To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

Świadectwa działania Boga - "na pograniczu śmierci / życia" . "Ty Śpisz

slowo - 2013-01-08, 19:43
Temat postu: "na pograniczu śmierci / życia" . "Ty Śpisz
Moja historia jest historią „spontanicznego oświecenia” , „spontanicznego dosięgnięcia nirwany” aczkolwiek Oświecenie, Nirwana są to tylko określenia , nazwy , słowa i symbole - nieadekwatne do mojego Doświadczenia .

Wydarzyło się to parę minut po północy 1 listopada 2010 roku w Dzień Zmarłych. Ten dzień symbolizuje – śmierć , ale mi dał świadomość Życia. Teraz chce się z Wami tym podzielić . Tej nocy straciłem przytomność . Poczułem jak moje ciało nagle się „skręciło” i wyskoczyłem - „jak korek z butelki szampana” z ciała. Nagle znalazłem się w ciemnym, przydymionym pomieszczeniu. Byłem bardzo spokojny. Z początku nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Bez żadnej myśli , bez świadomości czegokolwiek. Usłyszałem swoje słowa ( jakby w głowie)– „Boga nie ma” i nagle w tym samym momencie uzyskałem odpowiedź bardzo ciepłym , kobiecym głosem : „ Bóg to miłość” Zobaczyłem bardzo jasne światło przypominające gwiazdę na ciemnym niebie – im bardziej się w nią wpatrywałem tym bardziej przyciągała mnie do siebie , stając się coraz większa . Była tak piękna że nie mogłem oderwać od niej wzroku. Nagle poczułem otulające , ogarniające mnie Światło - pełne Miłości , Zrozumienia, Wybaczenia . Powiedziało mi że „zawsze za mną czekało i dobrze że tutaj jestem” - „Już o nic nie musisz się martwić”. Czułem taki spokój, szczęście jakiego nie można opisać żadnymi słowami. Poza myślą i wyobrażeniem, poza słowami i wszelką ludzką logiką .Światło spytało się mnie :” Co dla Ciebie było najważniejsze? „ - pokazując mi po-klatkowe sekwencje mojego życia – jak gdybym oglądał film ze mną w roli głównej. Zanim zdążyłem odpowiedzieć Światło już znało odpowiedź . Następne pytanie : „ Jakim byłeś człowiekiem – dobrym czy złym ? „ - znów ukazały się zdarzenia z mojego życia .Widziałem wszystkich ludzi których skrzywdziłem i odczułem sam na sobie wszystkie złe rzeczy jakie im wyrządziłem. Nie potrafiłem wymienić i określić żadnej dobrej rzeczy której uczyniłem przy tym cudownym majestacie Dobra tego Światła. Nic mu nie było równe , ale One świetnie mnie rozumiało , nic nie musiałem mówić – ono Wiedziało wszystko – znało każdą moją myśl. Prosiłem o wybaczenie i wybaczając wszystkim , błagając na kolanach i płacząc - Opuszczałem ten świat – nie licząc na nic. Byłem zdany na łaskę i nie łaskę. Jeszcze raz usłyszałem słowa , ale te słowa nie były już Światłem – czułem jak przemawia do mnie „ Stwórca” - „Czego Ci najbardziej w życiu brakowało? „ - moją odpowiedzią na to było : „ W tym życiu na nikim nie mogłem polegać , choć na mnie mogli wszyscy – pomagałem ale nie mogłem liczyć na pomoc innych.” Z wielkim żalem i płaczem , użalając się nad sobą , uzasadniając swoją niemoc i skrzywdzenie przez innych ludzi . Słowo powiedziało : „ Najważniejsza dla Ciebie była Miłość , Miłość bezinteresowna , umiałeś wybaczać i współczuć – a to jest najważniejsze. Byłeś cudownym człowiekiem” Te słowa które usłyszałem były wszechobecne – jakby mnie przenikały - były we mnie. Bardzo mnie to zaskoczyło że ten Głos zobaczył we mnie tak piękną Istotę. Wtem usłyszałem „ To jest dar bożej łaski” Słysząc te słowa było to dla mnie tak niewyobrażalne, odczucie naprawdę bardzo głębokie, na kolanach z wielką pokorą nie zasługując nawet na te słowa – (wiedziałem że na pewno na tą łaskę nie zasługuję). Jakby ktoś wylał na mnie strumień czystego światła w którym Głos pokazał mi Czarną prostą długą poziomą linię oznajmiając : „ Tu jest tylko Prawda” . Wtedy jeszcze nie rozumiałem tego . Następnie , tak jak bym stopił się z Nim i odczuł że stąd nikt nie przyszedł ani stąd nie wrócił . Idąc wzdłuż tej linii w „Nieznane” - tak szczęśliwy , tak lekki i spełniony , mijając z boku swoje dotychczasowe życie , nie żałując niczego , czułem się jak bym szedł na spotkanie czegoś tak pięknego i tak niewyobrażalnego - spełnienia wszystkich moich marzeń – one tam na mnie czekały. Nagle nie pamiętałem już tego świata ani tego życia. Tak jakby nigdy nie istniało. Stałem się czystą Szczęśliwością , Jednością . Być w Tym i być z Tym. Ani jednej rzeczy z tego świata tam nie było. Nie było ani czasu, ani przestrzeni. Żadnej formy i kształtu. Pustka , ale ona nie była pusta – była Czystą Energią. Falą uderzającą mnie raz po raz – dająca odczuć mi – tak jakby niczego przedtem nie było. Uczucie niewyrażonej błogości w spełnieniu wszystkich marzeń , nieskończoności , bez nazw i określeń . Czułem jakbym zawsze nią był. Poza mną nie było niczego , nic nie istniało poza szczęśliwością. Nagle zostałem wyrwany z tej Pustki i zobaczyłem zawieszone w Pustce cztery kręcące się z dużą prędkością wokół siebie „cylindry” w których zawarta była cała wiedza – początku i końca tego świata. Zajrzałem w nie – stałem się nimi – i zrozumiałem – kim jestem , czym jest ten świat i w jakim celu został stworzony. Teraz zrozumiałem – pokonałem czas, przestrzeń i materię. Doświadczenie powrotu „do ciała” było drogą która ujawniła się w postaci złotego „mostu” który był spleciony grubymi i cienkimi złotymi nićmi.
To tylko ułamek mojej opowieści tego Doświadczenia o której mogę mówić bez końca.. Moje słowa są nieskończone. Zrozumiałem kim jestem , nieświadomy swego istnienia żyłem jak człowiek i umarłem jak człowiek , śmierć pozbawiła mnie myśli o życiu. W tym świecie jestem niczym – marnym pyłem. Ale w moim świecie jestem nieskończony , niewyobrażalny, nienazwany - poza czasem , przestrzenią i materią , poza określeniami z tego świata. Poza narodzinami i śmiercią. Nigdy nie przychodzę ani nie odchodzę – jestem zawsze i wszędzie.

Po tym doświadczeniu z czasem wiedza zaczęła napływać spontanicznie. Coraz bardziej Świadomy tego doświadczenia zacząłem rozumieć czym jest człowiek i dokąd zmierza.

Na początku była Pustka – pełna Energii – Czysta Potencjalność - nie mająca początku ani końca , nazwy ani określenia , poza czasem , przestrzenią i materią, nieokreślona , niewyobrażalna w swoim majestacie. Z niej wyłoniło się Słowo : „ Kim jestem ? Dlaczego jestem nieokreślona? Czym jest moja nieskończoność? „ W jednym ułamku sekundy nastał zamysł odwrotności – przeciwieństwa. Stworzyła Nic które „myśli” że jest Czymś. I stała się tym.
Nieświadoma swego istnienia jedna cząstka skondensowanej energii podzieliła się , a później znów się dzieliła – powstał atom. Z tego atomu powstała struktura , która dzieliła się w nieskończoność (ekspansja). I ta podzielność dzieląc się na inne podzielności określiła wspólne oddziaływanie cząsteczek która jedna musi określać drugą budując schemat ściśle określonej struktury która na podstawie pewnej przynależności buduje inną strukturę o podobnej przynależności nie wykluczając pierwszej. Idealna sekwencja . To jest przyczynowy świat dokładnej, matematycznej precyzji, ale nie ma obecnej materii. Od mikro do makro we wszystkich możliwych aspektach. Kiedy materia modyfikuje siebie wraz z upływem czasu, w trwającym, ewolucyjnym procesie, nowe informacje i inteligencja kontynuują „bycie”. Na podstawie nieskończoności liczb które określają czas i przestrzeń a w nim- świat słów , nazw , określeń i symboli który tworzy bardzo złożony , inteligentny konstrukt rzeczy w nich zawartych. Powstaje iluzorystyczny świat w którym powstają iluzorystyczne formy z iluzorystycznym poczuciem niezaprzeczalnej logicznie żywej egzystencji.

Kilka moich przemyśleń
Zastanów się nad tym...:

1.„Nie jesteś tym czym myślisz że jesteś – jesteś zupełnie czymś innym – jesteś myślą w myśli Myślącego myślącą że żyje”
Taki świat oparty na takiej konstrukcji myśli gdzie myśli tworzą świat w swoich wyobrażeniach uznając swój świat jako niezaprzeczalnie prawdziwy .”

2.„ Mówiąc o sobie – to ja , to moje życie – powiem ci prawdę : nic tu nie jest tobą ani nic tu nie jest twoje. Jesteśmy tylko myślami w tym świecie ale jesteśmy nie z tego świata. Jesteśmy Jednym – Jesteście Mną a Ja Wami”

3.„Człowiek to symbol, nazwy i określenia - „rzeczy które się dzieją” opowiadają swoją historię wedle określonej konstrukcji, nieświadome swojego prawdziwego istnienia. „

4.„Nie jesteś tym czym myślisz że jesteś – jesteś zupełnie czymś innym – jesteśmy MYŚLAMI w tym świecie , My tylko myślimy o życiu – umierając. Nigdy się nie urodziłeś i nigdy nie umrzesz.”

5„W mojej świadomości w tym świecie nie ma ludzi z krwi i kości , nie ma narodzin i śmierci. Nie ma zła ani dobra.
Człowiek rodzi się w myśli , żyje w myślach i umiera z myślami w myśli o życiu wiecznym. W iluzji swojego umysłu”

6.„Pustka która mnie ogarnęła nie była pustką. W tej pustce czystej szczęśliwości i spełnienia wszystkich marzeń czułem jakbym był nią zawsze. Nie było w niej czasu , przestrzeni ani materii , ani jedna rzecz z tego świata tam nie istniała. Czysta energia – poza myślą i wyobrażeniem , byłem Tym w Tym – stałem się nią – tak jakby nigdy nic innego nie istniało – to od niej wszystko się zaczęło”

7.„ Prawda absolutna to taka która jest poza myślą i jej wyobrażeniem”

8.„Jeśli spotkamy się na jednej drodze i spytasz się mnie o Prawdę – kim jestem i skąd przychodzę - i tak mi nie uwierzysz . Jak żebrak widząc żebraka który nie ma nic, mógłby uwierzyć mi że jestem królem ? I tym samym , mówiąc mu żeby zawrócił bo tam gdzie zmierza nie znajdzie tego czego szuka, bo ja wracam stamtąd jako żebrak , szukając ciebie Żebraku a ty szukasz bogactwa, więc choć ze mną bo w moim królestwie niczego ci już nie będzie brakowało . Szukam tych co szukają. Mówiąc to jak równemu sobie : Te słowa to wszystko co mam nie mam, nic więcej , tam gdzie podążasz ja właśnie wracam jako żebrak a poszedłem jako król wszystko straciłem żeby cię znaleźć Żebraku a teraz wracajmy do domu . ZAPOMNIAŁEŚ KIM JESTEŚ , NIGDY NIE BYŁEŚ ŻEBRAKIEM – TY TYLKO MYŚLAŁEŚ ŻE NIM BYŁEŚ! „ (metafora)

9.„Ja i ty jesteśmy jednym - piszę do siebie”

10.„ Jestem słowem , jestem niczym , marnym pyłem . Poza myślą , poza jej wyobrażeniem , poza logiką , poza percepcją , poza czasem , przestrzenią i materią usadowioną w świadomości człowieka”

11. „ Świadomość , myśli i słowa tworzą jedność”

12. „Człowiek jest myślą , myśl jest człowiekiem „

13. „JESTEŚMY SAMI W SOBIE PYTANIEM I ODPOWIEDZIĄ”

14. „Jedynym sposobem zamanifestowania się w tym świecie myśli mogą być tylko słowa. Nie jestem tym ani tamtym, nie jestem formą ani kształtem. Nie mam imienia ale jestem zawsze i wszędzie. Nic poza mną , nic beze mnie – jesteśmy jednym”
Na podstawie mojego doświadczenia zrozumiałem kim jesteśmy. Wiedzy nie ma końca! Cały czas przychodzi..spontanicznie! W prosty i logiczny sposób tłumacząc - nie burząc dotychczasowej wiedzy , tylko uzupełniając ją i tworząc w jedną idealną logiczną całość - potrafię wyjaśnić wszystkie zjawiska zachodzące w otaczającym świecie. Odpowiadając na fundamentalne pytania – kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, jak powstał nasz świat i wszechświat w którym żyjemy i który widzimy . Mogę wytłumaczyć ukryte znaczenia słów i symboli zawartych w takich księgach jak : Biblia Koran Tora Kabała itd. nie burząc dotychczasowych wierzeń , ukazując człowiekowi prawdę o „Bogu” , „Absolucie” etc.

Na podstawie mojego doświadczenia zrozumiałem kim jesteśmy. Wiedzy nie ma końca! Cały czas przychodzi..spontanicznie
Wszystkie moje wypowiedzi na dany temat który tu zawarłem jest w bardzo szerokim kontekście dyskursem do rozmowy. Moje słowa są nieskończone.
Zapraszam zainteresowanych..

Świat w takiej postaci ( postępu technologicznego) prowadzi do autodestrukcji, moja wypowiedź ma na celu ostrzeżenie ludzi i świata przed nią. Mam zamiar wyjawić "tajemnice" o których człowiek nie jest świadomy w systemie manipulacji gdzie człowiek ukrywa Prawdę przed człowiekiem oraz tajemnice związanych z , kosmosem, lotami w kosmos, słońcem , księżycem , gwiazdami (TEGO TAM NIE MA!!! - wyleje wam zimny kubeł wody na głowę! Obudź się ty śpisz! ) i religią..Wszystko co powiem będzie szokującą Prawdą która zapowiada Koniec świata takiego jakiego znacie , poznacie Świat jaki jest naprawdę – to jest ewolucja – wyższy stopień Świadomości Człowieka – "Oświecenie" dla każdego.
Jestem marnym pyłem i sam nic nie zrobię ale Razem w Jedności jesteśmy siłą która wyzwoli każdego człowieka.

Szukam tych co szukają:
na.poczatku.bylo.slowo@o2.pl

Tylko prawda może nas wyzwolić.

Parmenides - 2013-01-09, 06:48

Bardzo ciekawy wpis. Generalnie się zgadzam.

Ale dostrzegam pewną sprzeczność. Piszesz: „szukam tych, którzy szukają”. Z Twojego tekstu odnoszę wrażenie że już znalazłeś wszystko co było w tej rzeczywistości do znalezienia, a raczej że zostałeś znaleziony, że jesteś/powinieneś być poza czysto ludzkim i wynikającym z ułudy stanem szukania.

Piszesz też, iż „moje słowa są nieskończone”. Twoje? Z tego co napisałeś wynika, że jesteś co najwyżej pośrednikiem w ich przekazywaniu, a Twoja wiedza i możliwości intelektualne winny raczej służyć ich wyjaśnianiu tym, którzy nie dostąpili takiego stanu czy zrozumienia (choć to oczywiście nie do końca pasujące określenie) jak było to dane Tobie. I czy chodzi tu o słowa? Czy one są najważniejsze? Chyba, że jest to rodzaj metafory nie do końca dla mnie jasnej.

No i czekamy na te szokujące tajemnice. Jak na razie niczego szokującego nie odczułem, aczkolwiek jako wstęp jest to obiecujące.

Cytat:
Tylko prawda może nas wyzwolić.

- "co to jest prawda?”

amiko - 2013-01-09, 08:45

Na pewno ludzie śpią,a głównie ci oszukiwani przez różne wyznania,w których uczestniczą.Chrześcijaństwo oszukuje ludzi,bo sprowadza człowieka do roli istoty związanej z ciałem fizycznym,które umiera i ma kiedyś tam zmartwychwstać.Przypomniała mi się wypowiedź Chrystusa z jednego z Jego przekazów:

"Ludzie nie wiedzą kim są,w jakiego Boga wierzą i do jakiego kościoła chodzą".


Potwierdziłeś prawdę,że Bóg jest energią,ale dlaczego tylko Miłością,kiedy Chrystus mówił,że Bóg jest Miłością i Mądrością.

Anowi - 2013-01-09, 12:14

a czytałeś, że i szatan przemienia się w anioła światłości?
Ty to dobrze sprawdź

amiko - 2013-01-09, 14:54

Anowi napisał/a:
a czytałeś, że i szatan przemienia się w anioła światłości?
Ty to dobrze sprawdź

O prawdzie decyduje Duch Prawdy,Duch Święty,przez którego Chrystus jest w nas wszystkich obecny.Jest bardzo dużo złych duchów,które walczą z Chrystusem i z prawdą,zwłaszcza,że zbliża się czas Jego przyjścia w duchu na Ziemię.

Dezerter - 2013-01-09, 19:46

witamy słowo na forum Słowa Bożego
jedno pytanie - jesteś Bogiem?
jak byś siebie określił/opisał/zdefiniował na dziś?

HarryPotter - 2013-11-28, 20:39
Temat postu: Re: "na pograniczu śmierci / życia" . "Ty Śp
slowo napisał/a:
Nieświadoma swego istnienia jedna cząstka skondensowanej energii podzieliła się , a później znów się dzieliła – powstał atom. Z tego atomu powstała struktura , która dzieliła się w nieskończoność (ekspansja).

Powszechne wyobrażenie o Big Bangu jest inne, ale akurat taka wersja przedstawiona tutaj jest po pierwsze znana, a po drugie bardziej sensowna od tej najpowszechniej znanej. Z energii powstała materia, zgodnie z E=mc2. Niekoniecznie był to wybuch - po prostu powstała jedna cząstka materii z energii i proces się rozpoczął. I rozrastał, jak na drożdżach. Równanie przemiany energii w materię, nie mówi o czynniku sprawczym, tylko o zasadzie zachowania proporcji podczas przemiany. Ale do przemiany zwykle wystarczy albo przypadek, wynikający z rachunku prawdopodobieństwa, albo impuls. Na przykład myśl.
Nieprawdą jest, że na początku było słowo.
Słowo nie może powstać w próżni.
Ale myśl może.

Do powstania słowa potrzebny jest aparat gębowy i struny głosowe. Jak również atmosfera, bo "nic" nie przenosi słów. Próżnia też ich nie przenosi.


slowo napisał/a:
jesteś myślą w myśli Myślącego myślącą że żyje

Mam malutką książeczkę, pisaną w sanskrycie, z ciekawymi obrazkami. Jeden z tych obrazków przedstawia jogina, który medytując sobie, (jest to oddane poprzez narysowanie dymka nad jego głową z rysunkiem kolejnych postaci, które też mają swoje dymki, a w tych dymkach są następne postacie, i tak dalej) kreuje w myślach byty - dwóch kolejnych joginów, którzy również medytują i każdy z nich kreuje w myślach dwóch kolejnych joginów, którzy zresztą również oddają się medytacji - kreując w myślach kolejne byty, które z kolei kreują następne byty. I tak dalej. Więc oddano tu ideę, że byty kreują byty. Robią to w myślach. Potęga myśli jest oczywista dla każdego, kto ją zna. I nieznana dla tych, co jej nie znają.


slowo napisał/a:
Nie jesteś tym czym myślisz że jesteś – jesteś zupełnie czymś innym – jesteśmy MYŚLAMI w tym świecie , My tylko myślimy o życiu – umierając. Nigdy się nie urodziłeś i nigdy nie umrzesz.

Jesteśmy myślokształtami, które myślą, że są ciałami, dopóki nie odkryją, że nimi nie są. Chowamy swoje ciała i mówimy "tu leży taki a taki". Pewien gość stracił palca i też napisał: "tu leży palec takiego a takiego". No dobrze - niech sobie leży. Tylko że palec, to nie on. Ani żadna inna część ciała. Więc pisząc: "tu leży taki a taki", musimy zrozumieć, że on tam nie leży. Nigdy tam nie leżał. I nigdy nie umarł. Można wyrzucić na śmietnik komputer, ale nie można powiedzieć, że windows, albo linuks, który był jego systemem operacyjnym, umarł. Nie mógł umrzeć. Po prostu pozbył się tylko ciała (komputera).


slowo napisał/a:
Świadomość , myśli i słowa tworzą jedność

Tak. Dla każdego, kto to osiągnie.

slowo napisał/a:
Człowiek jest myślą

Myślokształtem.


slowo napisał/a:
Jedynym sposobem zamanifestowania się w tym świecie myśli mogą być tylko słowa. Nie jestem tym ani tamtym, nie jestem formą ani kształtem. Nie mam imienia ale jestem zawsze i wszędzie.

Nie tylko słowa. Również obrazy. Albo myśli.



Parmenides napisał/a:
Bardzo ciekawy wpis. Generalnie się zgadzam.

Ale dostrzegam pewną sprzeczność. Piszesz: „szukam tych, którzy szukają”. Z Twojego tekstu odnoszę wrażenie że już znalazłeś wszystko co było w tej rzeczywistości do znalezienia, a raczej że zostałeś znaleziony, że jesteś/powinieneś być poza czysto ludzkim i wynikającym z ułudy stanem szukania.

Mylne wrażenie. Autor tylko zachłysnął się myślami, które do niego dotarły. Chaotycznie się zachłysnął. Zachował się więc jak człowiek, który odkrył prawo wyporu cieczy przez ciała i z tego powodu znalazł sposób, by obliczyć, czy korona, którą mu dostarczono do zbadania, nie została oszukana, przez zrobienie jej z mniejszej ilości złota, niż te, które dostarczono złotnikowi. Autor więc wybiega na ulicę i krzyczy: "Odkryłem!". Nie widzi przy tym, że dla nieprzygotowanych na ten widok ludzi, wyda się on golasem, który biega po ulicy i coś wrzeszczy bez sensu. Nie myśli też o tym, że wydał właśnie tym samym wyrok śmierci na złotnika, który zostanie zabity. O ile złotnika można zabić. Albo na przykład religie, które lubią też ukraść sobie coś na boku.

ata333 - 2013-11-28, 21:17

mnie sie bardzo podoba...gdyz moje serce zawsze "widzialo" w Bogu Milosc..:)

natura Boga jest Milosc..;)

a dopiero z tej milosci rodzi sie madrosc..:)

Milosc jest bogata w Laske...i nie zaluje jej nikomu.. ;-)

wierze..ze tak wlasnie jest..
a nasza wiara powoduje,,ze (to) sie staje..

wierzmy wiec i ufajmy Panu..;)

HarryPotter - 2013-11-28, 21:30

Wiedziałem, że Ci się spodoba i że dostrzeżesz tą miłość i pewnie ją podkreślisz. Więc wolałem sam o niej nie pisać, żebyś sama miała tą przyjemność pisania o niej teraz. :-)

Zauważ, że Twoje myślenie o Bogu, jest poniekąd przypisywaniem mu męskości (rodzaju męskiego). Wydaje mi się, że wysuwasz tym samym daleko idące wnioski, raczej z rozpędu. W każdym razie tak to odczytuję ze słów: "ufajmy Panu". No ale mogę się mylić.

ata333 - 2013-11-29, 01:15

HarryPotter napisał/a:
Zauważ, że Twoje myślenie o Bogu, jest poniekąd przypisywaniem mu męskości (rodzaju męskiego). Wydaje mi się, że wysuwasz tym samym daleko idące wnioski, raczej z rozpędu. W każdym razie tak to odczytuję ze słów: "ufajmy Panu". No ale mogę się mylić.


powiem Ci Harry,,ze nigdy nie myslalam o tym wten sposob..?

czy Bog, Pan jest dla mnie rodzaju meskiego..?

na pewno Bog w Jezusie Chrystusie przybral postac mezczyzny...ale to tylko cialo...:)

Bog jest przede wszystkim duchem..wiec nie wiem,,czy mozna u ducha wyodrebnic plec.. ;-)

ponadto CZLOWIEK..tez jest rodzaju meskiego..a czy czlowiek,,to tylko mezczyzna..?

HarryPotter - 2013-11-30, 00:30

W niektórych językach przekonanie, że człowiek, to mężczyzna, wcisnęło się głęboko w podświadomość. Wystarczy popatrzeć na angielski, w którym nie tylko człowiek, ale i ludzkość, to mężczyźni. "Man", "mankind".
No ale po niemiecku, jak powiesz na policjanta: "Mensch!" (człowieku), zarobisz mandat.
Co ciekawe, po niemiecku dziewczyna "das Mädchen", jest rodzaju nijakiego. O wiele bardziej podoba mi się to słowo po łacinie (puellula). No bo po aramejsku brzmi gardłowo (talitha), jak po arabsku.
No dobra - przegiąłem. Oczywiście puellula to dziewczynka, a dziewczyna to puella.
O kurczę - słownik łacińsko - polski Glosbe (który wyskakuje na pierwszej pozycji w google), nie ma "puellula" w swoich zasobach. Szok.
Puellula mea abivit :(

ata333 - 2013-11-30, 00:56

HarryPotter napisał/a:
W niektórych językach przekonanie, że człowiek, to mężczyzna, wcisnęło się głęboko w podświadomość. Wystarczy popatrzeć na angielski, w którym nie tylko człowiek, ale i ludzkość, to mężczyźni. "Man", "mankind".

ja osobiscie...nie wiem,,czy zareagowalabym..na ulicy na zawolanie "czlowieku",, ale sama odnoszac sie do swojej plci... uzywam..tego zwrotu bardzo czesto.. :-D

Puellula brzmi tak miekko.. ;-)

HarryPotter - 2013-11-30, 02:56

A, tak. Puellula brzmi miękko, zwłaszcza w połączeniu z "pulcherissima" :-)
No, którz lubi, jak się na niego woła na ulicy "człowieku"? Nawet w zwrocie: "dobry człowieku" ;-)
W każdym razie "pulcherissima" brzmi milej dla ucha, niż "najpiękniejsza".



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group