Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Adwentyści
Autor Wiadomość
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-20, 20:31   

Głosić ewangelie we wszystkie dni tez mogę? Prawda :)
 
 
Maja. 


Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 2086
Wysłany: 2007-07-21, 22:26   

Tessa napisała:

Cytat:
Co ciekawe Jezus nie dał swym naśladowcom nakazu przestrzegania sabatu.

Jezus nigdzie nie nakazał obchodzić sabat.

Tesso, gdy bogaty młodzieniec przyszedł do Pana Jezus z pytaniem, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne,
Chrystus mówi mu: "Jeśli chcesz wejść do żywota przestrzegaj przykazań”. - Ew. Mateusza 19:17.

Czy Pan Jezus odwołał IV przykazanie Boże, które nakazuje nam święcenie soboty :?: :roll:
Oczywiście że nie. Szabat jest znakiem między Bogiem a Jego ludem - II Mojż. 31:13-18.
Dlatego wszyscy Żydzi święcili i święcą szabat.


Nasz Zbawiciel mówi:
"Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni; również i te muszę przyprowadzić, i głosu mojego słuchać będą,
i będzie jedna owczarna i jeden Pasterz."
- Ew. Jana 10:16.
Pan Jezus był Izraelitą i chodził wśród Żydów, mówiąc, że ma i inne owce, mówił o poganach.
Dlatego Ci wszyscy, którzy są uczniami Chrystusa święcą sobotę



Święcił ją również Pan Jezus.
On powiedział: "Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego”. - Ew. Jana 15:10.
Czy wiesz o tym, że my mamy być naśladowcami Chrystusa, dlatego czyń to, co czynił nasz Zbawiciel :-)

Pan Jezus powiedział:
„Szabat jest ustanowiony dla człowieka”. - Ew. Marka 2:28.
Tesso czy jesteś człowiekiem? jeśli tak, to szabat ustanowiony jest również dla Ciebie :-D


Pan Jezus w Ew. Marka 7:6-9. powiedział:
„Dobrze Izajasz prorokował o was, obłudnikach, jak napisano: Lud ten czci mnie wargami,
ale serce ich daleko jest ode mnie. Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są
nakazami ludzkimi. Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie. I mówił im:
Chytrze uchylacie przykazanie Boże, aby naukę swoją zachować”.


Czy widzisz, jak Pan Jezus nazwał tych, którzy zaniedbują Przykazania Boże, a trzymają się ludzkiej nauki?
Nazwał ich obłudnikami :aaa:

Tesso, zaniedbujesz przykazania Boże, by ludzkiej nauki się trzymać :?: :aaa:


Wszyscy apostołowie dobrze rozumieli tę naukę, dlatego oni wszyscy, między innymi święcili sobotę i przestrzegali
pozostałych przykazań. I również z tą nauką zapoznawali wszystkich.

W 1 Liście Jana 2:3-4 pisze:
"A z tego wiemy, że Go znamy, jeśli przykazania Jego zachowujemy.
Kto mówi: Znam Go, a przykazań Jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma"


Apostoł Jan mówi:
„Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań Jego, a przykazania Jego nie są uciążliwe”.
- 1 Jana 5:3.

W II Liście Jana w wierszu 6 czytamy:
"A to jest miłość, abyśmy postępowali według przykazań Jego..." etc.



A w liście do Hebrajczyków mamy wyraźne potwierdzone czwarte przykazanie.
Fragment z Hbr 4,9 nie da się inaczej przetłumaczyć jak tylko: "pozostaje szabatowanie", (gr. sabbatismos).
Protestanci drukując miliony egzemplarzy Słowa Bożego, zatarli tę oczywistą prawdę Nowego Testamentu.
Zdanie z Hbr 4,9 powinno brzmieć: "Dlatego pozostaje zachowywanie soboty ludziom należącym do Boga."


Tesso, jeżeli należysz do Boga, to i Ciebie obowiązuje nakaz święcenia szabatu :-D

 
 
Maja. 


Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 2086
Wysłany: 2007-07-21, 23:53   

Jarek napisał:
Cytat:
Głosić ewangelie we wszystkie dni tez mogę? Prawda :)

Możesz, ale święcić mamy jeden dzień w tygodniu - sobotę, bo ten dzień jest:
1. wybranym przez Boga spośród innych dni tygodnia.
2. pobłogosławionym przez Boga.
3. i uczyniony przez naszego Stwórcę, dniem świętym


Wszyscy, których nasz Zbawiciel przyprowadza do swojej owczarni, stosują się do Jego nauk i między innymi święcą sobotę.
Dlatego ciekawa jestem Jarku, czy Ty święcisz ten dzień tak, jak nakazał nam Stwórca z nieba :?:

 
 
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-22, 00:11   

a jak trzeba ten dzień święcic?
 
 
Maja. 


Dołączyła: 22 Sie 2006
Posty: 2086
Wysłany: 2007-07-22, 00:47   

Jarku, IV przykazanie poucza nas, jak powinniśmy to czynić.

"Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia.
Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy
ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec,
który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko,
co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty"


W tym dniu nie powinniśmy wykonywać żadnej pracy

 
 
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-22, 10:32   

więc chodzi tylko o pracę? Mniemam ze zarobkową, inną mozna?
 
 
nephesh 
mikołaj

Pomógł: 6 razy
Wiek: 46
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 277
Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-07-22, 21:14   

Nie nie chodzi o pracę. Demagogiczne supozycje jakoby Chrystus nie polecił nam święcić sabatu również pominę, bo dla każdego szczerego studenta Biblii jest to oczywista sprawa.
Sabat jest związany ściśle w ogóle z całą Ewangelią i nie zaryzykuję w ogóle stwierdzenia, że ten, kto ma zle pojęcie nt. Sabatu (włącznie z ludźmi aktywnie święcącymi ten dzień) ten w ogóle nie ma pojęcia czym jest ewangelia. Z drugiej strony nie można nikogo namawiać do święcenia sabatu, o ile nie powiąże się tego z głoszeniem poselstwa o usprawiedliwieniu z łaski przez wiarę oraz z poselstwem o pieczęci Bożej, o przygotowaniu się na przyjście Pańskie.

A więc Sabat został ustanowiony jeszcze zanim człowiek zgrzeszył. Był i jest on przypomnieniem i pamiątką stwórczej mocy Boga oraz doskonałości Jego oraz Jego dzieł. Pan sam jest doskonały, dlatego wszystko co On czyni jest doskonałe. Zatem świat stworzony w sześć dni (do czego odwołuje się IV przykazania) był światem doskonałym. Nic nie można było już polepszyć, nic dodać, nic ująć. Wszystko było idealne. Skoro tak – praca została zakończona. Dlatego napisano o tym, że „Bóg odpoczął”. Najwyższy oczywiście nie męczy się, dlatego słowo odpoczął było wyrazem absolutności i wspaniałości Jego dzieła. Tym samym Bóg oznajmił ludziom (wtedy Adamowi oraz jego małżonce), że dzień siódmy, w którym Bóg odpoczął jest dniem świętym, czyli dniem specjalnym.
Nigdy nie miał być to dzień, jedynie w który można odmiawiać modlitwy, zwracać się do Boga, kontemplować Jego dzieła, spotykać się z Bogiem w rozmyślaniach etc... Miała to być i jest wieczna pamiątka, nienaruszalna rzecz, w której wszelkie stworzenie uznaje Majestat Stwórcy i Jego prawo o decydowaniu, zwierzchności, w którym stworzenie miało jeszcze wyraźniej uzmysławiać sobie, że jest w pełni i całkowicie zależne od Boga. Na pamiątkę wstrzymania się Boga od pracy, człowiek miał również zaprzestać codziennych czynności, aby CAŁY DZIEŃ poświęcić na szczególną więź ze Stwórcą. Sabat był więc po pierwsze znakiem i pieczęcią władzy Bożej wynikłej z Jego Stwórczej natury oraz po wtóre był przypomnieniem o DOSKONAŁOŚCI Najwyższego.
Kiedy wyrwanym z niewoli Izraelitom przypomniano ważność tego zarządzenia Pańskiego, bo zanim ono znalazło swoje miejsce w centrum Konstytucji praw moralnych zawartych w dekalogu uciekinierom zesłano mannę z przerwą na Sabat właśnie, znowu przypomniano im w samym ZAPISIE owego paragrafu, że to Bóg jest Stworzycielem i że wszystkie obowiązki stworzenia względem swojego Stwórcy właśnie na tej zależności się opierają.

Ponieważ pierwsze przymierze zostało zawarte z potężnym błędem po stronie ludu Bożego („Uczynimy!” zamiast: „Nie mamy siły wykonywać Twoich poleceń, ale daj nam pomoc Panie”), Bóg wyraźnie przypominał Izraelitom, a więc wszystkim chrześcijanom po wsze czasy, że Sabat jest szczególnym znakiem pomiędzy Nim a Jego ludem (Ez.20,12-20). Znakiem, w którym lud uznaje Boga za jedynego, wyłącznego i absolutnego SUWERENA ich własnego sumienia oraz przyzwoleniem i błaganiem Boga o to, by UZDOLNIŁ ICH do wykonywania nie tylko samego Sabatu, ale w ogóle CAŁEGO ZAKONU, który jak wiadomo opiera się na dwóch przykazaniach miłości. W tym sensie, jak uczył Pan przez Ezechiela, Sabat jest znakiem, że Bóg UŚWIĘCA swój lud, a więc uzdalnia go do moralnego życia, życia zgodnego z Jego wolą, czego z samej cielesnej natury człowiek sam o własnych siłach nie jest w stanie wykonać.
Dlatego Chrystus, który zachowywał Sabat, powiedział, że „Syn człowieczy Panem jest Sabatu”. A zatem Chrystus tym samym podkreślił nie tylko ważność tego przykazania, bo ona w ogóle nie podlega dyskusji, ale i znaczenie owego przepisu. Znaczenie, w którym Chrystus, mieszkając w nas wypełnia zakon.
Jak napisał: „A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy, a grzechu w nim nie ma. Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał. Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy. Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził” 1Jan3,5-9.
Ewangelia jest radosną nowiną o zwycięstwie nad grzechem, o wyzwoleniu jeńców z ciemnicy, o zerwaniu kajdanów nieprawości. Sabat jest ukoronowaniem i pieczęcią autorytety i mocy Bożej.
Ewangelia jest stworzeniem nowego człowieka, dlatego Sabat jest jej znakiem. Ewangelia jest wieścią o uświęceniu człowieka, dlatego Sabat jest jej znakiem.
W samej Biblii, nie można znaleźć ani wzmianki o tym, aby KAŻDY DZIEŃ był święty, ani żeby żaden iny dzień był święty. Prawo boże jest niezmienne jak ten, który to prawo ustanowił, ponieważ ono jest odbiciem Jego charakteru i usystematyzowaniem pojęcia miłości. Bóg jest miłością.
 
 
natan 


Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 602
Wysłany: 2007-07-22, 22:06   

Cytat:
Demagogiczne supozycje jakoby Chrystus nie polecił nam święcić sabatu również pominę, bo dla każdego szczerego studenta Biblii jest to oczywista sprawa.

oczywiste jest to że szabat przestał być dniem dla Boga a stał sie dniem dla człowieka. A dzieło Stwarzania zakończyło się w dzień Słońca kiedy to Bóg odkupując ludzi dokończył dzieło. dlatego od początku chrześcijaństwa niedziele (dzień Pański) nazywano 8 dniem tygodnia, ba tak się do dziś mówi. Oczywiste jest że szabat to stare bukłaki a Chrystus młode wino. Znamy ta przypowieść?

Cytat:
Sabat jest związany ściśle w ogóle z całą Ewangelią i nie zaryzykuję w ogóle stwierdzenia, że ten, kto ma zle pojęcie nt. Sabatu (włącznie z ludźmi aktywnie święcącymi ten dzień) ten w ogóle nie ma pojęcia czym jest ewangelia. Z drugiej strony nie można nikogo namawiać do święcenia sabatu, o ile nie powiąże się tego z głoszeniem poselstwa o usprawiedliwieniu z łaski przez wiarę oraz z poselstwem o pieczęci Bożej, o przygotowaniu się na przyjście Pańskie.


Istotą Ewangelii nie jest szabat ale Śmierć i Zmartwychwstanie - odkupienie i życie wieczne.
_________________

lista ignorowanych osób (aby nie tracili czasu pisząc mi): angelo, christianin, rykiw, Eutychus, bartek212701
 
 
nephesh 
mikołaj

Pomógł: 6 razy
Wiek: 46
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 277
Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-07-22, 22:13   

daruj sobie marcinie vel natan. Niedziela jest postanowieniem kościelnym czyli ludzkim i supozycje o ósmym dniu są nie tylko bluźniercze ale i najzwyczajniej w świecie absurdalne. Zresztą, przez wiele lat katolicy naśmiewali się z niedzielnych protestantów, że zachowują ten dzień nie mając na to żadnego, powtarzam ŻADNEGO dowodu z Pisma Świętego. Udowadniali, że zachowując niedzielę, jako dzień święty uznają władzę papieską do korektowania prawa Bożego.
W tym mieli owi katolicy absolutną rację. Protestanci zachowujący niedzielę podążają za papiestwem.
 
 
natan 


Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 602
Wysłany: 2007-07-22, 23:03   

Cytat:
I and II Thesaloniczan

~50 A.D.

I and II Koryntian

54-56

Galatów

~56

Rzymian

56-57

Kolosan

~61

Filemona

~61

Filipian

~62

Ewangelia wg Marka

65-70

Ewangelia wg Mateusza

80-85

Dzieje i Ewangelia wg Łukasza

85-90

Hebrajczyków

85-90

Ewangelia wg Jana

90-100

Apokalipsa


~95

Efezjan, Jakuba, I Piota

95-100

I,II,III Jana

100-110

I, II Tymoteusz, Tytus

110-130

Juda, II Piota

130-150


i ja mam uwierzyć że od 20 do 120 lat po śmierci Chrystusa powstała Biblia i jest jedynym źródłem wiary? Absurd! Ja nie wierze ślepo bo tak trzeba. Wiara musi być rozumna. Biblia nigdy nie była jedynym źródłem wiary.
Więc daruj sobie sola skripturańską herezje, chcesz mnie przekonać, udowodnić że chrześcijanie nie świętowali niedzieli przez Konstantynem! Jeśli nie ... silentio!
_________________

lista ignorowanych osób (aby nie tracili czasu pisząc mi): angelo, christianin, rykiw, Eutychus, bartek212701
 
 
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-22, 23:09   

skoro jednak Bóg zaprasza nas do pracy :)
I mowa jest o wejściu do Bozego odpocznienia, to czy znakiem miedzy Bogiem a ludźmi jest dzien, w którym nie poświęcamy sie pracy zarobkowej (niejako wlasne dzieła) czy moze cos innego?
 
 
nephesh 
mikołaj

Pomógł: 6 razy
Wiek: 46
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 277
Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-07-23, 00:13   

natan - nie rozpędzaj się tak z tymi rozkazami. To nie jest Twój prywatny folwark ani magazynek na niekończące się nudne wklejki, z których nic nie wynika. Skoro nie masz ochoty rozmawiać ze mną zaprzestań odpowiadania na moje posty. Naprawdę. Ja Cię do niczego nie zamierzam przekonywać. Skoro tak sobei wybrałeś, taki będzie Twój los. Zapłatę otrzymasz na końcu tej drogi, którą kroczysz.
Ja wcale nie twierdzę, że chrześcijanie NIE świętowali niedzieli przed Konstantynem, wręcz przeciwnie - pewne jest że świętowali - ale nie uznaję zasady, która jest arcydziwaczna, że jeżeli wcześni chrześcijanie coś robili to to już jest coś dobrego i ten przykład należī naśladować. Twój atak na zasadę sola scriptura, podobnie jak zresztą zwykle ma to miejsce z katolickiej strony bierze się po prostu z niezrozumienia tej zasady. Tymczasem polega ona na tym, że Słowo Boże ma ZAWSZE PRZEWAGĘ nad słowem człowieka. A słowo człowieka, o ile dotyczy obowiązków wobec Boga i bliźnich oraz spraw sumienia w ogóle nie ma żadnego znaczenia. Może mieć znaczenie tylko, jeśli jest w zgodzie ze Słowem Bożym (wtedy zatem niepotrzebną sprawą jest w ogóle podawać człowieka za przykład, bo i po co, skoro istnieje poparcie na to w Słowie Bożym?). Jeśli zaś słowo ludzkie jest sprzeczne z wolą Bożą, uruchamia się zasada Sola Scriptura, którą streścić można w słowach:
„Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie” Dz.Ap.4,19.
W samej Biblii są bowiem przykłady na to, że wczesne zbory namawiały do zbawienia przez obrzezkę. Czyż nie można by użyć tego przykładu jako godnego do naśladowania? Przecież namawiali do tego chrześcijanie! Apostoł Paweł pisząc list do Galacjan nie pisał nic do nich o tym, że nie postępują według tradycji, ale na poparcie swoich słów zasypał ich cytatami z Biblii.
Były też takie zbory chrześcijańskie, które jeszcze za życia Jana wyłączały członków za kontakty nim. Czy ten przykład też nleżało naśladować, bo postanowił to jakiś tam biskup zboru, lub inny najemnik i zbójca?
Paweł powiedział wyraźnie chrześcijanom w Efezie:
„Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody, nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą” Dz.Ap.20,29-30.
Jak widać poleganie na tym, że we wczesnych wiekach robili chrześcijanie jest naiwnością i lekkomyślnością. Taki argument jest po prostu pusty jak cymbał brzmiący.

———————————————————————————
jarku
Cytat:
skoro jednak Bóg zaprasza nas do pracy :)

Zaprasza nas do pracy przez sześć dni. W siódmym zaprasza nas do zaprzestania NIE TYLKO PRACY, ale:
„Jeżeli powstrzymasz swoją nogę od bezczeszczenia sabatu, aby załatwić swoje sprawy w moim świętym dniu, i będziesz nazywał sabat rozkoszą, a dzień poświęcony Panu godnym czci, i uczcisz go nie odbywając w nim podróży, nie załatwiając swoich spraw i nie prowadząc pustej rozmowy, wtedy będziesz się rozkoszował Panem, a Ja sprawię, że wzniesiesz się ponad wyżyny ziemi, i nakarmię cię dziedzictwem twojego ojca, Jakuba, bo usta Pana to przyrzekły” Iz.58,13-14

Cytat:
I mowa jest o wejściu do Bozego odpocznienia, to czy znakiem miedzy Bogiem a ludźmi jest dzien, w którym nie poświęcamy sie pracy zarobkowej (niejako wlasne dzieła) czy moze cos innego?

Przecież napisane jest że sabat jest znakiem (Ez.20,12, 2Moj.31,13). Nie wymyśłliłem przecież sobie tego sam. Oczywiście dotknąłeś tutaj bardzo ważnej rzeczy, mianowicie, podejścia do zachowywania świętości tego dnia, co tak pięknie podał nam Pan ustami Izajasza. Jeśli zachowywanie Sabatu jest WYNIKIEM chęci poddania Panu całego swojego jestestwa, poleganiem na Nim, oddaniem Mu całości siebie, całkowicie i to aż do tego stopnia, że zaprzestaje się na cały dzień swoich spraw, wtedy jest to co innego niż czcze odbębnienie nabożeństwa i niepójście do roboty.
Zaprzestanie pracy ma służyć konkretnemu celowi i nie jest celem samym w sobie.
Dla Boga zawsze na pierwszym miejscu jest MOTYWACJA czyniącego, a nie sam fakt czynienia.
Nie można jednak powiedzieć o tych, którzy nie święcą Sabatu, że wypełniają oni wolę Ojca w 100 %, choćby nie wiem jak długo mówili o miłości do Niego. Mówić jest łatwo.
pozdrawiam
 
 
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-23, 09:51   

No własnie, ciekawi mnie inne podejście a nie samo powierzchowne dzielenie dni.
Wczesniej pytałem o modlenie, czuwanie, głoszenie, bowiem iteresuje mnie oddanie siebie Bogu.

Jezus w Szabat był zlozony w grobie, a my będąc w jego śmierć ochrzczeni czy mamy jak zywi przestrzegac dni danych nam od Boga dla doczesnego zycia, czy też jako współpracownicy Boga podejmujemy się pracy, innej pracy. :)

Co z tego ze poświęce jeden dzień w tygodniu, ucząć się ze pozostałe dni mam dla siebie?
Nie chodzi mi tu o ocene kogos innego, bo uwazam ze jesli ktoś chce to proszę bardzo.
Sam jednak nie moge uznać takiego podejścia, bo nie wyrózniając zadnego z dni ponad inne, to czy nie podnoszę pozostałych do rangi sabatu? Czy nie wywyższam Sabatu ponad swoje sprawy które mam w pozostałe dni?

W biblii jest wiele rzeczy napisanych, a jedną znich jest znak ze lud Bozy jest obrzezany, czy chodzi tu o obrzezkę na ciele?

Sie rozpisałem :)
 
 
nephesh 
mikołaj

Pomógł: 6 razy
Wiek: 46
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 277
Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-07-23, 10:24   

jarek napisał/a:
Co z tego ze poświęce jeden dzień w tygodniu, ucząć się ze pozostałe dni mam dla siebie?
Nie chodzi mi tu o ocene kogos innego, bo uwazam ze jesli ktoś chce to proszę bardzo.
(…)

W biblii jest wiele rzeczy napisanych, a jedną znich jest znak ze lud Bozy jest obrzezany, czy chodzi tu o obrzezkę na ciele?

Nie nie chodzi o obrzezkę na ciele, ale duchowy Izrael ZAWSZE miał ten znak na ciele jako znak sprawiedliwości z wiary, który miał wskazywać na konieczność obrzezania serca. W tym sensie obrzezanie serca z wszelkich nieczystości było znane już Izraelowi za czasów Mojżesza. Spójrz:
„Obrzeżcie więc nieobrzezkę waszego serca, a waszego karku już nie zatwardzajcie” 5Moj.10,16
Przypominam, że obrzezka w ogóle nie wchodziła w skład streszczenia prawa moralnego, którym był i jest dekalog. Porównywanie obrzezki do Sabatu nie jest niczym uzasadnione. Obrzezkę można porównać jeśli już to do chrztu, jako jego pierwowzór.

jarek napisał/a:
Sam jednak nie moge uznać takiego podejścia, bo nie wyrózniając zadnego z dni ponad inne, to czy nie podnoszę pozostałych do rangi sabatu? Czy nie wywyższam Sabatu ponad swoje sprawy które mam w pozostałe dni?

Nie możesz podnieść żadnego dnia do rangi Sabatu, ponieważ nie jesteś Bogiem. Jdyne co możesz zrobić, to podnieść siebie do rangi boga, ktora ma decydować co jest prawem i co jest obowiązkiem. Czyli zamiast posłuszeństwa, samostanowienie.
Każdy dzień nie może być święty, to jest demagogia i absurd. Każdy dzień nie może być szczególny, ponieważ jest dokładnie taki sam jak każde inne. Nie możesz CODZIENNIE wstrzymywać się od wszystkich Twoich obowiązków, ponieważ szybko staniesz się bezdomnym, gnuśnym, nierobem z Bogiem na ustach.
Także - jakby nie kombinować. Bóg przykazał święcić siódmy dzień. Ludzie natomiast kombinują jak tego NIE robić, ale żeby teoretycznie wyglądało na to, że służą Najwyższemu. Jedni wymyślają niedzielę, drudzu, że wszystkie dni są święte, atak naprawdę chodzi o to, by nie kłopotać się posłuszeństwem wobec Bożego zarządzenia, ktore jest błogosławieństwem. Sabat został ustanowiony dla człowieka, jako specjalny dar uczyniony z miłości.
pozdrawiam
 
 
jarek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-07-23, 18:44   

co było pierwsze, Boze wybranie swojego ludu, czy nadanie mu prawa?

Inaczej mówiąc skąd prawo wypływa, wybranie itp?

więc nie do końca się z tobą zgadzam ze o dekalogu nalezy mówić w oderwaniu od reszty.

Moze ty a moze któraś ze sióstr napisaliście wczesniej ze sabat jest znakiem rozpoznawczym, więc dlatego porównałem to do obrzezania na ciele. A ze znasz pismo, to mozesz przytoczyć. :)

W drugiej kwesti, nie mówiłem ze ja podnoszę inne dni do rangi swietych jak sabat, ale ze tak to widzę i że kazdy dzień jest święty dla tego kto żyje w Świetym i zarówno kazdy dzień jest jak inne. Jak spróbujesz to moze przestaniesz mówić o gnuśności :), mówię ci koszmar 24/h.

No ale odłóżmy to, i powiedz mi jak święcisz sabat? Juz mówiłes ze nie chodzi tu o samo wolne od pracy, to moze się w końcu dowiem nie w ogólnikach.

:)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11