszkadzał zapis w grece i dzisiaj też nie przeszkadza: no, może z wyjątkiem pewnych manierystów, jak owych określam.

Dlatego też kiepskie to argumentowanie, jakoby zapis grecki cokolwiek deprecjonował. Gdyby nawet, to wskazane byłyby DOWODY, nie zaś wywodzenie a'la to, co przytoczyłem z <przypisu Przekładu 'BT' do Mat 16:18>.
Dowodów się nie doczytałem: dowodów nie tych 'mniemaniowych', dowodów nie tych życzeniowych, lecz tych poważnych dowodów.

Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11