Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Łukasz 14:26
Autor Wiadomość
Jachu 
cichy,pokorny

Pomógł: 445 razy
Wiek: 93
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 10693
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2014-12-13, 20:42   Łukasz 14:26

Łuk. 14:26
26. Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet i życia swego, nie może być uczniem moim.
(BW)
Trudności ze zrozumieniem,nie zgadza się???

A może ma być tak oddane?



[/quote]CZY NIENAWIDZIĆ OJCA?

W Ewangelii św. Łukasza 14:26 zapisane są słowa Pana Jezusa pozornie niezrozumiałe i jakby zaprzeczające nauce o miłości. Brzmią one: „Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści ojca swego i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a nawet i życia swego, nie może być uczniem moim”. Pamiętamy jednak, że Judejczycy w czasach pobytu Pana Jezusa na ziemi mówili po hebrajsku lub aramejsku. Jezus zatem posługiwał się tymi językami. W rękopisie aramejskim słowa te, po przełożeniu na polski, brzmią zupełnie inaczej i co innego znaczą: „Kto przychodzi do mnie, a nie poniecha ojca swego i matki swojej, i swoich braci, i swych sióstr, i żony swojej i swych dzieci, a również swojej własnej osoby, ten nie może być uczniem moim”.
Cytat:

Źródło;
http://www.nastrazy.pl/archiwum/1998_2_12.htm
_________________
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.
 
 
agent terenowy 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 519
Skąd: Trochę tu trochę tam :) Aktualnie Chorzów
Wysłany: 2014-12-13, 22:49   

Jest precedens w Rodzaju 29.
 30  Potem współżył on także z Rachelą, a okazywał więcej miłości Racheli niż Lei, i służył u niego przez dalszych siedem lat.

 31  Gdy Jehowa spostrzegł, że Lea jest znienawidzona, otworzył jej łono, lecz Rachela była niepłodna.

 32  I Lea stała się brzemienna, i urodziła syna, i nazwała go imieniem Ruben, gdyż powiedziała: „Wszak Jehowa spojrzał na moją niedolę; teraz bowiem mój mąż zacznie mnie miłować”.

 33  I ponownie stała się brzemienna, i urodziła syna, i wówczas rzekła: „Wszak Jehowa usłyszał; byłam bowiem znienawidzona, a on mi dał również tego”. Nazwała go zatem imieniem Symeon.

Na tym fragmencie widać, że miłowana mniej to nienawidzona.
Stąd mieć nienawidzić ojca i matkę oznacza po prostu miłowanie ich mniej, niż samego Jezusa.
_________________
13 Wiele mógłbym ci napisać,
ale nie chcę użyć atramentu i pióra.
14 Mam bowiem nadzieję,
że zobaczę cię wkrótce,
i wtedy osobiście porozmawiamy.(3Jana)
 
 
agent terenowy 

Pomógł: 21 razy
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 519
Skąd: Trochę tu trochę tam :) Aktualnie Chorzów
Wysłany: 2014-12-13, 22:54   

Mat 10 mówi to samo, co Łukasz 14, tyle, że zamiast nienawidzić jest:

 37  Kto bardziej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto bardziej kocha syna lub córkę niż mnie, nie jest mnie godzien.
_________________
13 Wiele mógłbym ci napisać,
ale nie chcę użyć atramentu i pióra.
14 Mam bowiem nadzieję,
że zobaczę cię wkrótce,
i wtedy osobiście porozmawiamy.(3Jana)
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2014-12-13, 23:15   

w wiekszosci przekladow polskich mamy:


Mt 10:37 bpd

"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien; i kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien;"



slowa te mowia.. po prostu.. iz Jezus ( Jego Prawo) powinien byc w naszym zyciu najwazniejszy..
i nawet milosc do bliskich.. nie moze nas zwalniac z "obowiazku" bycia poslusznym Jemu( Jego Prawu).. ;-)

gdyz dla Boga wszyscy jestesmy pod wzgledem prawa.. rownouprawnieni..
tak wiec nie wolno nam wzgledem wlasnego dziecka.. czy partnera,, matki czy ojca.. zlamac pzrykazania milosci blizniego wobec zadnego innego czlowieka..

w przeciwnym wypadku.. kierowalibysmy sie interesem partykularnym.. a prawo Boze.. nie moze byc lamane wzgledem nikogo..
kazdy bowiem ma prawo do (poslugujac sie nomenklaura biblijana ) milosci .. czyli wlasnie poszanowania wobec siebie prawa Dekalogu... ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
KobietaZMagdali 


Wyznanie: katoliczka
Pomogła: 235 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Sty 2014
Posty: 2125
Skąd: ze wsi :)
Wysłany: 2014-12-14, 02:02   

ata333 napisał/a:
slowa te mowia.. po prostu.. iz Jezus ( Jego Prawo) powinien byc w naszym zyciu najwazniejszy..
i nawet milosc do bliskich.. nie moze nas zwalniac z "obowiazku" bycia poslusznym Jemu( Jego Prawu).. ;-)

gdyz dla Boga wszyscy jestesmy pod wzgledem prawa.. rownouprawnieni..
tak wiec nie wolno nam wzgledem wlasnego dziecka.. czy partnera,, matki czy ojca.. zlamac pzrykazania milosci blizniego wobec zadnego innego czlowieka..


Zgadzam się.

Przyszły mi na myśl filmy sensacyjne, w których główny bohater by uratować np. dziecko robi rozrubę na całe miasto. czasem mnie zastanawiało co się mogło dziać z pasażerami widowiskowo wybuchających samochodów. Oczywiście to fikcja, ale rzeczywistości tacy ludzie by zgineli. I choć na ekranie przedstawia się to jako heroiczną odwagę to jednak sprzeczne jest z tymi wersetami.
_________________
„Odpędzanie wilków, zagrażających Bożej owczarni, jest na pewno czymś chwalebnym, ale czyni się to modlitwą, przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego i przekonywaniem -- a nie poprzez zadawanie gwałtu. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi konkretnych ludzi, ale kompromituje prawdę, ci zaś, którzy się do niego uciekają, choć ich intencją było odpędzenie wilków, sami się w wilków przemieniają.”

http://www.youtube.com/watch?v=l_lp-owKS6E
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2014-12-14, 12:34   

KobietaZMagdali napisał/a:
Zgadzam się.

Przyszły mi na myśl filmy sensacyjne, w których główny bohater by uratować np. dziecko robi rozrubę na całe miasto. czasem mnie zastanawiało co się mogło dziać z pasażerami widowiskowo wybuchających samochodów. Oczywiście to fikcja, ale rzeczywistości tacy ludzie by zgineli. I choć na ekranie przedstawia się to jako heroiczną odwagę to jednak sprzeczne jest z tymi wersetami.


oczywiscie... ;-)
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
RM 

Wyznanie: Unitarianizm jest błędem
Pomógł: 157 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 3253
Wysłany: 2014-12-26, 11:59   

Jachu napisał/a:
W rękopisie aramejskim słowa te, po przełożeniu na polski, brzmią zupełnie inaczej i co innego znaczą: „Kto przychodzi do mnie, a nie poniecha ojca swego i matki swojej, i swoich braci, i swych sióstr, i żony swojej i swych dzieci, a również swojej własnej osoby, ten nie może być uczniem moim”.


A to bardzo inspirujące jest. Bo zaraz ciśnie się na usta co znaczy poniechać ojca, matki, braci itd? Kiedy Bóg powoływał Abrama powiedział mu, aby ten opuścił dom swego ojca. Kiedy mężczyzna łączy się z kobietą, ma opuścić ojca i matkę, a kiedy człowiek przychodzi do Jezusa ma poniechać ojca, matkę itd.

Co to znaczy?
Ojciec i matka są w tych fragmentach synonimem tradycji duchowej, która jest przekazywana jako dziedzzictwo z pokolenia na pokolenia, z ojca na syna. To właśnie ta tradycja bywa najpoważniejszą przeszkodą w budowaniu osobistej więzi z Bogiem. To najbliżsi mówią; czy ty nie możesz tak jak wszyscy chodzić do koscioła?, czy nie możesz tak jak wszyscy wierzyć w Boga i celebrować go jak tradycja i rytuały nakazują?, czy ty musisz się wychylać tak, że sąsiedzi pokzują nas palcami?
To właśnie przywiązanie do tradycji, rytuałów i rodzinna więż, która bardzo mocno wiąże człowieka z tym mysleniem, są najpoważniejszą przeszkodą w nieskrępowanym podążaniu za Mistzrem. To nie oznacza jednak aby porzucić najbliższych, ale aby być dla nich źródłem nowej inspiracji.
 
 
ata333

Pomógł: 331 razy
Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 7729
Wysłany: 2014-12-26, 18:30   

RM napisał/a:
To właśnie przywiązanie do tradycji, rytuałów i rodzinna więż, która bardzo mocno wiąże człowieka z tym mysleniem, są najpoważniejszą przeszkodą w nieskrępowanym podążaniu za Mistzrem. To nie oznacza jednak aby porzucić najbliższych, ale aby być dla nich źródłem nowej inspiracji.


tez inspirujace.. ;-)

na pewno zas tego cytatu nie nalezy rozumiec bez duchowej inspiracji.. Ducha Sw..

czyli doslownie.. literalnie.. jak moglby byc rzumiany w S.T... czyli np:

"A jeśli to twoja matka, brat lub ojciec w swej niegodziwości odciągają cię od kochającego Boga i każą czcić jakieś Baale i Szeory? Tak, zgadza się. Zostaną zgładzeni. Twoje oko nie zlituje się nad nimi. Nawet nad własną matką"
_________________
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")
 
 
Cypriusz 

Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 11
Wysłany: 2015-01-09, 17:06   

ata333 napisał/a:
Mt 10:37 bpd

"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien; i kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien;"



slowa te mowia.. po prostu.. iz Jezus ( Jego Prawo) powinien byc w naszym zyciu najwazniejszy..
i nawet milosc do bliskich.. nie moze nas zwalniac z "obowiazku" bycia poslusznym Jemu( Jego Prawu).. ;-)

I z pewnością o to chodziło Jezusowi!
 
 
radek 
mężczyzna


Pomógł: 284 razy
Wiek: 40
Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 2998
Skąd: Choszczno
Wysłany: 2015-01-09, 19:16   

W Łk 14:26 chodzi wg mnie o odwrócenie się od potocznej miłości funkcyjnej względem najbliższych w zamian za ekspansywną wierną Miłość Duchową do Jezusa, która nie dozna zawodu, a która powinna być tak obfita, że i tak wystarczy jej dla wszystkich członków rodziny, którym jednak należy dawkować ją według ich zdolności przyjmowania.

A więc uczeń Jezusa powinien mieć w sobie tyle Miłości, żeby żaden członek jego rodziny nie był w stanie jej udźwignąć, wtedy uczeń będzie musiał powstrzymać się od przekazania swojej rodzinie takiej ilości Miłości jaką ma do przekazania. Jeśli chodzi o nienawiść do swojego życia, to jest tu mowa o rezygnacji z wygód cielesnych na rzecz wygód Duchowych, co ciekawe nie zawsze musi to być w sprzeczności ;-)

Każdy z nas powinien dążyć do tego aby mieć jak najwięcej Miłości do Świata - tak wiele, żeby nikt nie był w stanie jej objąć, wtedy to co mamy najpiękniejsze będzie naszym "skarbem w niebie" u Jezusa, powinniśmy wręcz walczyć o Ten Skarb:

Mat 10:34-35 bt "(34) Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową;"

W Duchu Bożym i Jezusowym jest miejsce dla każdego:

J 14:2 bt "W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce."
_________________
Lewa szala już nie wzbiera, Prawa decyduje teraz
Mat 3:2 eib "(2) (...) Królestwo Niebios jest blisko."
 
 
 
bbc-poland 


Wyznanie: Słowianin-Lechita wyznawca Chrystusa
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 316
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-02-17, 15:07   

Tak robi się plewy w piśmie.

1.
[Ewangelia Łukasza 10]
(27) On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.

Te słowa Jezusa są też u Marka i Mateusza.

2.
[Ewangelia Łukasza 14]
(26) Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem.

Te przekręcone słowa Jezusa są tylko u Łukasza. Domniemam, że zamiast słowa nienawiści powinno być słowo miłości.

Mamy dwa wersety z tej samej ewangelii które sobie zaprzeczają. Oczywiście w rozdziale 14 wierszu 26 Łukasz ewidentnie pisze nieprawdę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?

Czemu akurat Łukasz lub ogólnie autor tej Ewangelii ma być kłamcą?

Niżej wszystko wyjaśniłem. Było małe nieporozumienie z powodu błędnego przetłumaczenia tego fragmentu... tyłek mi uratowała ShadowLady86 ;-)
Ostatnio zmieniony przez bbc-poland 2015-02-17, 19:30, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
janwisniewski68 
Droga prawdy


Pomógł: 25 razy
Wiek: 67
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 2050
Skąd: w - wa
Wysłany: 2015-02-17, 16:39   

bbc-poland napisał/a:
Tak robi się plewy w piśmie.

1.
[Ewangelia Łukasza 10]
(27) On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.

Te słowa Jezusa są też u Marka i Mateusza.

2.
[Ewangelia Łukasza 14]
(26) Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem.

Te przekręcone słowa Jezusa są tylko u Łukasza. Domniemam, że zamiast słowa nienawiści powinno być słowo miłości.

Mamy dwa wersety z tej samej ewangelii które sobie zaprzeczają. Oczywiście w rozdziale 14 wierszu 26 Łukasz ewidentnie pisze nieprawdę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?

Czy ty sobie myślisz że nie poniesiesz konsekwencji za robienie z Łukasza kłamcy !!
Czy jesteś aż tak głupi ? Że masz się za mądrzejszego od sługi Boga , jak śmiesz świętego
człowieka obrażać !!!


Panie Wiśniewski, dopiero co Pan wrócił na forum po banicji i już obelgami Pan rzuca :roll:
Nie bardzo wiem co jest tu obelgą ?
Bo to na pewno jest obelgą !!
Cytat:
Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?

I to skierowaną nie tylko przeciwko św. Łukaszowi ale przeciwko duchowi świętemu !!

Nazywanie ludzi głupimi jest obelgą
PRZECZYTAJ STO RAZY AŻ ZROZUMIESZ ŻE JA GO NIE NAZWAŁEM GŁUPIM TYLKO ZAPYTAŁEM ??? A TO JEST RÓŻNICA !!!!
Cytat:
Czy jesteś aż tak głupi ?
Ostatnio zmieniony przez janwisniewski68 2015-02-17, 18:22, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
ShadowLady86 
Administrator


Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 14 Sty 2012
Posty: 4440
Wysłany: 2015-02-17, 16:47   

bbc-poland napisał/a:

Mamy dwa wersety z tej samej ewangelii które sobie zaprzeczają. Oczywiście w rozdziale 14 wierszu 26 Łukasz ewidentnie pisze nieprawdę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?


Na forum była już kiedyś dyskusja na ten temat w TYM miejscu. Generalnie greckie słowo użyte w tym zdaniu oznacza także po prostu "kochać/ lubić mniej" niż coś/ kogoś innego.
 
 
janwisniewski68 
Droga prawdy


Pomógł: 25 razy
Wiek: 67
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 2050
Skąd: w - wa
Wysłany: 2015-02-17, 17:31   

ShadowLady86 napisał/a:
bbc-poland napisał/a:

Mamy dwa wersety z tej samej ewangelii które sobie zaprzeczają. Oczywiście w rozdziale 14 wierszu 26 Łukasz ewidentnie pisze nieprawdę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?


Na forum była już kiedyś dyskusja na ten temat w TYM miejscu. Generalnie greckie słowo użyte w tym zdaniu oznacza także po prostu "kochać/ lubić mniej" niż coś/ kogoś innego.

Słowa są skierowane do grzeszników którzy chcą się nawrócić i pójść za Jezusem [zostać jego uczniami]. I jest tu ważny powód dla jakiego ma się w nienawiści te osoby !!
 
 
bbc-poland 


Wyznanie: Słowianin-Lechita wyznawca Chrystusa
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 18 Lis 2012
Posty: 316
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-02-17, 17:41   

janwisniewski68 napisał/a:
bbc-poland napisał/a:
Tak robi się plewy w piśmie.

1.
[Ewangelia Łukasza 10]
(27) On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego.

Te słowa Jezusa są też u Marka i Mateusza.

2.
[Ewangelia Łukasza 14]
(26) Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem.

Te przekręcone słowa Jezusa są tylko u Łukasza. Domniemam, że zamiast słowa nienawiści powinno być słowo miłości.

Mamy dwa wersety z tej samej ewangelii które sobie zaprzeczają. Oczywiście w rozdziale 14 wierszu 26 Łukasz ewidentnie pisze nieprawdę. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?

Czy ty sobie myślisz że nie poniesiesz konsekwencji za robienie z Łukasza kłamcy !!
Czy jesteś aż tak głupi ? Że masz się za mądrzejszego od sługi Boga , jak śmiesz świętego
człowieka obrażać !!!


Panie Wiśniewski, dopiero co Pan wrócił na forum po banicji i już obelgami Pan rzuca :roll:
Nie bardzo wiem co jest tu obelgą ?
Bo to na pewno jest obelgą !!
Cytat:
Łukasz miał cel pisząc takie kłamstwo?

I to skierowaną nie tylko przeciwko św. Łukaszowi ale przeciwko duchowi świętemu !!

No to traktuj swoją rodzinę, najbliższych znajomych wg. tego co napisał Łukasz, bo ja nie mam zamiaru. No chyba , że ktoś kopiując jego pismo zmienił miłość na nienawiść.
Nikogo nie obrażam. Stwierdziłem fakt który jest w ewangelii Łukasza.
Nieprawda, kłamstwo to to samo innego słowa, jeżeli ci te określenia nie pasują, to niech będzie "poprawność polityczna" - ostatnio bardzo modne w sejmie.

A czy zastanowiłeś się, jak to się ma do przykazania Jezusa "kochaj bliźniego swego jak siebie samego"? Mateusz, Marek i Jan nigdzie czegoś takiego nie napisali. Czy to ciebie nie dziwi? Ducha Świętego radzę ci zostaw w spokoju, bo się posuwasz za daleko.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13