Forum biblijne

[Debora Anna]

Wczoraj spacerując w piękny słoneczy dzień, zajrzałam do galerii malarskiej. Pachniało farbą olejną. W rogu galerii stał mały piecyk i palił się miły ogień dając przyjemne odzczucie ciepła.
Na ścianach wisiały obrazy i witraże. Przywitała mnie miła kobieta. Po kwadransie rozmowy powiedziała do mnie:
"Widzę w pani oczach wielkie pragnienie spełnienia jako kobiety. Proszę przyjąć ode mnie prezent."
Poszła na zaplecze i podarowała mi białe malarskie płótno oprawione w drewniane ramy.
"Niech pani namaluje swoje marzenia!" - powiedziała. "Widzę w pani duszę artystki". Potem odwiozła mnie samochodem ( wiele kilometrów ) do mojego domu.

Jak dobry jest Bóg, który mówi do nas nie tylko przez swoje Słowo, ale poprzez różnych ludzi, poprzez okoliczności.
Jak dobre jest właściwe słowo we własciwym czasie. Jak dobrze jest widzieć Boga okazującego nam milość poprzez ludzi.
On jest wszechobecny i wszechogarniający. Wystarczy tylko mieć oczy szeroko otwarte.

[Grzegorz]

Skąd wiesz, że to Bóg sprawił, że ta kobieta była uprzejma? A może była niewierząca:>

[wyznawca_]

grzegorz,
a musiala byc wierzaca?

wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_

p.s. nabuchodonozor tez byl niewierzacy

[Grzegorz]

Nie musiała być wierząca. Ja też .. hmm... bardzo wątpie w istnienie Boga a mimo to staram się być dobrym człowiekiem Wink
Ale powracając do tamtej kobiety: zakładając, że nie jest wierząca to czemu Bóg miałby posługiwać się osobą która w niego nie wierzy aby pokazać swoja dobroć (dobroć Boga)?
I takie jeszcze jedno pytanko: czemu to, że ktoś jest dobrym człowiekiem jest utożsamiane z Bogiem i jego działaniem? Autorka pierwszego postu w tym temacie jest o tym przekonana, ale nie wiem na jakiej podstawie.

[Madelaine]

Bóg przemawiał przez proroków, przemawia nieustannie przez swoje Słowo - Biblię. Najmocniej przemówił przez Jezusa Chrystusa, który przyszedł na ziemię jako Zbawiciel świata, a kto jego widział - widział Ojca (powiada pismo).

Bóg mówił również w sposób dosłowny przez oślicę na przykład.
Znana historia w Starym Testamencie.

Jeśli tak się rzeczy mają, Bóg może mówić do Ciebie przez osoby niewierzące (które nawet nie są tego świadome).
Ważne, żeby człowiek, który ma usłyszeć - usłyszał.
Kto ma uszy do słuchania - usłyszy.

Psalm 19 mówi:
" Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.
Dzień dniowi przekazuje wieść,
A noc nocy podaje wiadomość.
Nie jest to mowa, nie są to słowa,
Nie słychać ich głosu...
A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
I do krańców świata dochodzą ich słowa...."

Bóg jest Duchem , jeśli chcesz usłyszeć Go - musisz nastawić się na duchowy odbiór

[wyznawca_]

grzegorz,
Bog w historii poslugiwal sie ludzmi wierzacymi i niewierzacymi... podalem ci dla przykladu niewierzacego nabuchodonozora ktory byl wykonawca zamiaru Boga. co do utozsamiania dobroci czlowieka z Bogiem to wiedza ze zarowno wierzacy jak i niewierzacy sa dobrymi ludzmi to jednak musze powiedziec ze dalej utozsamie to z Bogiem (tak.. nawet ta dobroc niewierzacego to dobroc od Boga).... czemu? z prostej przyczyny:
TYLKO BOG jest dobry i cala dobroc pochodzi od Boga. kazdy czlowiek od poczecia ma w sobie czastke Boga czy tego czlowiek chce czy nie chce...ta czastka zawiera w sobie ziarno zwane sumieniem... wielu ludzi to sumienia zaglusza... ale wielu jednak nadal ma rozeznanie co jest dobre a co zle... nie wiem czy wiesz grzegorzu ale TA SAMA CZASTKA powoduje ze dazymy do szukania Boga..... i wybacz... ale czy pomyslales kiedys o tym ze byc moze twoj pobyt na tym czacie tu nie jest zupelnie przypadkowy?


wasz sluga w Chrystusie

wyznawca_

[Anna01]

Madelaine
Małe, dziwne Very Happy pytanie: Czy ta miła pani zamknęła galerie aby zawieść Cię do domu ???
Ty to masz szczęście od Boga. Ja jak sobie już uzbierałam pieniądze na obraz (chodziłam do galerii codziennie, żeby na niego popatrzyć) to mi go ktoś "gwizdnął" sprzed nosa! 15 min. się spóźniłam !

[sylka]

Robię wyjątek dla tego postu i dopuszczam polemike, ale jeśli Madelaine powie zeby zamknąć temat to zamknę.

Dwa moje słowa - owszem mnie tez zdarzyło się cos uslyszec od osob niewierzacych i sądziłam ,ze to Bóg. Tzn. to mnie zachęciło.

Wracaliśmy z mężem kiedys do domku z próby naszego zespolu ( chyba miałam na plecach instrument, albo mąż miał, już nie pamiętam), ale bylismy troche cos zniechęceni i mielismy lekką depreche.

I szedl naprzeciw nas pijak- zataczając sie wykrzyczał do nas z usmiechem- " Grajcie grajkowie, grajcie !!! "

Wówczas to nas zachęciło i śmialiśmy się z tego i odebralilsmy to ,ze to Bóg do nas mówil , zeby grać i nie zostawiać grania. Smile

Ale dzis nie wiem co o tym myslec. Różnie to bywa z tym słowem, które przyjmujemy ze to jest od Boga.
Przykładem tego jest ankieta " Test dla wierzacych " jaką zamiesciłam w Ogolnym forum dyskusyjnym.

Zachęcię i podniesc na duchu mogą cię słowa, ktore wcale nie pochodza od Boga.


Ja tam wole upewnic sie na 100%, ze to Bóg, zanim cos przyjme.

[Madelaine]

anna 01 -
Nie marw się, mogę coś specjalnie dla Ciebie namalować. Madelaine.

[Grzegorz]

Wiem, wiem... tu nie ma miejsca na polemike, ale... to naturalna skłonność człowieka, czyż można mu zabronić wymieniana poglądów z innymi? Wink

Póki jeszcze mogę polemizować w tym temacie to to robie Wink A więc:
sylka napisał:

Cytat:

Ja tam wole upewnic sie na 100%, ze to Bóg, zanim cos przyjme.

A jak się upewniasz, hm? Co sprawia, ze jesteś na 100% pewna, że to Bóg?

[sylka]

Jak Bóg co mówi to się spełnia.

[Grzegorz]

A jak mówi? Podaj konkretne przykłady. Najlepiej z czasów stosunkowo niedawnych (nie opisanych w biblii)

[sylka]

Grzegorz, chociażby ten jeden przykład z mojego życia- a mam jeszcze troche tego( kopiuję to z innego działu)

******************************************************
Otóz ja dodam ze swojej strony, ze słowo prorocze nie minęło, słowo madrości, słowo wiedzy, dar czynienia cudów, dar uzdrawiania dar wiary itd..

Co to jest słowo prorocze:

1 Kor. 14:3
" A kto prorokuje, mówi do ludzi ku zbudowaniu i napomnieniu, i pocieszeniu"

Czyli jednak, oprócz tego co jest w Biblii jest jeszcze slowo prorockie- ku napomnieniu, pocieszeniu, zbudowaniu, to slowo najczesciej dotyka osobistych przezyc, mysli danego czlowieka i okolicznosci w jakich się znalazł.

To ze mam Biblie i czytam - owszem Bog przez nią do mnie mowi.

Ale podam ci Pawle osobisty przykład , chociaz nie lubisz kiedy ktos dzieli się przezyciami i na nich opiera swoje doktryny, ale:

1 Kor. 4:20
Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy.

Tak więc:

04 stycznia 1994 straciłam pierwsza córeczkę- gdyz urodzila się przedwcześnie i zmarła.
Bóg pociszał mnie słowami- Nadzieja zmartwychwstania.

Rok wczesniej otrzymałam powolanie do pewnej sluzby. Wiele osob przychodzilo i mowilo mi ,ze Duch Swięty powiedział im ze to jest naprawde Boze powolanie.
Po smierci corki pytalam sie w modlitwie Boga - co z tą słuzba, do ktorej mnie powolal?

Duch Swięty powiedzial mi że:
" Jeszcze musi minąc wiele czasu, wasze dzieci muszą dorosnąć i wtedy przyjdzie odłączenie do tej służby"

Jak myślisz, czy łatwo było uslyszec takie slowa , kiedy dopiero co pogrzebałeś swoje dziecko?
Nie było łatwo , bo w głowie był zamęt i pytania " dlaczego?"
Ale Bog miał w planie dla nasz dzieci ( l.mn)i - czyli co najmniej dwójkę.
Kazde słowo wypowiedziane z ust Bozych wypełni sie.
Jesli myślisz, ze to nic trudnego zrobic sobie dzieci - to akurat w moim przypadku było to cos bardzo trudnego.
Dzielę sie tym, aby pkazać ci, ze jest dzis słowo prorocze od Ducha Swiętego, ktore dotyczy naszych osobistych spraw, i to słowo prorocze spelnia sie.

Bóg czuwa nad nim, aby sie wypełniło. O tym ,ze Bóg chce nam dac dzieci w liczbie mnogiej - Duch Swięty mówił mi jeszcze kilka razy.
Bardzo potrzebowałam uslyszeć ,ze to jest wola Boza, to przynosiło mi nadzieje, gdyz pomalu odchodziłam od zmysłów, tak bardzo pragnełam dziecka.
Żeby uzmysłowic ci w jakim polozeniu to słowo Bog do mnie mówił, to podkresle, ze cierpiałam na zespół policystycznych jajników- czyli moze trzy razy do roku miałam okres.
I dlatego niełatwo bylo zajsc w ciążę. Tym bardziej strata pierwszego dziecka była dotkliwa, gdyz wiedziałam, ze to byl cud ,ze w ogole w ciąże zaszłam.
Od pochowania Kasi, trzy lata mijały i nic.
Aż na pewenj konferencji modlono się specyficznie o naszą parę małżenską i o to, abysmy mieli dziecko - po siedmiu dniach od tej modlitwy zaszlam w ciąże
Bó mnie uzdrowil z niepłodności - dzis cieszę się czwórką swoich dzieci.
Dla mnie to jest swiadectwo mocy Bozej w moim życiu.
I tego ,ze Bóg sam czuwa nad swoim słowem, aby się wypełniło.
Wierzę ,ze pozostałe Jego obietnice też się wypełnia w moim życiu.
To sa Jego obietnice.
On kazdemu daje obietnice.

[Medelaine]

Sylka Jesteś dzielną kobietą. Może kiedyś też coś napiszę w podobnym stylu. A byłoby o czym pisać, oj byłoby!!!!!!!!!!!

[Esther]

Sylko ja nie wiem, jak to się stało, że tego nie czytałam.. ja nie wiem, co mam powiedzieć..