Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Gandhi kontra Chrystus
Autor Wiadomość
Arius 
badacz Biblii


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 4947
Skąd: kosmopolita
Wysłany: 2009-09-28, 12:10   Gandhi kontra Chrystus

Cytat:
Czytając artykuł o postrzeganiu Jezusa w różnych światowych religiach i filozofiach, natrafiłem na ciekawą wypowiedź Mahatmy Gandhiego, jednego z twórców współczesnej państwowości indyjskiej i propagatora pacyfizmu jako środka walki politycznej. Zaprowadziła mnie ona do artykułu Gandhi vs. Christ, który wywarł na mnie tak ogromnie pozytywne wrażenie, że postanowiłem go przetłumaczyć. Efekt mojej pracy zamieszczam poniżej. Enjoy ;)


Co Jezus znaczył dla Gandhiego? Czy miał On jakiś wpływ na jego naukę? Co według niego było istotą Chrystusowego przekazu? Czy Ghandi był potajemnie Chrześcijaninem? Jakie jest prezentowane przez Gandhiego wyzwanie dla współczesnych Chrześcijan i Chrześcijaństwa?

W swoim wczesnym życiu, Mahatma Ghandi czytał Biblię aby dotrzymać obietnicy, którą złożył swojemu przyjacielowi. Odkrył, że Stary Testament jest wyjątkowo ciężki. Odczuwał niechęć do Księgi Liczb, nie lubił jej. Ale Nowy Testament wywarł na nim odmienne wrażenie, a w szczególności Kazanie na Górze, które trafiło prosto do jego serca. Wersy o nie walczeniu z wrogiem lecz o nadstawieniu drugiego policzka oraz o oddaniu całego ubrania gdy ktoś zabiera nam tylko jego część, zachwyciły go niezmiernie. Przypomniały mu one o czymś czego nauczył się w dzieciństwie, mianowicie o okazywaniu z radością dobra, czyniącym źle.

“Naprawdę raz poważnie myślałem o przyjęciu wiary Chrześcijańskiej,” Gandhi powiedział Milli Polak, żonie jednego ze swoich pierwszych uczniów. “Łagodna postać Chrystusa, tak cierpliwego, tak dobrego, tak kochającego, tak pełnego przebaczenia, że nie nauczał Swych uczniów by walczyć z wrogiem lecz nadstawić mu drugi policzek. Myślałem, że był to piękny przykład doskonałego człowieka…”

Jednak przy innej okazji powiedział, że mógłby zaakceptować Jezusa “jako męczennika, jako ucieleśnienie poświęcenia i boskiego nauczyciela ale nie jako najbardziej idealnego człowieka, jaki kiedykolwiek się narodził. Jego śmierć na krzyżu, była świetnym przykładem dla świata ale to, że była w niej jakaś tajemnicza lub cudowna cnota, moje serce nie mogło by zaakceptować.”

“Przekaz Jezusa, jakim ja go rozumiem” powiedział Gandhi, “zawiera się w nie skażonym i wziętym jako całość Kazaniu na Górze… Jeśli miałbym stanąć naprzeciw samego Kazania na Górze i mojej własnej interpretacji go, nie powinienem zawahać się by powiedzieć ‘O tak, jestem Chrześcijaninem.’ Ale przecząco mogę powiedzieć, moim skromnym zdaniem, że to co uchodzi za Chrześcijaństwo jest negacją Kazania na Górze… Mówię o przekonaniach Chrześcijan, Chrześcijaństwa takiego, jakim jest rozumiane na zachodzie.”

Gandhi mógł wspaniale mówić o przekazie i osobowości Jezusa. Mówiąc o fragmencie Ewangelii, o młodym zamożnym mężczyźnie, powiedział, “Święty Marek jaskrawo przedstawił tą scenę. Jezus w dostojnym nastroju, poważny. Mówi o wieczności. Osiągnął sukces w nauczaniu, wykroczył poza czas i przestrzeń. Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy na kolana, zapytał: “Dobry Panie, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”. A Jezus powiedział do niego: “Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.” Tu masz wieczną regułę życia wyrażoną w szlachetnych słowach.”

Gandhi poszedł dalej, by powiedzieć, że mógłby zacytować nawet silniejsze fragmenty z Hinduskich Pism. Lekcją, którą chciał nakreślić było to, że jeśli moglibyśmy oczyścić nasze domy, pałace i świątynie z cech bogactwa i pokazać w nich cechy moralności, moglibyśmy zwalczyć wszystkie wrogie siły bez wojskowej mocy. “Szukajmy najpierw Królestwa Bożego i jego prawości…”- powiedział “i nieodwołalnej obietnicy, że wszystko będzie nam dane. W tym jest prawdziwa ekonomia. Może ty i ja docenimy ją i wprowadzimy w swoim życiu codziennym.”

Ubodzy, cierpiący udręczenie, nie krzywdzący, moralni – ci wszyscy byli częścią Królestwa Bożego. Ale dla Gandhiego, co poraziło go najbardziej w Kazaniu na Górze, była nauka Chrystusa o braku odwetu czy też nauka o nie stawianiu oporu wobec zła. “Ze wszystkich rzeczy jakie przeczytałem, to co zostanie ze mną na zawsze będzie to, że Jezus przyszedł prawie dać nowe prawo – nie oko za oko, ale aby otrzymać dwa uderzenia kiedy tylko jedno zostało dane i pójść dwie mile kiedy proszą, żeby pójść jedną. Zobaczyłem, że Kazanie na Górze jest pełnią Chrześcijaństwa dla tego kto chce żyć Chrześcijańskim życiem. To jest to kazanie, które przywiązało do mnie Jezusa.”

“Jezus zajmuje w moim sercu,” powiedział Gandhi, “miejsce jednego z największych nauczycieli, którzy mieli wpływ na moje życie. Mówię Hindusom, że ich życie będzie niekompletne dopóki nie będą studiować nauk Jezusa… Uczyń ten świat Królestwem Boga i Jego prawością a wszystko będzie ci dane. Mówię ci, że, jeżeli zrozumiesz, docenisz i spełnisz ducha tego fragmentu, nie będziesz musiał wiedzieć jakie miejsce w twoim sercu zajmuje Jezus lub inny nauczyciel.”

Dla Gandhiego, Jezus był księciem Satyagrahy*. “Przykład Jezusa jest czynnikiem w kompozycji mojej nieśmiertelnej wiary w bez-przemoc. Co wiec znaczy dla mnie Jezus? Dla mnie, był On najwspanialszym nauczycielem jakiego ludzkość kiedykolwiek miała.” Dla Gandhiego, powiedzieć, że Jezus był jedynym Synem Boga było powiedzieć to, że “we własnym życiu Jezusa był klucz Jego bliskości do Boga, którą wyraził tak jak nikt inny nie mógł. Duch i wola Boga… Wierzę, że coś z ducha, którego Jezus zilustrował w najwyższej mierze, w jego najbardziej głębokim ludzkim zmyśle istnieje… Jeżeli nie uwierzyłbym w to, powinienem być sceptykiem a być sceptykiem, to przeżywać życie, które jest puste i nie mające moralnej wartości. Lub, co jest tą samą rzeczą, skazać rodzaj ludzki na negatywny koniec.”

Gandhi wierzył, że w każdym człowieku jest impuls dobra i współczucia, iskra boskości, która pewnego dnia rozkwitnie do pełnego kwiatu, który jest nadzieją ludzkości. Przykład tego kwitnięcia, powiedział, może być odnaleziony w postaci i życiu Jezusa. “Nie wierzę, że kiedykolwiek istniała osoba, która nie wykorzystała Jego przykładu aby zgładzić swoje grzechy, mimo, że mogła nie być tego świadoma. Życie każdego zostało, w większym lub mniejszym stopniu zmienione przez Jego obecność, Jego działania i słowa mówione przez Jego boski głos… Wierzę, że należy On nie całkowicie do Chrześcijaństwa, lecz do całego świata; do wszystkich ras i ludzi, bez znaczenia, pod którą flagą, nazwą lub doktryną oni działają, bez względu jaką wyznają wiarę i kult Boga, którego odziedziczyli po swoich przodkach.”

Dla Gandhiego Jezus był prawdziwym satyagrahistą, który zdał test bez-przemocy nawet gdy zdawało się, że w innym przypadku skończył by się niepowodzeniem. “Cnoty litości, bez-przemocy, miłości i prawdy w człowieku mogą naprawdę zostać przetestowane kiedy przeciwstawiają się bezwzględności, przemocy, nienawiści i nieprawdzie… To jest prawdziwy test Ahinsy*… On będąc zabijanym nie żywił gniewu w stosunku do Swojego oprawcy a nawet poprosił Boga aby Ten mu wybaczył, to szczera Ahinsa. Historia mówi tak o Jezusie Chrystusie, który konając na krzyżu powiedział ‘Ojcze, wybacz im, bo nie wiedzą co czynią.’ Dzięki temu został obdarzony uznaniem jako książę biernego sprzeciwu. Był idealnie bez-przemocy”

* Satyagraha – jest to ideologia rozwinięta przez Mahatma Gandhiego, opierająca się na pacyfizmie, biernym oporze i braku przemocy.
* Ahinsa (nie krzywdzenie) – zasada moralna, która nakazuje poszanowanie wszelkiego życia, zaleca nie zabijanie i nie zadawanie obrażeń cielesnych żadnym istotom żywym.

ŹRÓDŁO

Miło będzie spotkać taką osobę, gdy zmartwychwstanie.
 
 
izraelita 
www.unitarianie.pl

Wiek: 52
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1245
Wysłany: 2009-09-29, 08:38   

Strasznie fajny ten artykuł.
Bardzo poruszający.

Lubię Gandhiego :-D
 
 
 
tomyo 
tomyo

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 869
Wysłany: 2009-09-29, 20:37   

Sorki Chochlik
 
 
KC_PZPR 
homo socialis


Wiek: 36
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 229
Wysłany: 2009-09-30, 09:34   

Co niepozwalało Ghandiemu przyznać, że Jezus jest bezgrzeszny? Jego duchowa pycha.

Arius, nie martw się, napewno spotkasz Ghandiego przy zmartwychwstaniu. Z tego co piszesz i jak oskarżasz wszystkich chrześcijan jest prawdopodobne, że będziecie po tej samej stronie-do których Pan powie: nigdy was nie znałem.
_________________
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
 
 
izraelita 
www.unitarianie.pl

Wiek: 52
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 1245
Wysłany: 2009-09-30, 12:22   

KC_PZPR napisał/a:
Co niepozwalało Ghandiemu przyznać, że Jezus jest bezgrzeszny? Jego duchowa pycha.

Arius, nie martw się, napewno spotkasz Ghandiego przy zmartwychwstaniu. Z tego co piszesz i jak oskarżasz wszystkich chrześcijan jest prawdopodobne, że będziecie po tej samej stronie-do których Pan powie: nigdy was nie znałem.


A ty gdzie będziesz prawdopodobnie?
Po której stronie?
 
 
 
KC_PZPR 
homo socialis


Wiek: 36
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 229
Wysłany: 2009-09-30, 13:25   

Na tronie chwały, o ile okaże się zwycięzcą.
_________________
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
 
 
leszed 
a/zrozumiały


Wyznanie: biblijne.com
Pomógł: 57 razy
Wiek: 56
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 3656
Skąd: dostępny tylko na pw/www
Wysłany: 2009-10-14, 22:53   

Art. jest ciekawy, szczególnie bezprzemoc. Zwykłe życie Jezusa go poruszało. Jednak nie miał racji, że nie było w Nim rzeczy nadzwyczajnych tzn ponadnaturalnych, szczególnie co do spełnienia się czasu i woli Boga w Jego śmierci, zmartwychwstaniu i potem. To wszystko razem świadczy o Jezusie. Mnie także bierze pacyfizm, właściwie tylko wersja Jezusowa. Zabijanie zwierząt nie jest grzechem, co najwyżej może być nim.
 
 
Royjan 

Wiek: 47
Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 14
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-04-30, 21:43   

KC_PZPR napisał/a:
Co niepozwalało Ghandiemu przyznać, że Jezus jest bezgrzeszny? Jego duchowa pycha.

Arius, nie martw się, napewno spotkasz Ghandiego przy zmartwychwstaniu. Z tego co piszesz i jak oskarżasz wszystkich chrześcijan jest prawdopodobne, że będziecie po tej samej stronie-do których Pan powie: nigdy was nie znałem.

izraelita napisał/a:
A ty gdzie będziesz prawdopodobnie?
Po której stronie?
KC_PZPR napisał/a:
Na tronie chwały, o ile okaże się zwycięzcą.

i kto tu mówi o pysze?

przepraszam, że jako nowa, wtrącam się w rozmowę, ale mnie to lekko zszokowało...

osobiście nigdy bym się nie odważyła nikomu, nawet wg. mego uznania najgorszemu grzesznikowi, powiedzieć, że znajdzie się po stronie potępionych.

...no chyba, że ja tu czegoś nie zrozumialam ...
 
 
tomyo 
tomyo

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 869
Wysłany: 2011-04-30, 21:50   

Royjan można jedynie przypuszczać, na podstawie Słowa Bożego, gdzie taki człowiek może się znaleźć, ale pewnym nie można być póki ten człowiek żyje.
 
 
bartek212701 


Pomógł: 162 razy
Wiek: 31
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 9277
Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-04-30, 21:53   

Royjan, Masz bardzo dobre podejście,witaj na forum,miło nam :-)
_________________
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
 
 
Royjan 

Wiek: 47
Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 14
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-04-30, 22:11   

tomyo, ja osobiście przypuszczenia na temat pozaziemskich losów innych omijam... chyba lepiej skupiać sie na swoich, każdemu to na lepsze wyjdzie ;)


aha, i żeby nie było Mt 18.15 znam, ale upominanie/napominanie to dla mnie co innego, niz przewidywanie ;)

bartek212701, dziekuje serdecznie, miło mi, że tu "zbłądziłam", choć czasem dysponuje, na ile mi moje maluchy dadzą, ale będę sie starać byc w miarę systematyczna :)
 
 
ras2czy 
out of babilon

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 277
Skąd: Galicja
Wysłany: 2012-06-07, 08:23   

Gandhi wcale nie wyzwolił Indii, tylko to była ściema anglików, taka sama wszędzie. Postawili na niego, bo był gejem i rasistą, więc w politykę brytyjskiego kolonializmu się wpasowywał.
http://www.huffingtonpost...-_n_841410.html
_________________
"Wszystko mi wolno" - Paweł zwany Świętym
 
 
bartek212701 


Pomógł: 162 razy
Wiek: 31
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 9277
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-06-15, 15:58   

ras2czy napisał/a:
Postawili na niego, bo był gejem i rasistą, więc w politykę brytyjskiego kolonializmu się wpasowywał.
a to jakos udokumentowane jest,że Ghandi to był gej i do tego rasista i na prawde taki obraz człowieka gej/rasista pasował do polityki brytyjskiego kolonializmu ?
_________________
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.
 
 
ras2czy 
out of babilon

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 277
Skąd: Galicja
Wysłany: 2013-02-28, 23:55   

bartek212701 napisał/a:
ras2czy napisał/a:
Postawili na niego, bo był gejem i rasistą, więc w politykę brytyjskiego kolonializmu się wpasowywał.
a to jakos udokumentowane jest,że Ghandi to był gej i do tego rasista i na prawde taki obraz człowieka gej/rasista pasował do polityki brytyjskiego kolonializmu ?

Brytyjski kolonializm to kontynuacja polityki cesarstwa rzymskiego.
_________________
"Wszystko mi wolno" - Paweł zwany Świętym
 
 
Qalandar 
Ten który wie ...


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 173
Wysłany: 2013-03-01, 08:46   

Gandhi wywalczył niepodległość dla swojego narodu ... Jezus nie.

Gandhi 1 : 0 Jezus
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11