Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Isaac Newton
Autor Wiadomość
kotek Filutek

Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 247
Wysłany: 2008-10-22, 10:05   Isaac Newton

Sir Isaac Newton (ur. 4 stycznia 1643, zm. 31 marca 1727)[1] – angielski fizyk, matematyk, astronom, filozof, historyk, badacz Biblii i alchemik.

Newton jest znany przede wszystkim jako twórca pojęcia grawitacji. Ale przecież znaczną część swego życia poświęcił studiowaniu Biblii.

Cytat z wikipedii:
Cytat:
Dużą część ostatnich trzydziestu lat swego życia Newton poświęcił na dogłębne badanie tekstu Pisma Świętego, ze szczególnie drobiazgowymi studiami nad zawartymi tam proroctwami oraz badaniem chronologii świata od czasów najdawniejszych. W latach 90. XVII w. napisał wiele religijnych traktatów zajmujących się dosłowną interpretacją Biblii. Poglądy Henry'ego More'a o nieskończoności wszechświata i odrzucenie kartezjańskiego dualizmu mogły inspirować religijne idee Newtona. Odrzucił dogmat o Trójcy, jednakże manuskrypt wysłany do Johna Locke'a w którym kwestionował jej istnienie nigdy nie został opublikowany. Ze względu na swoją wysoką pozycję społeczną i potencjalny sprzeciw czynników kościelnych Newton nigdy publicznie nie głosił tego poglądu.

Pod koniec życia Newton napisał dzieła poświęcone chronologii – The Chronology of Ancient Kingdoms Amended ("Poprawiona chronologia starożytnych królestw" 1728) i Observations Upon the Prophecies of Daniel and the Apocalypse of St. John ("Uwagi dotyczące proroctw Daniela i Apokalipsy św. Jana" 1733). Zostały one opublikowane dopiero po jego śmierci. Wyłożył w nich drobiazgowe wyliczenia dat, które uważał za kluczowe (np. wyprawa argonautów) oraz przekonanie o nieuchronnie zbliżającym się końcu świata.


Warto zaakcentować jego sprzeciw wobec Trójcy, zainteresowanie chronologią oraz końcem świata. Oczywiście nie musimy się zgadzać, ze wszystkim co napisał. Mamy nad nim przewagę - mamy więcej starożytnych manuskryptów, lepiej rozumiemy dziś starożytne języki, mamy bogate odkrycia archeologiczne. Mimo to na pewno Newton zasługuje na pochwałę za głębokie zainteresowanie Pismem Świętym.
 
 
EMET 

Wyznanie: Świadkowie Jehowy w Polsce
Pomógł: 248 razy
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 11186
Wysłany: 2008-10-22, 14:14   Re: Isaac Newton

kotek Filutek napisał/a:
Sir Isaac Newton (ur. 4 stycznia 1643, zm. 31 marca 1727)[1] – angielski fizyk, matematyk, astronom, filozof, historyk, badacz Biblii i alchemik.

Newton jest znany przede wszystkim jako twórca pojęcia grawitacji. Ale przecież znaczną część swego życia poświęcił studiowaniu Biblii.

Cytat z wikipedii:
Cytat:
Dużą część ostatnich trzydziestu lat swego życia Newton poświęcił na dogłębne badanie tekstu Pisma Świętego, ze szczególnie drobiazgowymi studiami nad zawartymi tam proroctwami oraz badaniem chronologii świata od czasów najdawniejszych. W latach 90. XVII w. napisał wiele religijnych traktatów zajmujących się dosłowną interpretacją Biblii. Poglądy Henry'ego More'a o nieskończoności wszechświata i odrzucenie kartezjańskiego dualizmu mogły inspirować religijne idee Newtona. Odrzucił dogmat o Trójcy, jednakże manuskrypt wysłany do Johna Locke'a w którym kwestionował jej istnienie nigdy nie został opublikowany. Ze względu na swoją wysoką pozycję społeczną i potencjalny sprzeciw czynników kościelnych Newton nigdy publicznie nie głosił tego poglądu.

Pod koniec życia Newton napisał dzieła poświęcone chronologii – The Chronology of Ancient Kingdoms Amended ("Poprawiona chronologia starożytnych królestw" 1728) i Observations Upon the Prophecies of Daniel and the Apocalypse of St. John ("Uwagi dotyczące proroctw Daniela i Apokalipsy św. Jana" 1733). Zostały one opublikowane dopiero po jego śmierci. Wyłożył w nich drobiazgowe wyliczenia dat, które uważał za kluczowe (np. wyprawa argonautów) oraz przekonanie o nieuchronnie zbliżającym się końcu świata.


Warto zaakcentować jego sprzeciw wobec Trójcy, zainteresowanie chronologią oraz końcem świata. Oczywiście nie musimy się zgadzać, ze wszystkim co napisał. Mamy nad nim przewagę - mamy więcej starożytnych manuskryptów, lepiej rozumiemy dziś starożytne języki, mamy bogate odkrycia archeologiczne. Mimo to na pewno Newton zasługuje na pochwałę za głębokie zainteresowanie Pismem Świętym.



EMET:
Był o tym kiedyś artykuł w dzienniku "POLSKA", bodajże [nie jestem w 100% pewny, że to akurat "POLSKA"]. Ale tego, że artykuł takowy był, jestem pewien w 100%.


Stephanos, ps. EMET
_________________
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ/ZW’, Przypis.
 
 
rafalJG 

Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 936
Wysłany: 2009-05-05, 13:15   

Nweton to cichy entuzjasta teologii wygnanych Braci Polskich. Jest sporo materiałów na ten temat. Miał poważna bibliotekę ariańskich publikacji polskiego autorstwa...
 
 
pawelm 
Czytam

Wyznanie: Świadek J.
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 965
Wysłany: 2009-05-05, 13:25   

i ciekawie pisał. Udało mi się na razie tylko fragment jego dzieła przeczytać. Jakiś chłop logiczny był nieprawdaż ;-)
P
 
 
kotek Filutek

Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 247
Wysłany: 2009-05-05, 16:29   

a kształcił się w łobuz w Trinity College w Cambridge (Trinity - Trójca) :-P
rafalJG napisał/a:
Miał poważna bibliotekę ariańskich publikacji polskiego autorstwa...

w Bożym Igrzysku N. Davies pisze o Arianach jako o małej grupie, która nigdy nie wyszła poza margines jeżeli chodzi o wpływy czy liczbę członków w porównaniu do Luteranów i Kalwinów, ale która wydała tak wiele publikacji, że dosłownie zalała Europę swoimi wydawnictwami, a Akademia Rakowicka była uczelnią na którą przyjeżdzali ludzie z całej Europy
 
 
rafalJG 

Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 936
Wysłany: 2009-05-06, 09:49   

Dokładnie. Cała europejska myśl unitarna i antytrynitarna jest rodem z Polski i Rakowa. Faust Socyn -od którego wywodzi sie popularna nawza "socynianizm" - był mało znaczącym, nudnym teologiem mieszkającym w ... Polsce. Swoich przeciwników teologicznych spośród Braci Polskich załatwiał podobnie jak katolocy - wsadzając do więzienia. Ruch Braci nie był bowiem jednolity, czego i u dzisiejszych Braci widzimy efekty...

Gdy w debatach z Braćmi Polskimi jezuici i kalwini nie mieli już argumentów - sięgnęli po sprawdzone sposoby - procesy, oskarżenia o zdradę narodową, konfiskaty majątków i po wypędzenie w końcu. Kościół unitariański istniał też na Węgrzech - w Siedmiogrodzie. Utrzymywał kontakt z Polskimi Braćmi i miał status oficjalnego wyznania. W Polsce o mało nie doszło do tego samego i nie wiadomo, czy prymat Rzymu nie zostałby złamany, gdyż Bracia przyciągali wielu swoją błyskotliwa teologią i krytyka dogmatów.

Współczesną wersję tych pogladów możecie zobaczyć na mojej stronie. Link poniżej : )
 
 
rafalJG 

Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 936
Wysłany: 2009-05-06, 09:54   

Tu macie link do dobrego artykułu o historii Braci:

http://www.magazyn.ekumen...050702162427310
 
 
kotek Filutek

Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 247
Wysłany: 2009-05-06, 11:44   

rafalJG napisał/a:
Gdy w debatach z Braćmi Polskimi jezuici i kalwini nie mieli już argumentów - sięgnęli po sprawdzone sposoby - procesy, oskarżenia o zdradę narodową, konfiskaty majątków i po wypędzenie w końcu. Kościół unitariański istniał też na Węgrzech - w Siedmiogrodzie. Utrzymywał kontakt z Polskimi Braćmi i miał status oficjalnego wyznania. W Polsce o mało nie doszło do tego samego i nie wiadomo, czy prymat Rzymu nie zostałby złamany, gdyż Bracia przyciągali wielu swoją błyskotliwa teologią i krytyka dogmatów.

Bracia Polscy to byli także kalwini, ruch kalwinów rozpadł się, lub inaczej Bracia Polscy odłączyli się od Kościoła kalwińskiego
a ich prześladowanie nie było tylko religijne, ale także polityczne, bo występowali przeciwko porządkowi społecznemu, tak więc dość trudno odróżnić czy prześladowania były bardziej polityczne czy bardziej religijne
co do ich wpływu na innych, był bardzo wielki, ale nie należy zapominać, że sami Bracia Polscy byli pod wpływem Włochów i Hiszpanów, którzy prześladowani znajdowali w Polsce azyl
i ostatnia rzecz, zakaz ich działalności nastąpił po potopie szweckim, podczas potopu wielu polskich kalwinów współpracowało z najeźdzcą, co sprawiło, że po potopie nie można było być jednocześnie Polakiem i kalwinem - wielu kalwinów przeszło na katolicyzm, czując się zmuszonym wybrać pomiędzy patriotyzmem, a wiarą
 
 
rafalJG 

Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 936
Wysłany: 2009-05-06, 13:09   

Zgadza się. Ale doktryna została doszllifowana i ostatecznie sformułowana w Polsce. Tamci byli jedynie iskrą zapalającą beczke prochu. Pogląd o wybitnym wpływie Serveta, Socyna Blandraty i innych jest lansowany na Zachodzie, gdzie nikt nie potrafi nawet Polski wskazać na mapie... Jeżeli poczytasz trochę oryginalnych traktatów, przyznasz mi rację. Tu jest ich trochę:
http://bracia.racjonalist...niej/index.html

Doktryna szlifuje się do dzisiaj : )
 
 
kotek Filutek

Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 247
Wysłany: 2009-05-06, 14:09   

wiem, że taka dyskusja do niczego nie prowadzi, nie mam zamiaru nic ujmować Braciom Polskim, wręcz przeciwnie - podziwiam ich
ale jako pierwszego wielkiego reformatora chrześcijaństwa trzeba wymienić Johna Wycliffe'a
Wyclife (Wiklef) miał duży wpływ na Husa, którego uważam za drugiego wielkiego reformatora
tak więc trudno uznać Braci Polskich za pierwszych, nie mniej to oni dzięki swoim pismom rozpowszechnionym po całej Europie oraz Akademii Rakowieckiej mieli bardzo duży wpływ na całą myśl teologiczną tamtej epoki oraz późniejszych
 
 
rafalJG 

Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 936
Wysłany: 2009-05-06, 14:22   

Bożych ludzi było wielu. Ja jako patriota promuję Braci Polskich, a jako unitarianin, zachęcam innych do przemyśleń...
 
 
realista 

Wyznanie: unitarianizm
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 577
Wysłany: 2009-05-14, 20:43   

rafalJG napisał/a:
Zgadza się. Ale doktryna została doszllifowana i ostatecznie sformułowana w Polsce. Tamci byli jedynie iskrą zapalającą beczke prochu. Pogląd o wybitnym wpływie Serveta, Socyna Blandraty i innych jest lansowany na Zachodzie, gdzie nikt nie potrafi nawet Polski wskazać na mapie... Jeżeli poczytasz trochę oryginalnych traktatów, przyznasz mi rację. Tu jest ich trochę:
http://bracia.racjonalist...niej/index.html

Doktryna szlifuje się do dzisiaj : )

Niestety, ale myli się Pan co do Fausta Socyna w rzeczywistości to On nadał jednolitości i spójności teologi unitarnej. Wystarczy przejrzeć traktaty tłoczone przez Sternackiego powiedzmy od 1590 cała rzesza marnych teologów jak Budny, Piotr z Goniądza, Farnowski, Wiśniowski, Czechowic ustepuja pola Socynowi, Moskorzewskiemu, Statoriusowi Młodszemu, Crellowi, Smalciusowi etc wystarczy porównać traktaty polemiczne które wyszły spod pióra Socyna powiedzmy contra Bellarmin i Wujek czy contra Volanum nijak sie to ma do Rozmów Chrystiańskich Czechowica czy O Przedniejszych Budnego czy traktaty dyteistyczne Piotra z Goniądza "Przeciwko Trójcy Sabeliańskiej" czy Farnowskiego Wyznanie o Bogu i Synu Jego te dwie szkoły teologiczne dzieli przepaść.
Swoją drogą doktryna została doszlifowana jest w całości ujęta w Bibliotheca Fratrum Polonorum dostępna chociażby w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego czy Bibliotece Narodowej korzystając ze zdobyczy techniki można ją nabyć na własność. Pozdrawiam
 
 
tessa

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 4116
Wysłany: 2009-05-15, 09:28   

Oto niektóre wypowiedzi Newtona zacytowane z literatury biblijnej ŚJ:

Izaak Newton powiedział kiedyś: „W Biblii odkrywam więcej przekonujących oznak autentyczności niż w jakiejkolwiek kronice świeckiej” (R. Watson, Two Apologies, Londyn 1820, s. 57).


Ponad 250 lat temu sir Izaak Newton ciekawie się wypowiedział na temat zrozumienia proroctw, między innymi proroctwa o „wielkiej rzeszy” z Objawienia 7:9, 10.

W swej pracy „Observations Upon the Prophecies of Daniel, and the Apocalypse of St. John” (Uwagi o proroctwach Daniela i Apokalipsie św. Jana), opublikowanej w roku 1733, oświadczył:

„Proroctwa Daniela i Jana nie zostaną zrozumiane wcześniej niż w czasie końca; ale wtedy niektórzy będą w utrapieniu i żałobie prorokować na ich podstawie długo, lecz niejasno, tak że nawrócą tylko niewielu. (...) Wówczas, jak mówi Daniel, wiele ich przebieży i rozmnoży się umiejętność. Ewangelia bowiem musi być głoszona wszystkim narodom przed wielkim uciskiem i końcem tego świata. Tłumy z gałęziami palmowymi, wychodzące z tego wielkiego ucisku, nie mogą być niezliczone ani wywodzić się ze wszystkich narodów, jeśli przed jego nastaniem nie będzie głoszona ewangelia”.




Fragment artykułu "Ręka najsprawniejszy narząd"


"Nawet tak prosta czynność, jak sięgnięcie po szklankę wody, jest godna podziwu.

Gdyby ją trzymać za słabo, mogłaby upaść.
Gdyby zaś ścisnąć zbyt mocno, można byłoby ją zgnieść i pokaleczyć sobie palce. Jak to się dzieje, że się ją trzyma z właściwą siłą?

Rozmieszczone w ręce receptory czucia ucisku przekazują informacje do mózgu, który wydaje odpowiednie instrukcje mięśniom wyciągniętej dłoni i całej kończyny.

Następnie, bez potrzeby kontrolowania tego wzrokiem, delikatnie przyciskasz szklankę do warg.
Można w tym czasie oglądać program telewizyjny lub rozmawiać z przyjaciółmi.

„Podnoszenie szklanki do ust bez trącania nią twarzy”, pisze dr Miller w książce The Body in Question (Ciało, o którym mowa), „zawdzięczamy niezwykłej zdolności wyciągniętej kończyny do precyzyjnego określania ciężaru, a fakt, że ta szklanka pozostaje na swoim miejscu przy wargach, mimo że w miarę opróżniania jej traci na wadze, świadczy o skrupulatności ciągłego aktualizowania przekazywanych informacji”.

Nic więc dziwnego, że ręka człowieka budzi podziw, jeśli się nad tym zastanowić.

„Nawet gdyby nie było żadnych innych dowodów”, napisał słynny uczony Isaac Newton, „sam kciuk przekonałby mnie o istnieniu Boga”.

Profesor Napier zaś oświadczył: „Potrafimy wysłać ludzi na Księżyc, ale mimo wszystkich naszych cudów w dziedzinie mechaniki i elektroniki nie potrafimy skonstruować sztucznego palca wskazującego, który by miał czucie i którym można by dawać znaki”.
Ręka ludzka, czytamy w The New Encyclop&aelig;dia Britannica, jest chyba „najsprawniejszym narządem biologicznym” i „wyróżnia człowieka spośród wszystkich innych żyjących naczelnych”.


Temat powtórnego przyjścia Chrystusa:
Isaac Newton (1642-1727) napisał, że Chrystus powróci i będzie panował „niewidzialnie dla śmiertelnych”.
 
 
t.ostry

Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 377
Wysłany: 2009-05-15, 15:35   

tessa: zdziwilabys sie co dziesiejsi naukowcy potrafia stworzyc ;) Nie neguje oczywiscie pana Newtona...
_________________
Zbawieni to nie CI, ktorzy bezgranicznie wierzyli KŁAMSTWU, ale CI, ktorzy uwierzyli PRAWDZIE...
 
 
 
faraon 


Wiek: 53
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 91
Wysłany: 2009-05-15, 23:44   

Newton wcale nie jest takim autorytetem w sprawie wiary, za jakiego staracie się go przedstawić.
Przede wszystkim nie posiadał wiedzy dostępnej obecnie.
Prawdą jest, że sformułował trzy najważniejsze zasady dynamiki, ale niestety opisują one tylko niewielki fragment świata. Reszta jest dostępna dla nas dopiero teraz. Nie wiedział jak można opisać powstanie wszechświata, ani z czego dokładnie się składa.
Obecnie wiedza, którą gromadzimy przez wiele lat, pozwala nam dostrzec niuanse i zależności zawarte w makro i w mikroświecie, co skutkuje głębszym jego rozumieniem.
Newton nie mógł sobie wyobrazić możliwości zakrzywienia czasoprzestrzeni (tak jest w przypadku bardzo silnych oddziaływań grawitacyjnych), anihilacji cząstek z antycząstkami oraz ich powstawania. Nie wiedział o istnieniu cząstek wirtualnych oraz oddziaływaniach jądrowych.
Jestem przekonany, że człowiek ten wyrażałby inny pogląd, niż fascynacja Biblią. Szukał odpowiedzi na pytania, na które sam nie mógł ich znaleźć drogą doświadczeń i przemyśleń. Po prostu czysty i klarowny obraz świata, jaki wyłania się z naszej, ludzkiej wiedzy i dociekliwości jest tak piękny i dający się rozpatrzyć w kategoriach logiki, że brakuje w nim miejsca na zabobony.
Obecnie potrafimy nawet teleportować na niewielkie odległości pojedyncze cząstki (eksperyment na Węgrzech), wytworzyć antymaterię (oczywiście w śladowych ilościach, ale zawsze to coś), używać skomplikowanych urządzeń do obserwacji wszechświata (stąd wiemy, że nie składa się z jednego układu słonecznego, naszego, ale z miliardów gwiazd takich jak nasze Słońce w jednej tylko galaktyce (naszej- Drodze Mlecznej), a galaktyk tych też są MILIARDY. Niektóre tak daleko, że dopiero dociera do nas ich obraz z chwili, gdy kształtowały się po tzw. wielkim wybuchu. po prostu dopiero teraz dochodzi do nas światło powstałe w tamtym okresie (prędkość światła to około 300 000 km/s, a my otrzymujemy obraz sprzed miliardów lat! Zdajecie sobie sprawę ze skali odległości?)

Bóg musiałby się nieźle narobić, by ulepić to wszystko. Zresztą nie ważne. On przecież zrobił Ziemię i wszystko rozhuśtał wkoło niej :mrgreen:

Niestety cała prawda o wierze jest taka, że w tej chwili żywi się niewiedzą. Na taką strawę jeszcze bardziej był skazany Newton w swoich czasach...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 10